Nie mogę przestać płakać. Chciałabym z kimś porozmawiać. Czuję się strasznie, moja mama odeszła, a ja mam tylko 20 lat. Tak mi ciężko, chcę do niej zadzwonić, a nie mogę. Nie mogę z nikim porozmawiać, bo nikt tego nie czuje jak ja. Chciałabym tylko usłyszeć ją, tak mi jej brakuje... Nie wiem co mam robić, nie mam przyjaciółek, które by to rozumiały. Czuję taką dziurę w sercu. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Strasznie za nią tęsknię. Wszystko się zmieniło.
-
10 listopada 2018, 20:44:04:(
-
20 października 2018, 17:12:58Nie wiem, czy to przeczytasz. Bardzo Ci również współczuję, ale też dziękuję. Pomysł z zeszytem wydaje mi się bardzo pomocny.
-
19 października 2018, 19:53:43Dziś wróciłam z cmentarza. Jestem starsza od Ciebie, ale pewnej niedzieli dokładnie 21 lat temu na jakiś czas zawalił się świat 14 latki. Tego dnia po prostu nie obudził się mój tata.
Nie mogłam więcej z nim porozmawiać i było mi źle. Moi znajomi nie rozumieli co przeżywam, oni mieli normalne domy i rodziców, mój dom był smutny. Miałam zeszyt i w zeszycie zaczęłam pisać do mojego taty jakby tu był, a ja z nim mogłam rozmawiać. Pisałam co działo się w szkole, czego się boje, jakie mam plany na przyszłość, co słychać u mojej mamy i siostry. Wiem że to oklepane ale moje wpisy najpierw częste z czasem stały się coraz rzadsze, czas naprawdę pomaga. Jeśli masz kogoś z kimś możesz wyjść na spacer, do kina, upiec pizzę korzystaj. Nie musicie rozmawiać o Twojej mamie, ktoś kto nie przeżył tego co ty nie potrafi się wczuć. Tobie potrzebny jest ktoś kto po prostu będzie obok. Oderwie Twoje myśli choćby na parę godzin, nie wiem czy się uczysz czy pracujesz, ale bezczynność jest najgorsza, rób coś. Czytaj, tańcz twoja mama nie miałaby nic przeciwko nawet jeśli jeszcze trwa żałoba. A wieczorem pisz do mamy i opowiedz jak ci minął dzień. -
17 października 2018, 14:49:27Ja też odciełam się od wszystkich znajomych, chodziłam do psychologa, ale nic jakoś nie pomaga mi utkać tej dziury, która powstała po jej odejściu...
-
17 października 2018, 14:48:28Odeszła w grudniu
-
12 października 2018, 07:19:22Jak miałam 18 lat zmarła moja mama, (było to kilka lat temu) dwa miesiące przed maturą. Zalamalam się kompletnie, zdałam maturę, poszlam na studia (powinien to być beztroski, fajny czas w życiu, a ja nic nie pamiętam z okresu studiów, jakbym 5 lat nie żyła), odcięłam się od wszystkich znanych mi ludzi, po prostu było bardzo źle :/ nie byłam u żadnego psychologa i żałuję, może gdybym była ogarnęłabym się szybciej. Dlatego proszę, może znajdź kogoś innego, nie każdy jest kompetentny ale porozmawiaj ze specjalistą, chyba tylko on pomoże Ci najłagodniej przez to przejść. Powodzenia.
-
12 października 2018, 04:05:31Kiedy odeszła?
-
11 października 2018, 18:37:43Byłam już u psychologa
-
8 października 2018, 15:51:58może psycholog?
-
8 października 2018, 08:55:53Nie mam komu się wygadać, bo nikt tego nie rozumie.
-
7 października 2018, 11:14:56Wygadaj się komuś, powinno pomóc. Jakby co możesz mi, potrafię słuchać
-
7 października 2018, 11:14:55Wygadaj się komuś, powinno pomóc. Jakby co możesz mi, potrafię słuchać
-
7 października 2018, 11:14:55Wygadaj się komuś, powinno pomóc. Jakby co możesz mi, potrafię słuchać
-
6 października 2018, 20:27:00Bardzo mi przykro :( Chciałabym cię przytulić, jeżeli to by sprawiło, że byś poczuła się troszkę lepiej :(
-
6 października 2018, 19:46:45bardzo mi przykro, chcialabym ci jakos pomoc