Nic mnie nie cieszy, kompletnie. To co dawniej sprawiało mi satysfakcje już mi nie sprawia żadnej.
...
...
-
24 maja 2020, 13:35:25Ja najmniej rozumiem nawiedzenie wielu osób na oglądanie filmów. Ciągle tylko o tym gadają. O jakiejkolwiek formie sportu ruchu i że to bardzo ważne dawno już zapomnieli. A ja nie. Ja na to stawiam i nie zrezygnuję. Nie będę zmuszac się do posiadania, robienia tego co inni. W rozmowach które słyszę przewija się w połowie z nich temat problemów. Sami sobie stworzyli to mają. Jak nie to tych filmów albo chlania.
-
24 maja 2020, 13:29:37WIadomo, każda z rzeczy tych fajnych jest na jakiś czas, chwilę, parę godzin. Ja dziś pojeżdziłęm sporo rowerrm i na razie mnei to trzyma. NAjgorzej jak się zasiedzę, wtedy na nic nie mam chęci. WKurzam się, że przesieaduję cały czas w jedym mijescu i do tego bez żadnego działania. Zmian nie umiem robić w życiu, jestem po 40 tce. Po co sie tym wszystkim tak przejmować. Nie umiem robić sobie problemów. CO ja mam się wyprowadzać z domu? jak zostanę w nim sam dto zostanę, będę musiał to będę. Sorry ale szaleńcem takim nie jestem, żeby przy minimalnej wypłącie i cud że mam pracę jeszcze coś sobie pakować na głowę. Pieprzyć to. Mam rower, mam spokój, bajki o przyszłości nie zrealizuję.