Jeżeli ktoś ma także taki problem to proszę się odezwać... Mój tata to alkoholik znaczy... Mam dość tych sytuacji nikogo nie mogę do domu zaprosić bo on.. Nwm czy jest trzeźwy czy pijany ?
-
22 maja 2018, 19:51:55Ja miałam podobny problem. Posłuchaj mojej historii, może Ty i Twoi bliscy możecie zrobić podobnie.
Mieszkaliśmy całą rodziną w wynajmowanym mieszkaniu: ja, moja mama, tata i starszy brat. Oboje rodziców mieli stałą, w miarę dobrze płatną pracę. Wszystko układało się dobrze, dopóki ojciec nie wpadł w nałogi.
Wydaje mi się, że chodziło o to, że tata nie zdał egzaminu na specjalizację lekarską, a mama, która tam mogła z jakiegoś powodu napisać też, choć nie była lekarzem i nie interesowała jej medycyna, zdobyła więcej punków, jedynie strzelając.
Ojciec zaczął pić, potem doszły do tego leki. Mama wielokrotnie prosiła, by zaczął się leczyć, on nie chciał, bo nie widział problemu. Nie dało się z tym wytrzymać. W końcu postanowiła, że po kryjomu się wyprowadzimy. Spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i szybko przeniosła się ze mną i bratem do najtańszego mieszkania na wynajem. Ojciec wiedział, gdzie mieszkamy, czasem do nas przychodził i dawał alimenty. Potem przestał i płacić i przychodzić. Do tej pory zero kontaktu, nie wiemy, co się z nim dzieje, on o nas też nic nie wie.
Dodam jeszcze, że mama złożyła pozew o rozwód i ograniczenie praw rodzicielskich ojca, który został przyjęty. On nawet nie pojawiał się na rozprawach, chyba wiedział, że jest na przegranej pozycji i że się do rodziny nie nadaje w takim stanie. Istniało tylko ryzyko, że trafię z bratem do domu dziecka, bo mama nie miała warunków finansowych, by nas utrzymać. Tak jakby w domach dziecka były lepsze warunki. Nie stało się tak dzięki wyrozumiałej kuratorce. Obie opcje w każdym razie są lepsze, niż mieszkanie z pijakiem pod jednym dachem - chyba więcej bezpieczeństwa i mniej przemocy, przynajmniej takie mam wrażenie.
Przepraszam, że tak późno odpisuję, mam nadzieje, że ten wpis komuś pomoże. Życzę Autorce szczęścia! -
19 maja 2018, 13:04:29Jeśli jest agresywny to spadać jak najdalej. Może właśnie do kuzynki. Czy jesteś pełnoletnia? I co na to mama?
-
19 maja 2018, 12:59:19Miałam inną sytuację, ale problem ten sam. Zapobiegawczo nie zapraszam do siebie nikogo tylko się umawiam z kimś "na zewnątrz".
-
19 maja 2018, 10:29:11No właśnie niestety nie mam taka kuzynke ale nwm czy to cos da natomiast mój tata jest agresywny i się juz z piciem nie kryje no nwm co mam zrobić ....
-
19 maja 2018, 09:34:26Siema, mam podobny problem. Dodatkowo powiem, że tata próbuje to kryć, ale bardzo nieumiejętnie. Nie jest też w żadnym wypadku agresywny, jedynie wybucha i się obraża, ale muchy by nie skrzywdził. To musi być dla Ciebie bardzo trudne. Moja rodzina ma dość tej sytuacji i nikt o tym nie rozmawia, bo każdy chce ułożyć swoje życie i uważa, że to problemy taty, a nie ich. Ja czuję, że mało kto mnie rozumie. Na szczęście wygadałam się chłopakowi i pomogło- może Ty masz taką osobę, z którą możesz o tym porozmawiać?