Jest mi smutno, bo nikt mnie nie słucha, nie mam z kim porozmawiać.
-
27 maja 2018, 21:22:00No wlasnie jedynie z tym moim instruktorem sobie moge tak fajnie pogadac, ze wiem ze na pewno mnie slucha i nie daje mi do zrozumienia, ze jestem jakims polmozgiem.. No ale niestety, tak jak juz wczesniej pisalam, niedlugo koncze jazdy i skoncza sie tez rozmowy :(
-
27 maja 2018, 20:08:26No może też jesteś w toksycznym środowisko bo wiesz teraz są takie czasy że każdy chce się wywyższać bo nie wiedomo co a mało jest ludzi takich ktorych na spokojnie pogadają z Tobą na spokojnie .
-
27 maja 2018, 19:51:59Masz calkowita racje, wlasnie ludzie ktorzy mnie otaczaja chyba mysla ze nie mam nic madrego i ciekawego do powiedzenia, dlatego mnie tak olewaja i nie moge z nimi porozmawiac, a jestem z natury osoba ktora gada dosc sporo, wiec naprawde ciezko mi to w sobie tlumic
-
27 maja 2018, 19:49:14Też czytam książki , co nie oznacza to czy Ty/Ja jesteśmy gorsi co nie ? :) Nie mam smartphona/Social Media i żyje mi się dobrze. Więc rób to co kochasz robić i nie przejmuj się innymi bo ludzie gadają i gadać będą u kogoś widzą masę wad ale u siebie to już nikt nie widzi.
-
27 maja 2018, 19:45:11Na pewno nie Tobie :/ koles, ja tu sie zale na powaznie a Ty sobie jaja robisz. Niefajne to jest, serio...
-
27 maja 2018, 19:38:36robisz loda?
-
27 maja 2018, 19:36:58To nie takie proste, mąż czy mama po prostu albo wcale mnie nie sluchaja albo odpowiedza cos na odwal, ze w zasadzie nie da sie dalej ciagnac tematu, z reszta rodziny jest podobnie, znajomi studiuja, sa w innych miastach, zajeci swoimi sprawami, czasem z nimi popisze, ale nie jest to taka "pelnowartosciowa" rozmowa.. Poza tym z mezem nawet nie mamy wspolnych tematow do rozmow, wyzywa mnie od nerdow bo lubie Harrego Pottera, Gre o Tron, LOTRa, czytam ksiazki,a jego to kompletnie nie interesuje. Jestem mloda mama, siedze przez wiekszosc czasu z dzieckiem w domu. Teraz w zasadzie chyba jedyna osoba ktora mnie slucha to moj instruktor prawa jazdy, tylko ze tez niedlugo juz koncze jazdy i znowu nie bede miala do kogo sie odezwac...
-
27 maja 2018, 19:36:58To nie takie proste, mąż czy mama po prostu albo wcale mnie nie sluchaja albo odpowiedza cos na odwal, ze w zasadzie nie da sie dalej ciagnac tematu, z reszta rodziny jest podobnie, znajomi studiuja, sa w innych miastach, zajeci swoimi sprawami, czasem z nimi popisze, ale nie jest to taka "pelnowartosciowa" rozmowa.. Poza tym z mezem nawet nie mamy wspolnych tematow do rozmow, wyzywa mnie od nerdow bo lubie Harrego Pottera, Gre o Tron, LOTRa, czytam ksiazki,a jego to kompletnie nie interesuje. Jestem mloda mama, siedze przez wiekszosc czasu z dzieckiem w domu. Teraz w zasadzie chyba jedyna osoba ktora mnie slucha to moj instruktor prawa jazdy, tylko ze tez niedlugo juz koncze jazdy i znowu nie bede miala do kogo sie odezwac...
-
27 maja 2018, 12:24:28Hej! Naprawdę nie ma nikogo z kim mógłbyś/mogłabyś pogadać? Rodzice, znajomi, koleżanki/koledzy, dziadkowie? Nie wiem ile masz lat, ale znajomych można znaleźć wszędzie, naprawdę, na przykład tutaj. O czym chcesz pogadać? Może mogę jakoś pomóc? :)