zero głębszych relacji. Żadnej i nigdy. Kto by chciał dziewczynę, które nie potrafi się nawet zaprzyjaźnić? Boże jaki wstyd.. Nigdy bym nie pomyślała, że tak skończę. Koniec, finito, nie ma szans na życie.
-
20 października 2016, 12:32:2922:55 Nie wmawiaj sobie,że wszystko co robisz jest złe.Nie czytanie swoich wiadomości,maili,emocji,czy SMSów to ogromna zaleta,bo wyraża Ciebie.Twój stan,twoje odczucia chwili,twoje emocje,jesteś wtedy najbardziej szczera.A to czy stylistycznie jest napisane dobrze ? Jesteśmy na portalu,gdzie każdy każdemu chce pomóc jak tylko potrafi najlepiej i tutaj nikt nie wymaga od Ciebie stylistyki,ortografii,interpunkcji itd. tylko szczerości,twojego stanu ducha w danym momencie,by najlepiej w możliwy sposób Ci doradzić. W dzisiejszych czasach bardzo ciężko o prawdziwą pzyjaźń,bardo ciężko o prawdziwą romantyczną miłość,taką jak babcia i dziadek,którzy są ze sobą całe życie,nie widząć świata poza sobą.Taka mnie mała refleksja naszła,żę takie historie to najpiękniejsze historie ludzkie.To nie żadna bajka,to nie żaden film to prawdziwe uczucie i przywiązanie.Widzę starszych ludzi na ulicy,czule trzymających się za ręce,i to jest chyba najpiękniejszy widok na jaki można zasłużyć idąc ulicą.Każdy chyba pragnie takiej miłości do grobowej deski,ale o taką relacje trzeba walczyć.Dlateg walcz.Najpierw walcz o kumpli jak to określiłaś. Spędzaj z nimi czas,poznawaj się z nimi i nie zniechęcaj się zbyt szybko.Po prostu cierpliwie poznawaj,a nie odpowiednich wyrzucaj.Taka selekcja.Ktoś,kto szczerze Cię lubi,ktoś kto poświęca ci czas i służy rozmową i dobrą radą, mimo zmian w twoim życiu-szkoły,studiów,pracy-zostanie.On może zostać twoim najwierniejszym przyjacielem.Ci którzy pójdą w inną stronę-zostaną co najwyżej kumplami. / G.
-
19 października 2016, 22:55:33Dopiero teraz jak to przeczytałem to widzę aż cztery powtórzenia - nie dość że z ludzmi nie umiem gadać to jeszcze i gramatyka u mnie leży:D
-
19 października 2016, 22:53:52Nie jesteś sama w tym temacie. Ja też nie potrafię nawiązywać osobistych więzi i z roku na rok uwsteczniam się w tym temacie coraz bardziej. W pracy i stadiach - okej, nawet dobrze się dogaduje i na tematy nie związane z życiem zawodowym ale tylko w obrębie kategorii "kolega/koleżanka z pracy". Nie wiem jak mam się zmienić lub choćby powrócić do stanu z przed tych 4-5 lat kiedy jeszcze nie szło mi tak źle w tym temacie.
Z resztą co to w ogóle znaczy "przyjaźń"? -
19 października 2016, 22:44:09Co ty za bzdury wypisujesz? kazdy czlowiek ma taka umiejetnosc. Tak samo jak ktos twierdzi ze nie umie uprawiac seksu. Instynktownie potrafi, nie ma czegos takiego. Wmawiasz to sobie bo nie umiesz nikogo poznac.
-
19 października 2016, 15:47:21Oznacza to dokładnie to co oznacza. Nie umiem się z nikim zaprzyjaźnić. Umiem się tylko kumplować w szkole/ na studiach. Nikogo nigdy nie umiałam wpuścić do tego swojego "życia".. Może dlatego, że nigdy "życia nie miałam. Nie wiem. W każdym razie nie umiem utrzymywać kontaktów, nie umiem tworzyć więzi. Nic, null. Nie wiem jak się to robi, nie umiem tego robić, nie mam pojęcia jak ludzie to robią i w ogóle zazdroszcze wszystkim którzy to potrafią.
-
19 października 2016, 15:14:17Ja bym chcial, na prawde ;) Tez jestem w podobnej sytuacji.
-
19 października 2016, 10:50:54Co oznacza, że nie potrafisz się zaprzyjaźnić?
-
19 października 2016, 10:24:23To nic złego. Przynajmniej omijają cię krzywdy i rozczarowania.