odrzuciłam go, nie widziałam sensu brnięcia w związek bez przyszłości. nie czułam tego samego, nie p...
-
21 kwietnia 2015, 18:35:51Przepraszam, może nieco zbyt emocjonalna była moja wypowiedź. Ale jak mogłaś zrobić coś tak nierozważnego? Przecież to Twoje życie a nie innych, nikt za Ciebie szczęśliwy nie bedzie. Twojego cierpienia też nikt nie przeżyje teraz za Ciebie...
Nawiasem mówiąc moja kuzynka miała kumpele która też tak bardzo patrzyła na opinie innych (ale one miały wtedy z 16 lat może) i spotykała się z takim jednym chłopakiem, rok starszym. No i cały czas podgadywała jej, że on jest beznadziejny i że wszyscy sie z niej nabijają, że z nim chodzi, a gdy tamta w końcu z nim zerwała, to sama się koło niego zakręciła i teraz są parą już kilka lat a tamta - ciągle sama... -
21 kwietnia 2015, 12:18:36przestan mnie obrazac. to ty jestes idiotką jesli w ten sposob sie do mnie zwracasz.
nie potrzebuje zeby mnie ktos ocenial, potrzebowalam wyzalenia, moze drobnej rady. tyle -
21 kwietnia 2015, 02:23:25Odrzuciłaś go przez opinie innych? Idiotka...
-
20 kwietnia 2015, 14:46:58Dasz rade :)
-
20 kwietnia 2015, 14:34:2317:36:10
dzięki, wiem, macie racje. zaznaczyłam, że jestem świadoma tego, że nie powinnam od niego niczego oczekiwać. rozumiem to. mimo to, zwyczajnie, po ludzku było mi wówczas smutno, dlatego tu napisałam. czy jakbym była taka okropna to czy bym go tak rozpamiętywała, te wspólne chwile, oczekiwała każdego dnia na jego smsa, któy już nigdy nie przyjdzie...?
osoba niżej nieźle mnie podsumowała. egoizm? może i tak, ale po co wchodzić w związek, który mnie nie usatysfakcjonuje, ktory ciezko bedzie mi kiedys zakonczyc przez PEWNE okolicznosci...?
wiecie co jest najgorsze? że powtarzał mi milion razy, że dlaczego nie mogę spróbować. a jeśli bede żalowac..? i wiecie co, zaluje. ale co z tego, huk. ludzie, teraz jestem nieszczesliwa, a z nim bylam.
nigdy nie patrzcie na opinie innych, zawsze kierujcie sie swoim szczesciem. -
19 kwietnia 2015, 17:36:10Czego ty koleżanko oczekujesz skoro go odrzuciłaś? Że będzie za tobą biegał jak pies? No bez przesady... masz od niego żal że powiedział "cześć dziewczyny" a co miał powiedzieć? "Cześć dziewczyny i ty xxx" zastanów się dziewczyno co piszesz.
-
19 kwietnia 2015, 16:34:45Eh...
-
19 kwietnia 2015, 10:32:21takie przypadki zdarzają się zarówno u kobiet jak i u mężczyzn
-
19 kwietnia 2015, 10:31:2110:28:41
może nie przesadzaj -
19 kwietnia 2015, 10:28:41Ech, egoizm wielu kobiet jest porażający. Macie żal, bo szkoda wam tego fajnego traktowania wynikającego z tego, że ktoś do was coś czuje, natomiast całkowicie nie obchodzi was fakt, że ten chłopak co was adorował to żywa istota z uczuciami, że on cierpi z powodu waszego odtrącenia. I gdybyście byly przyzwoitymi ludźmi to ulga w jego cierpieniu powinna być ważniejsza niż wasza przyjemność z bycia adorowanym i same powinnyście dać im świety spokój. Ale nie, dla was liczy sie jedynie podbudowanie waszej samooceny i to, że chcecie być wyjątkowo traktowane. I nic wiecej was nie obchodzi. Życze wam, żebyście sie zakochały i zostały potraktowane jak panienka na kilka seksualnych uniecień a potem porzucone, i żeby ten facet jeszcze sie potem wam dziwił, że nie chcecie dać mu buziaka na przywitanie, bo przecież fajnie w łóżku było.
