Dlaczego tak jest, że...jak pogadam z koleżanką to potem o niej myślę. Dziś spytała, dlaczego nic nie mówisz? A co jak mam powiedzieć, że dlatego, że mi się podobasz i coraz bardziej Cię zaczynam lubić i uwielbiam jak jesteś blisko? A co mi to da? Nic. I tak wygląda mój miłosny nieodwzajemniony świat.