Czuję że jestem wartościowym chłopakiem. Ćwiczę na siłowni, mam sylwetkę o której większość może mar...
-
11 sierpnia 2015, 13:28:42Na świecie jest kilka miliardów ludzi. Może zamiast szukać ukochanej w Polsce, poszukaj na drugim końcu świata?
-
11 sierpnia 2015, 12:35:01Szczerze to widac ze oboje macie polmozgu obrzucajac sie nawzajem blotem . Boze widzisz i nie grzmisz
-
11 sierpnia 2015, 09:08:45lol. przeciez widac ze to literowka oraz to ze jestes glupia szmata plujaca jadem :)
-
10 sierpnia 2015, 22:51:41@ "Tak przyznaje jestem idiota nie potrafie pisac czytac rozmawiac itp a moje iq wynosi 80. Masz do wyboru mnie lub menela z dobrym sercem 99% dziewczyn wybierze mnie. Najlepsza obrona jest atak wiec jak mi sie powdzi w zyciu a tobie nie to trzeba zaaragowac i pomyslec sobie czy tam napisac ze pewnie jest idiota. Mozesz co najwyzej czyscic mi buty zaplace ci 20zl za pare."
Cholera, nie mam pod ręką popcornu. Jak to jest, że tu zawsze działa ten sam schemat: chcesz zmusić człowieka do spojrzenia na sprawę z innej strony, w tym celu wytykasz mu pewne błędy w jego rozumowaniu, może i pozwalasz sobie na parę uszczypliwości, ale tylko tak dla smaczku... i nagle z gościa wychodzi oburzony frustrat. Na dodatek piszący jeszcze gorzej, niż w poprzednim poście.
Ale w sumie, czego się niby spodziewałam? Tego, że ktoś żalący się w internetach na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej będzie w stanie dostrzec coś więcej niż koniec własnego nosa i popatrzy na swoje wypowiedzi, na swoje zachowanie z trochę innej perspektywy?
Tak na marginesie, poćwicz sobie cięte riposty, człowieku. Czytając Twój tekst nie wiedziałam, czy się roześmiać, czy zrobić facepalma, czy może zacząć naprawiać żenometr, bo już przy "powdzi w zyciu" wywalił mi poza skalę. Wiesz, jak trudno teraz dostać porządny żenometr?
O, nie mam popcornu, ale jednak znalazłam fistaszki. *chrup* To jedziemy z tym koksem...
@ "Ta dziewczyna co pluje jadem..."
Piszesz po polsku, więc masz u mnie na wstępie +5 do szacunku. Niech będzie, potraktuję Cię neutralnie... na razie.
Wskaż mi proszę, w których miejscach moje wypowiedzi są niemerytoryczne. "Merytoryczny" - ściśle związany z omawianym tematem, tak dla przypomnienia. Panowie w tym wątku żalą się, że żadna porządna dziewczyna nie zwraca na nich uwagi mimo że są #tacywartościowi, więc postanowiłam, że może - trochę przewrotnie, trochę uszczypliwie - pomogę im w zrozumieniu, gdzie może leżeć przyczyna problemu (czyt. nie w całości w kobietach, a w jakimś stopniu w nich samych).
Dzisiaj każdy tylko by chciał głaskania po główce i pocieszania "tak, z tobą jest wszystko OK, jesteś wspaniały, jesteś wartościowy, to z tym złym światem i z tymi złymi babami coś jest nie tak". Nope.
Co do reszty... Cóż, jesteś jakieś dwa poziomy wyżej niż kolega cytowany przeze mnie wcześniej. Ale tylko dwa poziomy, bo chociaż w Twoim poście widać szczerą i nieskrępowaną chęć dowalenia mi (...ziew...), to Twoja wypowiedź jest po prostu kwintesencją niemerytoryczności. To się nazywa argumentum ad personam - chwyt stosowany w sytuacjach, gdy wszystkie inne sposoby argumentacji zawodzą i pozostaje tylko ślepa chęć dowalenia oponentowi za wszelką cenę i za pomocą dowolnych środków.
*chrup*
Wiesz, o czym to świadczy? O słabości. O tym, że nie masz już nic innego w zanadrzu, jeśli chodzi o dyskusję, gorsze byłoby chyba tylko argumentum ad Hitlerum. Ale nie zniechęcaj się, ćwicz dalej! Może nie zostaniesz mistrzem erystyki, ale od czegoś trzeba zacząć.
Na razie z Twojej wypowiedzi wychodzi po prostu... cóż, kolejny frustrat. Co, Ciebie też nie chce żadna fajna dziewczyna? Następny #takiwartościowy?
