Jeden raz w życiu zdarzyło mi się chcieć być z kimś z rozsądku. Nawet chlopaka trochę na wyrost przekonywałam do siebie, że mi na nim zależy. Z charakteru kompletnie nie moja bajka, wprost tragedia. Chyba trochę udało mu się wziąć mnie na litość, myślam że jest strasznie zakochany jak nikt inny tak mu niebotycznie zależało. Może było jakieś małe zauroczenie, ale przeszło szybko jak ręką odjął. Żadna wielką miłość nic z tych rzeczy.
-
18 marca 2017, 11:01:36czemu o tym pisze, bo to bylo dawno i sie skonczylo.
-
18 marca 2017, 10:58:18w dupie to mam
-
18 marca 2017, 09:27:51zafascynowala mnie twoja historia
-
18 marca 2017, 09:00:47to bylo juz kiedys tam
-
18 marca 2017, 08:59:24to nie musi kogokolwiek obchodzic, potrzebowalam to napisac. nie bezpieczenstwo.
-
18 marca 2017, 07:37:35bezpieczeństwo?
-
18 marca 2017, 06:26:48Chuj nas to obchodzi..
-
18 marca 2017, 02:04:33Moze chcialas isc n latwizne? Ja bylam w takim zwiazku, ale jakby z samotności, z braku alternatywy... To nie byl dobry pomysl.
-
17 marca 2017, 15:20:04Pomimo że byli inni faceci, znacznie ciekawsi, wybrałam te znajomość. Dlaczego? Były jeszcze 3 powody, jeden z nich, dziwny, pomyślałam jeśli nie wychodzi mi z kimś kto jest w moim typie to może źle wybieram, może spróbuje z kimś kto mi się nie podoba. To nie było dobre rozwiązanie. Były jeszcze ze 2 albo 3 powody.