Przydałby się taki notatnik śmierci jak w Death Note by móc poczuć ulgę, że niektórych już tutaj nie ma. Nie musisz się martwić, że ponownie ich spotkasz, bo ich tutaj już nie ma. Śmierć wybawieniem? Może, ale nie wiesz co tam jest po drugiej stronie i chyba lepiej nie wiedzieć póki sama po nas nie przyjdzie.

ojej jak się wzruszyłem, tak biedni dla kogoś są całym światem ach jakie to wzruszające... serio to zwykły komunał, niektórzy nie zasługują nawet na łyk wody dziennie

Ludzie, których nienawidzisz... A co jeśli są oni dla kogoś całym światem? Zresztą nawet jak będą oni wszyscy cierpieć i umrą, to i tak za jakiś czas znajdą się kolejni na Twojej liście. Oni są, i zawsze będą. Trzeba tylko być twardym i cierpliwym.

Napisałem że śmierć to za mało niech ludzie których nienawidzę cierpią, szlochają i niech pragną śmierci

E tam, nie jesteś psycholem. Dla Ciebie śmierć to kara, a dla mnie to trochę jakby wybawienie z tego wszelkiego zła. Gdybym miała sporządzić taką listę to zawierałaby ona tylko jedno nazwisko - moje. :)