*chrup*
Tak na koniec, gwoli ścisłości: jad stosuję w dawkach ściśle terapeutycznych. "Kąśliwe uwagi" - owszem. "Zawsze ma rację" - to już lekka przesada, bardziej adekwatne byłoby "zazwyczaj". "Pocisnąć, wytknąć komuś wady" - co ja poradzę, że czasem lubię komuś wkłuć szpilkę czy dwie... ale zawsze w słusznej sprawie, nigdy wyłącznie z czystej złośliwości. Taka akupunktura. "Przemądrzałe babsko" - tak chyba faceci zwykli określać kobiety bardziej inteligentne od nich, więc... dzięki za komplement? Cała reszta tych uroczych domysłów jest nietrafiona, ale spoko - doceniam kreatywność, no i zastosowałeś nawet zdania złożone, więc kolejny plus. Ale nie baw się już w takie analizy, wyglądają cokolwiek śmiesznie z perspektywy kogoś, kto pewnie w zamierzeniu miał pomyśleć "uuu, pocisnął mi", a w rezultacie co najwyżej się pośmiał :) -
10 sierpnia 2015, 21:13:54'żeby nikt go nie rozpoznał' VS na coraz to 'nowych'autorów wątku
dziękuję -
10 sierpnia 2015, 20:11:59Kurrrrr... Lovek wciela się w kolejną rolę, tym razem bardziej "wyszukaną", żeby nikt go nie rozpoznał.
-
10 sierpnia 2015, 20:02:46Kobiety ogolnie sa jakies niedorozwiniete pod wieloma wzgledami praktycznie 90% czynnosci mezczyzni wykonuja lepiej.
-
10 sierpnia 2015, 15:21:37Ta dziewczyna co pluje jadem, która wylewa swoje kompleksy na coraz to 'nowych'autorów wątku, myśli chyba że faktycznie jest lepsza i mądrzejsza. Przychodzi tu aby się wyładować jak już wspomniałem, bo przecież nie wnosi nic merytorycznego do tematu rozważań. I teraz pomyśli sobie coś w stylu 'prawda w oczy kole' żeby poczuć się lepiej, żeby tylko nie poczuć się przegraną, żeby nie uznać wyższości kogoś innego. Bo przecież ona nigdy sie nie myli, zawsze ma rację. Potrafi na podstawie jednego zdania ocenić i zdefiniować każdego człowieka. Takie typowe przemądrzałe babsko. Takie własnie jednostki działają na złe imię kobiet, inteligentnych, wyważonych, mądrych kobiet. Najśmieszniejsze jest to, że tak na prawdę nieświadomie pomaga niektórym trochę myślącym, bo przecież lepiej jest być solo niż całe (do rozwodu) życie męczyć się z taką przemądrzałą rzucającą na prawo i lewą swoje kąśliwe uwagi gangreną, tracąc przy tym nerwy i zdrowie. Znam takie osobiście, dziś są już same, grube, do końca aspołeczne. Nie mające przyjaciół siedzą w domach i oglądają brazylijskie seriale, a w przerwach na reklamy spotykamy je na facebooku, na smutno mi czy innych portalach społecznościowych gdzie szukają tylko trochę miejsca aby kogoś pocisnąć, wytknąć mu jego wady i wyładować dzienną dawkę napięcia, nienawiści do samej siebie. POZDRAWIAM OZIĘBLE :)
-
10 sierpnia 2015, 09:54:30Widze, ze autor jest strasznie prymitywnym czlowiekiem. Na takiej podstawie dziewczyny maja wchodzic mu do łozka, bo jest wartosciowym czlowiekiem. Takich pierdol.dawno nie czytałem. Ogromna desperacja sie wkrada do ciebie. No nic, jedyne jaki pozytyw, to to, ze mam z tego.posta duzo smiechu :D czlowiek 26 letni takie głupoty wypisuje.
-
10 sierpnia 2015, 05:20:09Pewnie kiedys spotkam kobiete ktora pokocham na razie kobiety dla mnie sa jak pijawki.
-
10 sierpnia 2015, 00:00:01To jest tak, że każdy musi znaleźć sobie kogoś, kogo naprawdę będzie umiał pokochać. Inaczej to czy się zaliczyło seks czy nie i tak nie ma większego znaczenia. Powodzenie w związku bierze się z miłości. Reszta to bujdy. Nikt nie był długotrwale szczęśliwy po jakimś przypadkowym numerku, co najwyżej złapał wenerę.
