nikogo nie poznam bo przestałem pieprzyć głupoty, wytresowany do zarabiania pieniędzy jestem i tyle....
-
25 kwietnia 2018, 19:34:57Też byłam gadułą w dzieciństwie i też mi tak mówili, nadal mówią. I wiesz co? Mam to w dupie. Tobie też radzę nabrać do siebie dystansu, bo chcesz żyć z ludźmi, ale nie umiesz- trzeba się w końcu nauczyć nabierać zdrowego dystansu i nie słuchać niekonstruktywnej krytyki.
Poza tym, są kobiety, które nie gadają non stop- są takie, które gadają, są ciche i głośne... tylko mam wrażenie, że wszystko Ci przeszkadza i na wszystko marudzisz... zdjęcia kwiatów mogą być ładne, ale jeśli chcesz się rozwijać, to po to są takie fora fotograficzne- bo zdjęcia kwiatów to dopiero początek. Każdy umie zrobić ładne zdjęcie Kwiatkowi- jeśli uważasz, że masz potencjał, to dobrze go szlifować i zrobić z niego coś pożytecznego.
Jeśli chcesz być szczęśliwy, to musisz wiedzieć, czego chcesz- co akceptujesz, a czego nie. A ja tutaj widzę samo niezadowolenie. Ludzie uciekają od takich, którym się coś wiecznie nie podoba, którzy nie umieją przyjmować krytyki i nie umieją rozmawiać... jesteś nastawiony do ludzi dość niechętnie i uwierz, że nawet jakbyś o tym nie mówił to widać w mówie ciała.
Udawanie nic nie da- jak chcesz przyciągać ludzi i lubić ich, to musisz sam to sobie wypracować. Jak? Znaleźć własny sposób na zmianę myślenia (na bardziej pozytywne) lub iść do psychologa- a nawet coacha.
Powodzenia -
25 kwietnia 2018, 17:49:17Nie chce z nikim rywalizowac, popisywac sie ani porownywac. Wole, zeby pasowac jaki jestem. Ale ludzie czesto oceniaja i potem odechcialo mi sie byc otwarta osoba. Bylem chyba gadula w dziecinstwie, poki nie kazano mi zpowazniec, tzn. zamknac sie i nie mowic. Nazywali mnie smieszkiem. I cos to zniszczylo.
-
25 kwietnia 2018, 17:45:09Tylko, ze to mowienie non stop przez kobiete jest meczace, a na dodatek mize skonczyc sie: a ty co powiesz? A ja prawie nic.
Na raziebjestem na ogolnych grupach dla singli. Rowerowej, gdzie mozna wrzucic jakas fotke i wrazenia z wyjazdu rowerem. Raz tak zrobilem. Na fotograficznej, bylem chwile, sami mistrzowie, spotkalem sie tylko z krytyka zdjec, ktore uwazalem za ladne i wiekszosci sie podobaja, tzn kwiatow. -
25 kwietnia 2018, 17:33:13Oki, czyli jedzenie, rowery, wakacje, fotografia (wspólna)- może warto poszukać osób, które też się tym jarają? Np. na Facebooku- jakaś grupa dyskusyjna lub fotograficzna- gdzie można się grupą spotykać i robić zdjęcia. To byłoby super. Mój brat (fotograf) też robił coś takiego.
Nie zawsze to Ty musisz prowadzić rozmowę- np. ja jestem osobą, która bardzo dużo mówi (i nigdy o pogodzie, kwiatkach, słabych anegdotkach z życia- raczej o nauce i ciekawostkach z jej świata) i potrzebuję takiej osoby, która będzie mówiła mniej. Myślę, że jest sporo kobiet, które szukają faceta, jak Ty. -
25 kwietnia 2018, 17:12:1025 kwietnia 2018 13:24:54
O widze,ze ktos tu za mnie wyzej napisal.
Ja moge gadac o rowerze, o jego budowie, co wymienic, na co zwrocic uwage kupujac, ulepszajac.
Moge pogadac o tym gdzie chcialbym spedzac wakacje.
Chcialbym sie tez z kims wybrac na robienie zdjec przyrody, kwiatow itp.
O pracy mi sie nie chce gadac ani tam ani poza nia.
Ciekawi mnie tez troche jak siw robi obiady, ciasta, choc sam nie robie tego, tylko jakies podstawowe czynnosci.
Nie wiem, moze cosby jeszcze przyszlo do glowy.
Ale tak jak katarynka, to nie mam o czym. -
25 kwietnia 2018, 13:40:08Dobre pytanie.
O pracy, moich doswodczeniach, zyciu, ksiazkach, filmach, jaka wiedza o tym co tu i teraz, sporcie, marzeniach, planach, problemach, pogodzie, internetach.
Obecnie nie mma za bardzo czasu na pasje. A potem.chce zaczac uczyc sie gry na gitarze, wrocic do pongponga, i robic wycieczki.
Wystraczy, czy tez moze. Malo tych tematow? -
25 kwietnia 2018, 13:24:54Ok, czyli potrzebujesz. A jakbyś miał siedzieć z nieznaną Ci osobą, która też jest introwertykiem i miałbyś się z nią zaprzyjaźnić, to o czym byś z nią chciał rozmawiać?
