Świat mi się kręci w głowie.Czasem wydaje mi się,że Ciebie kocham.Czuje do Ciebie jakieś przyciąganie,mam jakąś słabość.Gdy miałabym Cię stracić-boli mnie serce.Ale gdy wychodzę od Ciebie,to czuje pustkę,nie ma we mnie radości,czasem płaczę w drodze powrotnej.Czuje,że nie dajesz mi tego,czego naprawde chce,tej prawdziwej miłości i czułości.Gubię się w swoich uczuciach do Ciebie:( Możliwe,że nic do mnie nie czujesz.Całujesz mnie i zaciągasz do łóżka i tylko tyle.Chyba nasza relacja jes bardzo powierzchowna,ukrywamy przed sobą nasze prawdziwe uczucia.Nie wiem co robić i jak zrozumieć.
-
21 lutego 2017, 00:36:22Aż czasem nachodzą mnie takie myśli,że gdybym leżała w szpitalu,to ciekawe czy by przyszedł i był przy mnie,trzymając za rękę..
-
21 lutego 2017, 00:15:29Nie organizuje nam czasu.Nigdy mnie nigdzie nie zaprosił a znamy sie juz 4 miesiące.Nigdzie razem nie byliśmy,oprócz 3-4 wyjść do parku na spacer.Ja tez nie jestem taka zeby wyjść z inicjatywą,boje się,jestem nieśmiała.To ja do niego ciagle jeżdżę bo ma swoje mieszkanie,u mnie w w domu mam nieciekawą sytuację w rodzinie,dlatego do mnie nie przyjeżdża.Nawet mnie nie odprowadza na przystanek jak odjezdzam od niego.To boli.Nie chce go do niczego zmuszac.On powinien sam chcieć.Jeśli cos czuje...
-
20 lutego 2017, 23:20:09Ale z drugiej strony sama zezwalasz na taki stan rzeczy. Pomyśl o innych rzeczach, które moglibyście robić razem i porozmawiaj z nim o tym. Jeśli okaże się, że nadal nie reaguje na Twoje potrzeby, mimo rozmów na ten temat, wtedy możesz dopiero uznać, że naprawdę nie kocha.
-
20 lutego 2017, 23:00:31Zauważasz pewne działania ze strony tej osoby. Przyjrzyj się im. Pomyśl, co robi ktoś kto coś czuje. Czy jemu chodzi o łóżko a prócz tego co? CO robi ten człowiek, żeby być przy Tobie? Spędzacie jakoś czas, stara się go Wam zorganizować? Czy tylko formą wspólnego spędzania czasu jest łóżko? Chyba już rozumiesz, to nie powinno boleć.