Zawsze śmiałam się z lasek które żyją w udanym związku a mimo to brakuje im flirtu , do teraz. Dziś zdałam sobie sprawę że po 3 latach związku, roku mieszkania razem brakuje mi poznawania i randkowania. Pierwszych pocałunków albo pierwszego sexu z daną osobą. Nie chodzi o to że nie kocham mojego partnera, ale brak mi nieznanego. Nie szukam nowych randek ani nic z tych rzeczy ale gdzieś głęboko we mnie jest pewien niedosyt.

Top 100 Top 100 7 dni