jak pozostawic serce niewzruszone? jak nie być kochliwą? łatwo, ale krotkotrwale ulegam urokowi mężczyzn... Wolałabym te energię przeznaczaną na myślenie o nich spożytkować inaczej
-
25 maja 2015, 20:39:04chce sie uwolnic od potrzeby bliskosci. jest tylu fajnych facetow a w moim zyciu nie czas teraz na zwiazek... po raz pierwszy od 4 lat jestem singielka majac 22 lata i mysle ze przydaloby mi sie byc nia troche dluzej, zadbac o swoje studia, albo nie wiem, chociaz zapomniec o facetach, aby poznac sama siebie, wsluchac sie w siebie... chcialabym umiec byc sama... i podswiadomie tego nie szukac. teraz kazdego dnia wmawiam sobie ze chlopcy sa beee, bo nie chce sie wiazac... a przelotne znajomosci to nie moja bajka...
-
25 maja 2015, 20:34:00A czego chcesz, wiesz? Ja się boję z kims być, ale przelotnego romansu nie szukam. Nie szukam też tylko przyjaźni, bo nie mam kogo kochać.
-
25 maja 2015, 20:28:20ja sie zauraczam latwo, ale do milosci to daleko, mimo zranien mysle o facetach... co jednak nie przeszkadza mi posmutac nad aktualnym obiektem westchnien, bo przeciez nie chce zwiazku ani tym bardziej przelotnego romansu :D
-
25 maja 2015, 20:17:29Ja sie ostatnio nie zakochuję, nie umiem tak jakby, nie wiem dlaczego, może nie jestem już taki naiwny i głupi?
-
25 maja 2015, 20:15:28Wiesz, kiedy może się tak stać? Kiedy Cię któryś zrani, taki w którym się bardzo zakochasz, w pewnym momencie odwróci się od Ciebie a Ty nie będziesz mogła zapomnieć. Inaczej nie da się, chyba,że wstąp to zakonu może ;).
-
25 maja 2015, 20:01:09a moze komus z was sie udalo w jakis sposob nad tym zapanowac?
-
25 maja 2015, 19:59:45staram się, ale i tak zawsze na kogos zwroce uwage. staram sie sobie obrzydzic facetow... zeby przestali mi sie podobac, ale mam co kilka dni nowego sobie obrzydzac? :( poza tym, to niefajne, w fajnych facetach szukac wad
-
25 maja 2015, 14:36:01To zajmij się pasją :)