-
25 kwietnia 2018, 10:34:44Tak, potrzebuje.
-
25 kwietnia 2018, 06:48:08Czyli nie chciałbyś rozmawiać w ogóle czy masz jakieś tematy, które sprawiają Ci radość, gdy z kimś o nich gadasz?
Może jesteś chorobliwym introwertykiem i nie potrzebujesz rozmowy? -
24 kwietnia 2018, 22:33:22Z tymi wakacjami,to nie wazne co ludzie, tylko jak bym sie czul w dalszej podrozy sam.
Krotka chwile moge cos tam powiedziec o pierdolach, aleja musiakbym o czyms gadac caly czas, inaczej nikt nie bedzie ze mna gadac, bi nie bede ciekawy.
Aco do tego samotnego wyjazdu, ktory raz zribilem, wzbudzil zainteresowanie w kazdym z 2 miejsc na nocleg. A czy to w interesach? Bo to bylo pewnie dziwne. Powiedzialem prawde co mi tam, ze zeby zobaczyc sie z kims tam.
Non, nie mam zadnych pomyslow do gadania, pustka w glowie. Tylko powazne mysli nt pracy, ale o tym nie chce mowic. -
24 kwietnia 2018, 21:59:37Te "gatki szmatki" są dla Ciebie głupotami, bo nie rozumiesz, jaki mają cel. Prawdopodobnie takie rozmowy i interakcje między ludźmi są dla Ciebie mało wartościowe, bo nie są merytoryczne, ani rozwijające.
Ale są- a to, że są i istnieją od wieków sprawia, że muszą mieć jakieś znaczenie, jakiś sens.
Ludzie pytają się Ciebie kim jesteś, bo chcą się czuć bezpiecznie- chcą móc Ci zaufać, wiedzieć na czym stoją, poza tym, muszą sobie w głowie wszystko ułożyć, a ludzki umysł nie znosi braków- takie są nasze procesy i schematy poznawcze- Twoje też.
Izolujesz się od ludzi, odpychasz ich- chcesz odciąć się od norm społecznych, bo nie zgadzasz się z nimi... ale patrz- jest Ci źle z tego powodu, bo tutaj o tym piszesz- martwisz się, co ludzie sobie pomyślą, gdy się dowiedzą, że jedziesz sam na wakacje (co akurat moim zdaniem, nie jest niczym złym). Ty myślisz jak istota społeczna- nie próbuj być kimś innym.
W jednych środowiskach jest tak nudno, że zwykła gadka szmatka pełni funkcję poważnej rozmowy- to nie jest ok- i ja Cię w tym rozumiem. Ile można gadać o tej pogodzie, o paznokciach, o innych ludziach, ich związkach itp... to może być ciekawostka rzucona, gdy naprawdę nie ma o czym gadać- jeśli widzisz, że to jest wszędzie wokół Ciebie, to wystarczy, że zmienisz środowisko na takie, które będzie bardziej merytoryczne.
Pełno jest w Tobie niezgody i nienawiści- do innych ludzi, do miłości, do zasad, do świata- jeśli to długo się utrzymuje i przeszkadza Ci w nawiązywaniu zdrowych, szczęśliwych relacji (z dziewczyną, rodziną, ludźmi z pracy) to może warto jednak coś z tym zrobić i zamiast patrzeć na innych... spojrzeć na siebie. Bo widzisz, nie tylko dla Ciebie to wszystko jest trudne- próba podtrzymania rozmowy, zakochanie się w niewłaściwej osobie, przyznanie się, że nie ma się z kim jechać na wakacje... wielu ludzi przechodzi to samo. Uwierz, że złoszczenie się na to wszystko nie jest trudne- trudniejsze jest pogodzenie się z tym i życie dla siebie i ludzi- życie w zgodzie, chodzenie na układy, słuchanie, gdy słuchać nie chcesz lub nie masz siły... to wszystko jest trudne- dla wielu, wielu osób.
Nie jesteś w tym sam, ale dasz radę się tego nauczyć- nie musisz rezygnować z siebie i potrzeby poczucia wolności i autentyczności. Nie musisz udawać- ale jeśli chcesz znaleźć np. drugą połówkę, z którą będziesz żył pod jednym dachem, to powinieneś nauczyć się chodzić na kompromisy. Odrzuć myślenie, że to głupie, uwłaczające dumie, zabierające wolność- bo gdy Ty dasz coś od siebie, wysilisz się, to druga osoba również da Ci coś od siebie- i wtedy zobaczysz, że będziesz szczęśliwszy. Nie będziesz samotny.
PS. Naprawdę jechanie samemu i mieszkanie w hotelu samemu raczej nie wzbudzi niczyjej uwagi- to siedzi w Twojej głowie, a obsługa hotelów jest przyzwyczajona do różnych klientów- ucieczka gdzieś daleko i odpoczynek z samym sobą jest wręcz ostatnio na topie. ;)