Ja akurat wolę mlodsze ale niektóre mamuśki dają radę :)

to działa chyba w dwie strony :)

Ja mam 41, bylem na ok 15 randkach nie wiem dokladnie, za kazdym razem nic. Wole jak ktos by sie zainteresowal, ze jestem w realnym swiecie. Ale czyzbyscie wyginely?

takie sytuacje dołują, nie chce się na nie skazywać i to nie jest tak, że jestem smutna , w stanie depresyjnym cały czas, patrząc na moje życie z boku nie jest najgorzej... jestem zdrowa, mam w miarę dobra prace, buduje dom, mam grupę wspaniałych przyjaciół, cudowną rodzinę, tylko brakuje mi kogoś bliskiego, i tak jak dziś zastanawiam się gdzie popełniłam / gdzie popełniam błędy... jutro jest nowy dzień, jutro już pewnie nie będę rozkładać mojej sytuacji na czynniki pierwsze, tylko żyć życiem najpełniej jak potrafię... takie stany jak dziś to rzadkość, ale są i to bardzo bolesne :(

11:39 Zostaaś wystawiona,ale co z tego : lepiej smucic się z powodu samotnosci,czy jednak poszukac znajomości (niekoniecznie zwiazku) na portalach randkowych i ryzykując co najwyżej wystawienie ? Bedzie smutno jak ktos Cię wystawi,ale czy teraz tez nie jest ?

no własnie nieatrakcyjna, zdesperowana... rzeczywiście pewnie taką mnie widzą, wszyscy macie po części trochę racji, portale randkowe odpadają, umówiłam się dwa razy i dwa razy zostałam wystawiona , dziękuję za tak szeroki odbiór :)

Hmm, może za bardzo skupiasz się na jakimś konkretnym celu? Tak robią faceci, ale oni naprawde mają więcej czasu na założenie rodziny, a tobie czas się kończy... Więc może spróbuj zacząć umawiać się na randki, np. przez internet i w konkretnym celu poznania kogoś. Wtedy nie ma nieporozumień. Może trafiłaś w towarzystwo, które obrobiło cię w osobę nieatrakcyjną... Nie zapraszaj do towarzystwa, poznaj sobie kogoś dla siebie i może wstrzymaj się przed poznawaniem tej osoby z innymi z twojego kręgu. Wiesz zdarza się, że na przykład w swoim kręgu masz jakiegoś kolegę, któremu się z toba nie udało i nawet o tym nie wiesz i teraz opowiada głupoty na twój temat, albo jakąś koleżankę kurewkę, która siada na kolana wszystkim facetom, którym się spodobasz. Poznaj kogoś poza towarzystwem i zajmij sie nim tak w cztery oczy. Tylko najpierw się zorientuj czy facet ma uczciwe zamiary, poznaj jego rodzinę itd.

A może Ty za bardzo chcesz i wyczuwają desperację ?

i żeby jeszcze podkreślić jak w żałosnej osobą muszę być, zwierze się, że byłam tylko na jednej randce w życiu, tzn mnie się wydawało, że to była randka, okazało się, że Pan X zaprosił mnie tylko aby uzyskać kontakt do mojej najlepszej przyjaciółki, dziś są już małżeństwem i cieszę się ich szczęściem, byłam nawet świadkiem na ich ślubie i jestem matką chrzestną ich córeczki :) przepraszam, że tak narzekam i użalam się nad sobą, obiecuje, że tylko dziś, a potem wezmę się znów w garść !

Nie ograniczaj się wiekowo, ale patrz, czy jest dojrzały. Jak się zorientujesz, że gówniarz, to bierz nogi za pas, bo to przyczyną klęski jest.

ale ja z nimi nie tworzyłam związku, nie byłam zaangażowana, chciałam tylko spróbować, zobaczyć, poznać się bliżej, może akurat coś wyjdzie, ale Oni zawsze mi dawali do zrozumienia, że jednak nie

studia, praca, znajomi znajomych, różnica wieku do 3 lat, nie więcej

Może za szybko się angażujesz? Ja jestem w podobnym wieku i miałam 4 facetów, w tym 2 na serio, bo 2 to tylko próbowało. I powiem ci, że tych 2 na serio, to tak maksymalnie mi się wydaje ile można mieć, a 8 to już chyba za szybko leci...

10:10 Gdzie tych 8 mezczyzn poznawałaś ? Jakie różnice wieowe miedzy wami były ?

nigdy nie byłam w żadnym :( nikt nigdy nie był mną na tyle zainteresowany

jak długo trwaja twoje związki ? Czy przed tymi związkami ty kogoś zostawiłaś ?

To znaczy, że ciągle masz jakiś problem, który może rozwiązać tylko terapia. Pomyśl dobrze, przeanalizuj, nie pojawia się w tych relacjach za każdym razem podobny schemat w jakimś aspekcie?