Nie moge już dłużej wytrzymać. Mam plan. Dzis wróce do domu późno i to po wódce. Napiję się dla odwagi a potem jej wszystko wygarnę. Na przypieczętowanie że nie żartuje naszczelam jej z liścia po pysku żeby wiedziała że to na poważnie. Myślicie że to ma sens?
-
6 marca 2015, 08:12:19Co jest nie tak? Zz