Dla was najlepszy byłby facet który chce tylko seksu, on też was bedzie adorował a jak go odtrącicie to wzruszy ramionami i poszuka sobie innej, was traktując dalej jako fajną kumpele z którą można pójść na piwko lub kawe, nie bedzie miał do was żalu itp. Na kogoś z uczuciami nie zasługujecie i nawet takim facetom nie zawracajcie głowy... -
19 kwietnia 2015, 09:57:50Miałam podobną sytuację. Nic do niego nie czułam, nic. A jednak kiedy zaczął mnie zlewać miałam żal. Głupie prawda? Ostatecznie wmówiłam sobie, że każdy powinien iść własną drogą i jakoś przeszło :)
-
19 kwietnia 2015, 08:51:35możesz jedynie liczyć na to, że Ci wybaczy, w innym przypadku masz nauczke na przyszłość, wygląd to nie wszystko. Zgadzam się z 08:19:58.
-
19 kwietnia 2015, 08:19:58Nie wiem za bardzo czego Ty tu oczekujesz (w sensie od chłopaka)? Odrzuciłaś go, nie chciałaś być razem, no to teraz traktuje Cie jako koleżanke taką jak inne bo jak niby ma traktować? Jego przyjaciółką nie będziesz bo zawiodłaś jego zaufanie i zranilaś jego uczucia a przyjaciele tego nie robią. Co Ty byś chciała? Zeby dalej Cie adorował i traktował najlepiej na świecie? Kobiete która kazała mu spierdalać? Która go oszukała, dała nadzieje i wystawiła do wiatru? Ma do końca życia nic innego nie robić tylko za Tobą wzdychać? Co za narcyzm...
-
18 kwietnia 2015, 22:24:34? twoja wypowiedz jest calkowicie niedekwatna do mojego problemu. poza tym strasznie trudno mi wylowic mysl glowna twoich slow. nie wiem w jaki sposob mam to traktowac. to swego rodzaju rada??
-
18 kwietnia 2015, 20:24:42Hmm, ja nigdy z nikim nie byłem. Raz może 2 moja przyjaźń czy tam uczucia były odrzucone, z nie wiadomych przyczyn, tzn domyślnych, które sam sobie musiałem wymyślić. A teraz to nikogo nie obchodzę, taka martwica, że nie wiem, ciężko o takie przyjaźnie, z których mogło cos wyjść. Przez takie osoby, które odrzucają znajomość po długim czasie, ja też raczej odrzucam, z tym że szybko. Lepiej nie być ranionym. Po co. Ja się przejmuję, jeśli przyjaźń jest z mojej strony prawdziwa.
-
18 kwietnia 2015, 20:14:00hmmm trafnie to okreslilas/es. rozum podpowiada mi cos innego niz serce. ta sytuacja mnie przytłacza. gdy go nie widze, jest ok. jak tylko go zobacze zalewa mnie fala wspomnien. chce go, ale nie chce...
tak, boli mnie, ze go odrzucilam. dawalam mu kosza 4 razy, za kazdym razem dawalam nadzieje i sama sie w to coraz bardziej wkrecalam. mysl ze do siebie nie pasujemy wygrala, piatego razu nie bylo, kontakt sie urwal.
Boze, dlaczego mam taki charakter?? wszystkim sie tak bardzo przejmuje. -
18 kwietnia 2015, 19:59:09Widzisz, chyba rozum Ci mówi co innego a serce co innego. Boli Cię zachowanie kogoś kogo odrzuciłaś? A tak nie powinno być, to jego boli. Czy nie skrzywdziłaś też siebie samej?
-
18 kwietnia 2015, 19:41:02blagam, niech mi ktos pomoze...