jest mi tak cholernie źle..
Chłopak który dał mi nadzieje na lepsze życie,na miłość odebrał mi to wszystko w brutalny sposób
Nie radze sobie z życiem,nie radze sobie z bólem.
Czuje sie niepotrzebna nikomu,czuje że zaleje sie zaraz łzami..serce mi tak bardzo krwawi..
Chciałabym,by ktoś mi je uleczył ale boje sie ufać.. Nikomu już na mnie nie będzie zależało,nikt mnie nie pokocha..
Chłopak który dał mi nadzieje na lepsze życie,na miłość odebrał mi to wszystko w brutalny sposób
Nie radze sobie z życiem,nie radze sobie z bólem.
Czuje sie niepotrzebna nikomu,czuje że zaleje sie zaraz łzami..serce mi tak bardzo krwawi..
Chciałabym,by ktoś mi je uleczył ale boje sie ufać.. Nikomu już na mnie nie będzie zależało,nikt mnie nie pokocha..
-
24 października 2016, 19:20:18Jest jeśli podejdziesz do tego we właściwy sposób - odpocznij sobie od związków. Osobiście (mówie to jako facet) nie umówiłbym się teraz z kimś takim jak Ty bo ludzie w Twojej sytuacji mają paskudny zwyczaj wracania do tych dupkowatych byłych jak tylko przejdzie im trochę trauma po zdradzie.
Dlatego nie szukaj nowego faceta. Odetchnij trochę, przemyśl i podejmij decyzje czy na zawsze odcinasz się od obecnego faceta i jesteś na to faktycznie gotowa, czy jednak nie dasz rady walczyć z sercem i wszystko mu przebaczysz i spróbujesz ponownie. -
24 października 2016, 14:48:53Ech..nie ma już dla mnie nadzieji..
-
24 października 2016, 14:35:25Czy ja wiem czy tak dużo? Ludzie którzy się kochają nie zdradzają się, dla mnie to dość proste.
Ale obawiam się, że w takiej sytuacji nie będzie Ci łatwo o całej sprawie zapomnieć... -
24 października 2016, 14:25:00Nie wierze i boje sie że znów mnie zdradzi..
Chociaz powinnam chyba przywyknąć że dużo ludzi tak robi.. :c -
24 października 2016, 14:20:02Zdradził mnie...
Twierdzi jednak że żałuje tego co zrobił jednak ja nie wierze już w jego miłośc do mnie.. -
24 października 2016, 14:06:57Niby dlaczego nikt miałby Cie nie pokochać? Raczej martwiłbym się o to czy to Ty dasz radę kogoś pokochać skoro jak sama piszesz - ciężko Ci teraz zaufać innej osobie.
Moja rada - zrób sobie przerwę od życia uczuciowego, na kilka miesięcy co najmniej, pozwól sobie przeżyć wewnętrzną żałobę po tej stracie, wypłacz się do woli i dopiero potem powstań jak feniks z popiołu.
Swoją drogą co takiego zrobił Ci ten chłopak? Zdradził? Upokorzył? Czy po prostu powiedział "sorry ale nie jesteś tą jedyną"? Jesteś w o tyle lepszej sytuacji niż wiele osób, że przynajmniej nie masz już złudzeń i głupiej nadziei na coś co nigdy się nie wydarzy. -
24 października 2016, 13:45:40Co się stało?