Wczoraj zrozumiałam, że mam poważny problem, który niszczy moje życie, przynajmniej na tym etapie. P...
-
17 grudnia 2019, 16:46:46i o to chodzi >:)
-
17 grudnia 2019, 15:20:24Chociaż w sumie nie wiem do kogo to było, nikt się nie podpisuje haha
-
17 grudnia 2019, 15:18:51Ale to ja napisałam w ogóle tą wypowiedź, klocisz się teraz ze mną, z autorką xd sorry, chyba nie zczailam do kogo to było, ta wypowiedź że jestem głupia to myślałam że to odnosiło się do mnie
-
17 grudnia 2019, 14:13:0517 grudnia 2019 13:15:44
skoro masz lepsze rzeczy do roboty, to po chuj tu siedzisz? widać jednak nie za bardzo, hahahah -
17 grudnia 2019, 14:12:0317 grudnia 2019 13:15:44
prawda jest taka, że to ja mam rację, natomiast ty nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz i źle doradzasz dziewczynie, mącisz jej dodatkowo w głowie, widać, jak jeteś wielu rzeczy kompletnie nieświadoma, w dodatku baaaardzo przyziemna, najlepiej weź już stąd spierdalaj -
17 grudnia 2019, 13:15:44Ja nie jestem głupia i tyle. Pisz sobie co chcesz, ale nie gadaj o mnie w ten sposób bo nie masz racji. A obelg nie muszę wymyślać, bo mam lepsze rzeczy do roboty, wyjebane w ciebie mam
-
17 grudnia 2019, 09:46:5617 grudnia 2019 07:21:12
papugo jedna, nawet innej obelgi nie potrafisz wymyslec tylko klepiesz po kims to samo -
17 grudnia 2019, 07:21:1217 grudnia 2019 04:44:05
Sam jesteś głupi/głupia -
17 grudnia 2019, 05:21:00hahaha xd
-
17 grudnia 2019, 04:44:0516 grudnia 2019 23:41:55
udław się tym swoim "sukcesem", gówno wiesz o życiu, plytko patrzysz
autorko, juz nic nie pisze bo to bez sensu, widac zes glupia i znowu do niego wrocisz, zero refleksji and soba -
17 grudnia 2019, 00:05:28Kontakt się odnowił i w sumie jest ok chyba, a przynajmniej nie czuję się źle. W każdym razie sama już nie wiem czego do końca chcę, bo z jednej strony bardzo mi na nim zależy, bez niego jestem samotna, ale z drugiej strony boję się trochę w sumie sama nie wiem czego. Jak widzę u niego taką dużą inicjatywę to mój zapał trochę gaśnie, zaczynam uciekać a to stoi w sprzeczności ponieważ zawsze z nim chciałam. Stwierdziłam, że postaram się o tym nie myślec i co będzie to przyjmę, bo tak naprawdę ja już sama nie rozumiem co ja bym chciała i co mi siedzi w głowie, jego zresztą też w ogóle nie rozumiem.
-
16 grudnia 2019, 23:41:5516 grudnia 2019 20:08:40
przynajmniej nie zmarnowałam życia, tylko ciężko pracuję już 12 lat i odnoszę sukcesy -
16 grudnia 2019, 21:24:13Dziewczyno, olej te komentarze z dołu bo masz problem ze sobą i jak czegoś z tym nie zrobisz to będziesz się tak kręcić w kółko. Ale twoja sprawa, nikt za ciebie życia nie przeżyje.
-
16 grudnia 2019, 20:41:23Dziewczyno olej te komentarze z dołu. Z tego co czytam po prostu bardzo mocno zauroczyłaś się w chłopaku poznanym w internecie. Tylko zwyczajnie wzięłaś to za bardzo na poważnie a on nie, dla niego to nie było takie ważne.
Nie martw się a tego faceta usuń ze swojego życia. On sam nie chce zbytnio z Tobą być, gdyby chciał to by się starał. A wiesz jacy potrafią być faceci. Powiedzą dużo miłych słów jakie to jesteśmy boskie, na zawsze itp a my się dajemy nabrać.
Nastepnym razem podejdź na luzie do jakiekolwiek relacji i z lekkim dystansem. Powodzenia :) -
16 grudnia 2019, 20:08:4016 grudnia 2019 13:52:42
co, prawda boli? -
16 grudnia 2019, 13:52:42specjalista/specjalistka od terapii się znalazł/a, od siedmiu boleści, pewnie ta osoba siedzi cały dzien na smutnymi i nic więcej nie robi ze swoim życiem
-
16 grudnia 2019, 07:35:47On dobrze zrobił, że "nei walczył" o Ciebie, to dobrze o nim świadczy. Że jest zdrowy psychicznie, że ma zdrowe wzorce funkcjonowania w związku. Każda poukładana osoba by się wycofała na takie zachowanie, jak Twoje bo to jest patologiczne zachowanie, jakieś dramy emocjonalne, które sama sobie tworzysz. Prawda jest taka, że gdybyś była po terapii to najprawdopodobniej stworzylibyście fajny związek ale Ty się nie nadajesz teraz do zadnego związku bo każdy się skończy tak samo. Idź na terapię.
