Do autora - myślę że nie masz co szkodować. Stałbyś się sobą (Uczuciowy, i takie tam) i zakład, że po czasie by odeszła, a jakby znalazła jakiegoś przystojnego cwaniaka chama to wogóle już by nie było co zbierać. I nie pisz że była wyjatkiem inna, co najwyżej dłużej by była, i tak by Cię zostawiła.

Filozofia życia - ludzie są gorsi od zwierząt.
Brak im logiki w rozumowaniu, lecą na gnojenie, patrzą stereotypowo i nienawidzą jakiejkolwiek inności nawet jak mówią że warto być innym i autentycznym, taa na ich warunkach. Oo i myślą tak jak im pasuje w danym momencie.

Wbij sobie do głowy te rzeczy.

Jeśli chcesz mieć dziewczynę, aprobatę czy inne rzeczy dotyczące akceptacji musisz się wpasować w to co napisałam u góry. Jeśli chcesz być sobą cóż.. spora jest tego cena. Cena odrzucenia, cena gnębienia itp ale wiesz co... Wystarczy że lubią cię w 100% prawdziwego nawet 3 osoby - i według mnie to wystarczy. A reszty nie musisz słuchać ani tolerować.

Na twoim miejscu wybrałabym zostanie sobą, bo to granie kogoś tylko cię niszczy.

Odpuść sobie. Wiem co pisze, miałam podobne przeżycia do ciebie.

To jest mądra porada, op przeżywa pierwsze zakochanie, to przejdzie a miłość nie istnieje

7 sierpnia 2020 19:35:18

błagam, nie pisz nikomu takich "mądrych" porad jak ta... zupełnie nie rozumiesz autora. to tak jak gdybyś napisał/a komuś z ciężką depresją "weź się w garść a nie płaczesz po kątach". na pewno bardzo pomoże...

autorze, dobrze cie rozumiem bo mam identycznie. gdy jestem sobą to jestem nieatrakcyjny dla kobiet, gdy robię wszystko podręcznikowo, stosuje różne techniki uwodzenia/randkowania to oczywiście są efekty i znajomości się rozwijają tylko że ja po pewnym czasie mam ich już serdecznie dość i zrywam kontakt. próbowałem wariantu o którym piszę 19:03:57 ale to też nie działa - kobiety gdy mnie poznają naprawdę to tracą zainteresowanie, może z tą różnicą, że mają do mnie wtedy mniej pretensji i są bardziej skłonne do kontynuowania relacji na bardziej koleżeńskiej stopie. zaczynam sobie myśleć, że już na zawsze pozostanę sam i nigdy nie spotkam pasującej do mnie drugiej połówki. a małżeństwa i związku z rozsądku po prostu nie chce bo nie widzę z takiego układu żadnej korzyści, poza tym do konca życia wyobrażałbym sobie że zamknąłem sobie w ten sposób szanse na poznanie tej jedynej

Ciężko masz, ale może zbyt dużo o tym wszystkim rozmyślasz?

mysle,ze ta maska mozesz kogos przyciagnac do siebie zainteresowac, a z czasem otwieraj sie pokazuj prawdziwego siebie

Znajdziesz inna sie jeszcze zakohasz

to teraz masz czas na przemyslenia o swoim zyciu

26

ile masz lat?