Czuję się beznadziejny. Samotny. Bezwartościowy. Myślę ambitniej niz moi rówieśnicy. Uwielbiam marzyć. Ostatnio straciłem osobę, która była mi bardzo bliska. O której miałem wrażenie, że rozumnie mnie Tylko Ona. Piszę to tu aby znaleźć odrobinę wytchnienia.
-
13 stycznia 2018, 12:27:41Pytanie brzmi: skąd wiesz, że Twoi rówieśnicy nie myślą ambitnie i nie marzą? Wśród ciągłej kulturowej treści, że jesteśmy samotni w tłumie, że piorą nam mózgi w szkołach, że dorosłość sprawia, że trzeba myśleć schematycznie (co nie jest prawdą) łatwo stwierdzić "tak, tylko ja jeszcze myślę i jestem kreatywny".
Uwierz mi- nie jesteś sam. Możliwe, że gdyby nie było tych wszystkich komiksów i tekstów, że indywidualizm, że nikt nie rozumie, że wszyscy inni ludzie to nie ludzie- bo tak właśnie jest, że widzimy tylko skrawek życia innych ludzi, gdy się z nimi spotykamy, ale nie wiemy co czują lub myślą- to może byś się tak nie czuł?
Spróbuj porozmawiać ze swoimi rówieśnikami (i nie tylko)- ale też spróbuj wyrazić swoje myśli tak, by były zrozumiałe- tak robią właśnie artyści- mimo, że mają szalone i dziwne idee w głowie, zazwyczaj muszą je przefiltrować, żeby były zrozumiałe dla innych ludzi- spróbuj tak zrobić. Język jest zawodny, ale jeśli pokonasz jego bariery, to może uda Ci się przebić do wnętrza Twoich kolegów i stwierdzisz, że wcale nie są tacy płascy.
Powodzenia! -
13 stycznia 2018, 02:02:18Jak ja to wszystko dobrze znam i rozumiem..
-
13 stycznia 2018, 00:05:24Mam podobne uczucie, z tym, że nie miałem takiej osoby raczej nigdy...