Dziewczyna, którą kocham zrobiła aborcję.
Nie mogę już z nią być, za bardzo cierpię i nie pogodzę się z tym, że to zrobiła.
Wiedziała, że zajmę się nią i dzieckiem, a jednak to zrobiła.
Nie umiem jej wybaczyć. Chcę odejść od niej, najlepiej wszystko zapomnieć. Albo się zabić
Nie mogę już z nią być, za bardzo cierpię i nie pogodzę się z tym, że to zrobiła.
Wiedziała, że zajmę się nią i dzieckiem, a jednak to zrobiła.
Nie umiem jej wybaczyć. Chcę odejść od niej, najlepiej wszystko zapomnieć. Albo się zabić
-
12 lutego 2018, 19:28:22*gdy nie jest się kobietą
-
12 lutego 2018, 19:26:53to może ja spytam tak- a gdyby dziewczyna ci powiedziała, że chciałaby, żebyś poddał się zabiegowi kastracji, a Ty byś się nie zgodził, to jakbyś się czuł, gdyby nagle zaczęła Ci mówić, że od Ciebie odejdzie, zabije się, bo nie chce mieć z Tobą dzieci, a poza tym, to nie tylko twoja decyzja, hmm?
Uważam, że aborcja nie jest prostą sprawą- to duży problem etyczny. Nie uważam, że jest to mordowanie, ale już prędzej odbieranie komuś życia- rozumiem dwie strony w owym sporze, ale denerwuje mnie, jak ktoś zapomina, że to ciało kobiety... to ono się zmienia, to jej psychika i hormony się zmieniają i to śmieszne jak bardzo można być samolubnym, uważając, że ojciec powinien podejmować decyzję- bo on może sobie jedynie powiedzieć "chce"/ "nie chcę", a jak coś nie pójdzie to uciec... a to matka oddaje temu dziecku życie. Naprawdę, życie. Oczywiście, nie uważam, że ojciec nie powinien mieć wpływu na decyzję, ale zamiast mówić wszystkim "mi się NALEŻY! Ja mam prawo być decydentem!" lepiej wysłuchać swojej dziewczyny, próbować ją zrozumieć, a jeśli boi się i nie jest pewna, to wesprzeć ją w tym- same słowa "będzie przy tobie" nie wystarczą- słowa się nie liczą, tylko czyny. Najważniejszy jest szacunek i miłość do swojej dziewczyny.
Ale nie sądzę, że mężczyźni to zrozumieją, bo trudno to zrozumieć, gdy nie jest się mężczyzną i patrzy się na ciążę praktycznie i racjonalnie. Zapominacie, mężczyźni, że jesteśmy kobietami i tu nie chodzi o problemy praktyczne, typu pieniądze, ale o zmiany w ciele, psychice, gospodarce hormonalnej, układzie pokarmowym... -
12 lutego 2018, 19:13:05Jak przychodzi co do czego to dziewczyny i kobiety zawsze mają gdzieś zdanie swoich ukochanych...
-
12 lutego 2018, 18:50:17Tak się wtrącę czy uważasz, że decyzja nie powinna należeć tylko matki, ale także i do ojca?
nie autor -
12 lutego 2018, 18:44:41Hej, bardzo mi przykro, że tak wygląda cała sytuacja. Jeśli jesteś przeciwnikiem aborcji i chciałeś mieć dziecko to nie dziwię się, że tak się czujesz.
Niestety sama ciąża to nie taka prosta sprawa- niektóre dziewczyny boją się być w ciąży już przez samą świadomość tego, że coś rośnie w ich brzuchu, a na koniec ciąży czeka je naprawdę bolesny poród. Dodatkowo później dziewczyna musi oddać wiele miesięcy swojego życia- wyglądu, pracy, spokoju, odpoczynku, dla dziecka... nawet jeśli byś się nimi zajął, co jest kochane z Twojej strony, to jednak dziewczyna oddaje dziecku swoje życie (często to zawodowe).
Poczytaj sobie też o depresji u matek (w ciąży)- to naprawdę jest trudna sprawa.
Dla Twojej dziewczyny na pewno była to trudna decyzja i jeśli zostawisz ją z tym samą, albo gorzej- zaczniesz ją obwiniać, to możesz sprawić, że nigdy sobie nie wybaczy, że będzie żyć przez całe życie w smutku, w rozpaczy, będzie się jeszcze bardziej bała rodzenia i wychowywania dzieci, może nie będzie umiała założyć rodziny. To bardzo ważne, żeby ją teraz wspierać.
Spróbuj opanować się, ochłonąć i wesprzeć ją, nie oceniać. Jeśli jednak nie jesteś w stanie wybaczyć swojej dziewczynie takiej decyzji (chociaż to była jej decyzja i na pewno nie zrobiła tego tylko po to, żeby zrobić Ci na złość), to widocznie to nie jest miłość... bo dziewczyna powinna być dla Ciebie najważniejsza... a jeśli taka sytuacja sprawia, że już zastanawiasz się nad odejściem, to albo nie jesteś dojrzały do takiego związku, albo macie zupełnie inne cele...
Jeśli jednak zostaniesz, to pamiętaj, że może teraz dziewczyna nie jest jeszcze gotowa i dojrzała, by być matką (naprawdę, do tego czasami trzeba lat... inaczej można sobie zniszczyć życie, zostając kurą domową, tyjąc i wychowując dzieci, których nie kochasz- a chyba nie o to chodzi w rodzinie, prawda?), to z Twoją pomocą i wsparciem będzie- musisz tylko poczekać i nie naciskać- jeśli teraz jej pokażesz, że mimo wszystko ją kochasz i będziesz przy niej, to pokażesz jej, że jest przy Tobie bezpieczna, że możecie założyć rodzinę, bo bez względu na wszystko Ty przy niej zostaniesz... dopiero z taką świadomością można założyć szczęśliwą rodzinę. A nie jak facet ucieka, gdy tylko się nie zgadza z dziewczyną, gdy się obrazi, gdy napotka przeszkodę/problem... wtedy to się nie dziwię, że dziewczyna nie chce mieć takiego ojca dzieci... niestabilnego emocjonalnie, niedojrzałego...