-
9 sierpnia 2015, 22:23:24do 21:23 Tak przyznaje jestem idiota nie potrafie pisac czytac rozmawiac itp a moje iq wynosi 80. Masz do wyboru mnie lub menela z dobrym sercem 99% dziewczyn wybierze mnie. Najlepsza obrona jest atak wiec jak mi sie powdzi w zyciu a tobie nie to trzeba zaaragowac i pomyslec sobie czy tam napisac ze pewnie jest idiota. Mozesz co najwyzej czyscic mi buty zaplace ci 20zl za pare.
-
9 sierpnia 2015, 21:23:23@ 9 sierpień 2015 11:47:33
"Mam 24lata, wlasne mieszkanie, sportowy samochod, motocykl, 190cm wzrostu sylwetke prawie idealna , lubie sport, mam swoja pasje, dobrze platna prace..."
Aż się prosi, żeby na końcu tego zdania dodać: "nie zdążyłem ogarnąć używania polskich znaków". Jak w tym popularnym jakiś czas temu spocie.
A tak na serio, nawet przyjmując, że faktycznie masz to wszystko (w co, tak na marginesie, jakoś wątpię)... to co z tego? Pieniądze, stała praca i dobry wygląd jeszcze nikogo nie wyleczyły z bycia - na przykład - idiotą, draniem czy klasycznym dupkiem. Nie zakładam oczywiście od razu, że taki musisz być, po prostu uświadom sobie, że to wszystko tak naprawdę nie ma większego znaczenia, kiedy szuka się drugiej połówki.
Uwaga, będzie banał: liczy się charakter. Serio, panowie. I jeszcze drugi banał: trzeba mieć po prostu dużo, dużo szczęścia, żeby poznać obecnie kogoś odpowiedniego. Im wyższe wymagania, tym trudniej. Najgorzej jest w sytuacji, kiedy od drugiej strony wymagamy dużo, a sami mamy do zaoferowania mało - nie w sensie materialnym, ale np. pod względem charakteru, intelektu itd. Wtedy to już normalnie mission impossible. -
9 sierpnia 2015, 19:46:17Na pewno mówisz ? Skoro Ty tak mówisz to rzeczywiście musi tak być.
-
9 sierpnia 2015, 11:47:33To co, kolego szukamy ich tylko dla przyjazni i zabawy? Bo ja tez nigdy nie bylem z zadna. Dla mnie bycie z kims to posiadanie duzej ilosci kasy i placenie za dom, dziecko i jej przyjemnosci. A wzamian? Pewnie seks i milosc a co jak jej sie znudzi i nie bedzie okazywac uczuc? Ja niby szukam milosci. Ale jak czasem pogadam z rozwodkami to one juz meza nie szukaja, bo swoje wiedza. Tylko przyjazn i seks. Chyba tez tak zaczne ale cos nie potrafie byc taki bawiacy sie kims, musialbym znalezc takie co tak podchodza do tego. Inne glownie zadaja pytania, czy sie nadaje, zeby utrzymywac ja i rodzine. Inawet nie chca sie spotkac jak test nie tak wypadnie. Tak, ze raczej bedzie kolega. Na milosc mnie nie stac i zatrucie sobie zycia.
-
9 sierpnia 2015, 10:50:20Mam 24lata, wlasne mieszkanie, sportowy samochod, motocykl, 190cm wzrostu sylwetke prawie idealna , lubie sport, mam swoja pasje, dobrze platna prace i nie mam dziewczyny. O jaki to ja jestem beznadziejny.. kobiety to popierdolona plec i tyle jakk ja znajdziesz to bedzie z ciebie doic kase a ty ja wyruchasz codziennie wieczorem i taki bedziesz mial porzytek z kobiety, ciesze sie ze nie mam kobiety, prawie wszystkie jestescie beznadziejne pozniej slub podzial majtku i rozwod i taka wezmie ci polowe dorobku twojego zycia w ktory nie wlozyla prawie nic. Taka przykra prawda o kobietach. Sa dobre tylko jako rozrywka dla mezczyzn ewentualnie jak jest ladna to do chwalenia sie "zdobycza". Jak bylem zwyklym 18 letnin dzieciakiem to zadna sie mna nie zainteresowala a teraz to nie moge sie odpedzic od tych lasek.
-
9 sierpnia 2015, 10:37:46Na pewno jesteś.
-
9 sierpnia 2015, 10:29:158 sierpnia 2015 23:33:42
Może masz rację, być może jestem zadufanym w sobie narcyzem i najwyraźniej nie zasługiwałem na te wszystkie dziewczyny. -
8 sierpnia 2015, 23:33:42"...ogólnie nie widzę u siebie większych wad".
