Nie wiem czemu tu piszę, ale sprawa jest poważna, ma trzydziechę, nigdy nie byłem w żadnym poważnym związku, ogólnie uchodzę za tzw stulejarza. Od dłuższego czasu znam z pewną kobietą, z którą sporadycznie się widuję ale ogólnie dobrze się dogaduję, tyle że to tak w stopniu przyjacielskim. Ale ona czasami daje ewidentnie daje mi znaki że to jednak coś więcej, teraz już sam nie wiem co robić, aż wstyd że ja w wieku 30tu wiosen takie wypociny tu wypisuję
-
30 kwietnia 2016, 21:57:24Nie lubię jak słyszę z odzysku i nie lubię odpowiadać, "dlaczego", odechciewa się wszystkiego wtedy.
Osobiście szanuję i staram się wierzyć ludziom, którzy mówią, że z nikim nie byli, kobietom też, zdarzają się takie które się przyznać nie wstydzą i to jest bardzo pozytywne. Jeśli jestem ciekawy dlaczego, to tylko ciekawość. Nie oceniam kogoś po tym, czy spotkał swoja miłość. Jedna z kobiet odpowiedziała że boi sie zajśc w ciążę. Nawet przypadkiem. Dlatego unikała kontaktów z facetami. A teraz biedna po necie sie loguje i szuka przyjaciela na znajomość "nigdy seksu". -
30 kwietnia 2016, 21:43:01kawaler to kawaler- rozwodnik, to ktoś kto kiedyś miał żone.
-
30 kwietnia 2016, 20:45:49Mówią tak: jak powiem, że kawaler, to odpowiedź brzmi: pewnie z odzysku lub rozwodnik. I pytanie dlaczego z nikim? Jak to? Nigdy nie można tego uzasadnić. Niektórzy uznają, że kłamię. Aż się odechciewa tłumaczenia, bo nie chcę kłamać.
-
30 kwietnia 2016, 20:42:28No nie wiem, koleżanki i koledzy, czy to fajne dla innych. Obawiam się,że taka osoba jest uważana za nie wartą pokochania albo jakimś latawcem z kwiatka na kwiatek, co nie jest prawdą. Albo że coś nie tak z tą osobą. Takie mam odczucia, czasami a czasem często. Ja też z nikim nie byłem, nigdy.Jestem od Was starszy.
-
30 kwietnia 2016, 20:32:04Ale to fajnie, że w wieku 30 lat masz czystą kartkę... Lepsze to niż np. rozwód na koncie... Ja mam 27 lat i straciłam nadzieję, że będę w końcu z kimś, kto mi się podoba...
-
30 kwietnia 2016, 10:47:52Szept bywa elektryzujący, ale czy to oznaka zainteresowania- zależy od kontekstu.
-
30 kwietnia 2016, 09:25:16Ej, a jak kolezanka mowi triche cichszym tonem, niz do innych to tez moze byc jakis znak?
-
30 kwietnia 2016, 09:21:19A co to za znaki? Co takiego konkretnie ona robi? Pytam bo od razu zweryfikujemy, czy to rzeczywiście "znaki", czy tylko Ci się wydaje.
Sama kiedyś podkochiwałam się w jednym chłopaku (nie za bardzo zdawałam sobie z tego sprawę w tamtym momencie) i każdy jego miły gest odczytywałam jak "leci na mnie". A wcale tak nie było. Po prostu był miły :P
Opisz, a my Ci doradzimy. -
29 kwietnia 2016, 22:57:22Nie wiem, czy dobrze interpretujesz "znaki". Zamiast gdybać spróbuj zaprosić ją na kawę. Powiedz, że po ciężkim dniu miło byłoby zrelaksować się w dobrym towarzystwie, czy coś w ten deseń. Jeśli ona się zgodzi, albo zaproponuje inny, konkretny termin, to masz z głowy problem, możesz zaproponować kolejne spotkanie, np za dwa dni w kinie. Jeśli powie nie albo przełoży na czas nieokreślony - poszukaj innego obiektu westchnień.
-
29 kwietnia 2016, 21:23:47Wielu jest podobnych jak Ty i boją się pisać, mówić, zamknęli się w sobie. Także kobiety w różnym wieku.