Siedze i gapie się w sufit. Nawet czuje, że mój wzrok jest pusty. Czasem nawet w głowie nic nie mam. Pusto. Nawet nie myśle. Ostatnio nawet nic już nie chce. Wszystko jest puste, nudne, smutne. Nie umiem żyć. Nie umiem zawierać znajomości. Nie chce chodzić do ludzi. Nie chce iść na te głupie studia na których i tak nic się nie zmieni a ja nie będe znowu pasować. Nie chce niczego. Chce pójśc spać i nie słyszeć i nie widzieć. Czuję się pusta w środku. Jest mi tak strasznie wstyd.. Tak strasznie wstyd. I smutno. I samotnie. SAMOTNIE JAK diabli. Ale wiem, że nawet jakbym miała kogoś z kim mogłabym o tym pogadać to i tak nie powiedziałabym NIC. Bo to wszystko nie chce mi przejść przez gardło.
-
26 maja 2015, 16:54:42Napewno nie jest tak źle ;) Nie jesteś sama z tymi problemami także nie jesteś samotna :) Podaj do siebie jakiś kontakt a porozmawiamy i może nawet uda mi się ci pomóc :) Zawsze warto spróbować :) Sam jestem dość samotny dlatego rozumiem co czujesz :) Nie pozwolę aby samotność niszczyła ludzi :)
-
26 maja 2015, 16:44:36Bo za długo tutaj jestem. Za długo w tym siedze. Teraz nie znam niczego innego. Nie mam dokąd pójśc, dokąd uciec. tutaj chociaż mam swoj kąt. Cała reszta świata jest straaszna, niebezpieczna, nieznana. A ja jestem samotna. I nic nie warta.
-
26 maja 2015, 14:23:46A czemu tak się dzieje?