O ironio, być może właśnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, dlaczego w wieku 26 lat ciągle jesteś sam. Każda mądra dziewczyna wie (lub ewentualnie dopiero się o tym przekona), że najlepiej trzymać się z daleka od ludzi, którzy albo nie są świadomi swoich wad, albo - co gorsza - są ich świadomi, ale i tak wolą pielęgnować w sobie przekonanie o własnej "wartościowości".
Jeszcze gorsi są ci, którzy oceniają po pozorach i na podstawie tych powierzchownych osądów budują swoją opinię o innych ludziach. "Nie chodzę na imprezy", wow. "Nie szukam łatwych kobiet", wow. Osobnik taki świadomy światowego zepsucia. Wyższość moralna bardzo. W takim razie pewnie nigdy się nie dowiesz, że sporo imprezujących dziewczyn to miłe, poukładane, a czasem i bardzo inteligentne osoby, które po prostu lubią taką, a nie inną formę spędzania wolnego czasu. I nie mówię tu o imprezowaniu w wiejskich "mordowniach", ale w normalnych knajpach, klubach itp.
No, ale jak się ogólnie nie chodzi na imprezy, to nie ma się pojęcia, gdzie imprezuje dobre towarzystwo... Najprościej wrzucić wszystkich do jednego worka. To znakomicie świadczy o Twojej inteligencji, serio.
"...celowałem zawsze najwyżej i zawsze było zainteresowanie, jednak zawsze coś..." - niech zgadnę, dziewczyny po prostu uznawały, że nic z tego nie będzie w momencie, kiedy trochę dłużej posłuchały tego, co mówisz i w jaki sposób mówisz? Nie zdziwiłabym się, skoro już z paru krótkich wypowiedzi pisemnych wychodzi z Ciebie - sorry za szczerość - przekonany o własnej wspaniałości buc.
"I tak nikt nie jest w stanie odpowiedzieć mi na moje rozterki" - nie no, pewnie. My, przeciętni śmiertelnicy, nigdy nie zrozumiemy rozterek takiej wartościowej jednostki, jak Ty. Podobne problemy są nam zupełnie obce, nasz rozwój emocjonalny zatrzymał się wszak na poziomie ameby.
Pozostaje tylko zacytować starą, dobrą piosenkę: "Nie dokazuj, miły, nie dokazuj, przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud..." Wygląda na to, że niewiele wiesz o sobie samym, a jeszcze mniej wiesz o ludziach, choć może wydaje Ci się, że pozjadałeś wszystkie rozumy. -
8 sierpnia 2015, 17:16:11Myślę, że jesteś zbyt skromny i za mało się wychwalasz.
-
8 sierpnia 2015, 15:33:47Chodzenie na siłownie czyni cie wartosciowym?!?!? Ja pierdole, co to za czasy, ze te gimby takie głupoty wypisuja. Niedlugo czytanie bedzie czyms wyjatkowum wsrod takich :D
-
8 sierpnia 2015, 10:24:58Ja z kolei nie mam gdzie poznać sensownego chłopaka. I to nie jest tak, że przystojny, ale nieśmiały się nie interesują. Też nie chodzę na imprezy, bo nie być traktowana jak kawałek mięsa. I gdzie mam kogoś poznać? Do tej pory poznawałam facetów niedojrzałych emocjonalnie, mam 22 lata, chyba muszę zacząć rozglądać się za starszymi ;) ale gdzie takich poznam, jak studiuję i obracam się w takim młodym towarzystwie? :P
-
8 sierpnia 2015, 09:20:34Czasem lepiej jest nie miec nikogo do pewnego wieku, niz po kilku lub kilkunastu latach w zwiazku dowiedziec sie, ze czlowiek ktorego kochasz ciagle perfidnie cie oszukiwal a wasze zycie razem nagle sie rozsypuje bo poznal kogos. Ja tak mialam, a pozniej 2lata zajelo mi pozbieranie sie. Jedyne co moge Ci poradzic to nie szukaj takich dla ktorych jestes tylko plastrem do rany, takich przy ktorych bedziesz musial udawac kogos kim nie jestes, egoistek, materialistek. Jest naprawdeduzo spokojnych dziewczyn, ktore chca milosci, stabilizacji i spokoju i maja ten sam problem bo nie moga znalezc odpowiedniego mezczyzny. Nie zniechecaj sie i szukaj dalej. Powodzenia
-
6 sierpnia 2015, 12:04:57.
-
5 sierpnia 2015, 15:21:53.
-
4 sierpnia 2015, 14:49:50Takue juz pojebane sa te dziewczyny. Mam podobna sytuacje.
-
4 sierpnia 2015, 11:17:18Mysle, ze przyjaciol, dziewczyny maja bardzo kontaktowe i towarzyskie osoby. Nie tacy jak ja ktorzy sa ich odwrotnoscia. Co tu sie dziwic. Nawet niesmiale ciche dziewczyny moga miec chlopaka. Ale facet jest dnem jak taki jest. Zal mi siebie. Nie zaznalem w zyciu milosci.
-
4 sierpnia 2015, 11:10:20Prawdopodobnie tak. Wiesz jakie sa zdecydowane? Z dzieckiem, dwojka lub trojka dzieci, takie sie mna interesuja, zostawiaja kontakt, a ja nie wiem co robic. Jakie dzieci, nawet z dziewczyna nie bylem. I sorry ale juz sie nie odzywam
-
4 sierpnia 2015, 11:03:13własnie kolejna mnie zawiodła, nie spotkamy się bo jest sztucznie zajęta i nie znajdzie dla mnie czasu. WSZYSTKIE TAKIE SAME- FLIRCIARY I TCHÓRZE !
-
4 sierpnia 2015, 10:55:3690%
-
3 sierpnia 2015, 08:56:34nie wszystkie dziewczyny takie są jak piszesz
-
3 sierpnia 2015, 08:46:30Dziewczyny sa takie dziwne ze niesmialym przystojnym gosciem sie nie zainteresuja, a chodza z jakimis pedalkami, menelami. zal.
-
3 sierpnia 2015, 07:13:25Po Twoim przypadku widać, że jest to możliwe widocznie nie miałeś szczęścia i trafiały Ci się nieodpowiednie kobiety. Hm według mnie na imprezach jest mało normalnych ludzi zazwyczaj wszyscy przychodzą, żeby się napić i zabawić i tyle. Masz rację lepiej być sam niż brać kogoś pierwszego lepszego aby było.
-
2 sierpnia 2015, 21:52:14a jak ktos nie był z nikim to może sobie przeciez wybierać kogo chce poznac kogo nie
Wiem,że to dobry kąsek dla tych którzy z kims już byli
Nic nie mam do kobiet z dzieckiem, jest mi tylko żal, że ich raczej nikt nie będzie chciał poznać, ale ja ich poznawac nie chcę, to samo myślą kobiety o facetach z dzieckiem. I facet nie ma tu nic do gadania, każdy kogos chce kogoś nie. Szczupłego nie, nieśmiałego nie. Mam to gdzieś szukam tej co mnie będzie chciała i ja ją. -
2 sierpnia 2015, 21:42:01Powiedz to kobiecie, która w wieku trzydziestu lat zostaje wdową z małym dzieckiem. Nie puszczała się, dziecko było zaplanowane, ale życia już sobie nie ułoży, bo "towar z drugiej ręki" i na dodatek z dzieciakiem.
-
2 sierpnia 2015, 20:26:55Panie Gejowy nie, to nie tak. Uwielbiam dziewczyny.
-
2 sierpnia 2015, 20:25:47w takim przypadku trzeba powtórnie zweryfikować swoja orientację, wynik może być zaskakujący
/Gejowy -
2 sierpnia 2015, 20:23:02czemu nie wychodziło ? Nie wiem, może dlatego że byłem pocieszeniem ? po zerwanych zaręczynach po rozstaniu ? Bo trafił się ktos lepszy ? Bo byłem nieśmiały i nie zdążyła mnie poznać ? hym cos na pewno.
-
2 sierpnia 2015, 20:03:08bo to nie jest tak,że trzeba być porządnym, żeby sobie dziewczynę poznać
fakt ja jestem za porządny ale mam już 38 i co mam zrobić, nie myślałęm o tym,żeby z kimś być dopiero ok 30-ki mnie cos wzięło, że chciałem poznać i i tak nic z tego, już nic nie gadam bo sie pogrążę. Wcale na siłownię nie chodzę ani nic podobnego, po co się nad sobą użalać. Nawet brzydale i prostaki z kimś są. A ja nigdy z nikim co za życie, ale jest jestem i tak sobie nie zarywam do nikogo bo w realu nie umiem, a w necie moje pisania są na nic. Acha, przecież już wszystkie ok 30 wzwyż z dzieckiem lub brzydkie lub zajęte, wzięte bo inni potrafili je sobie wziąć, nie taki nieudacznik jak ja. Żal żal użalanie, to na razie na tyle. -
2 sierpnia 2015, 20:02:44no ale to czemu nie wychodziło