-
16 grudnia 2019, 07:30:30Autorko, zostawił Was ojciec, Twoi rodzice rozwiedli się? Strzelam, że stąd w Tobie podświadomy lęk przed rozstaniem, opuszczeniem przez mężczyznę. Wskazują na to również objawy takie jak to, że nie potrafisz wytrzymać napięcia i przedłużających się okresów ciszy, że sobie nie wiadomo co wtedy wyobrażasz i masz wtedy jakieś czarne wizje, że pewnie właśnie gada albo jest gdzieś z inną. Jeśli tego nie ogarniesz sobie, to każdy związek będziesz rozwalała swoim zachowaniem. Żaden partner Ci w tym nie pomoże, bo to nie od niego zależy, tylko Ty sama możesz sobie pomóc.
-
15 grudnia 2019, 22:27:52Hah, bo ja jestem taka zła i niedobra... Umiecie lepiej niż ja to tak róbcie, ja tu nie pisałam po to żeby ktoś się wypowiadał o tym czy mój poziom jest niski czy nie, ale zeby z siebie wyrzucic to co mnie boli. Nadal za bardzo nie ogarniam, przecież krzywdy nikomu niczym nie zrobiłam, więc skąd tyle jadu.
-
15 grudnia 2019, 20:55:3812 grudnia 2019 21:08:57 To Ty się zesrałeś. Twój poziom rzeczywiście sięga rowu mariańskiego a ja nie piszę o tym eseju (i nie mam zamiaru) tylko sobie komentuję twoje zachowanie. Poza tym masz typowe cechy zjeba so...
A o zachowaniu autorki pozwolę sobie się nie wypowiedzieć. -
14 grudnia 2019, 16:18:24No i dużo osób ci pisze w czym jest problem, a ty nie chcesz do siebie tej wiadomości dopuścić. Gdybyś poszukała pomocy może udało by się to zmienić. Mam wrażenie, że ludzie się po prostu boją twoich huśtawek nastroju, dlatego odchodzą. Jesteś dla nich nieobliczalna. Czemu nie chcesz dać sobie pomóc?
-
14 grudnia 2019, 15:17:10Haha, z nim też zerwalam. Moje życie jest tak beznadziejne, że nikt nigdy nie zostaje ze mną na dłużej. Czasem mam dosyć
-
14 grudnia 2019, 15:07:02Ale dlaczego Autorko zaraz chcesz sobie szukać kolejnego? Okej, zakochałas się, chłop nie do końca to według Cb odwzajemnil i wolalas zakończyć znajomość pierwsza. Ale wydaje mi się że po prostu nie chcesz być sama i z tad ta obsesja. Szukasz kogoś kto zapełni w Twoim życiu pustkę bo czujesz się samotna i na mus chcesz znaleźć miłość. Ale to tak nie działa. Miłość czy jakiś facet nie może być antidotum na Twoje problemy czy nudne życie. Żaden facet nie może zaważac o Twoim szczęściu czy samopoczuciu, nie zbudujesz zdrowego związku jeżeli będziesz tak do tego podchodzić. A jak to było z Twoim byłym? Z nim nie zerwalas znajomości więc chyba sprawa miała się inaczej
-
14 grudnia 2019, 13:30:52Na szczęście w dupie mam twoje zdanie
-
14 grudnia 2019, 12:54:36Zaslugujesz na leczenie, jestem pewien, ze w psychiatryku znajda dla ciebie miejsce
-
14 grudnia 2019, 12:46:26Ja się nie mam czego uczyć, nic złego nie zrobiłam, więc nadal nie rozumiem w czym niby jest moja wina. To on mnie podpuszczal, bo się kleil itd, więc to logiczne chyba,ze pomyślałam sobie ze jest mną zainteresowany, a jak nie to wyjebane, ja zasługuje na miłość
-
14 grudnia 2019, 12:33:44XDD Nic się nie nauczysz
-
14 grudnia 2019, 11:21:43Dobra, chuj już z tym. Szukam kolejnego
-
14 grudnia 2019, 06:36:11Myślę że największym Twoim problemem jest to że pozwoliłaś na to żeby ten chłopak stał się Twoim całym światem. To niezdrowe. Powinnaś się rozwijać, mieć jakieś marzenia poza mężem i dziećmi, być szczęśliwa sama z sobą. A ten właściwy pojawi się w odpowiednim momencie. Rozumiem że się obsesyjnie zakochałaś i że cierpisz ale wydaje mi się że sama to sobie zrobiłaś. Zapamiętaj na całe życie: nigdy więcej nie trać kontroli nad swoimi emocjami / sercem tyko dlatego że jest jakiś chłopak lub go nie ma...
-
14 grudnia 2019, 03:38:10Nie był wart XD uwielbiam takie usprawiedliwianie się.
-
14 grudnia 2019, 03:15:17Wina była jego. Dużo osób zarzuca mi problemy psychiczne, ale co ja mu złego zrobiłam? Dostał wszystko ode mnie, sam gówno dał, więc nie do końca jest tak, że to ja jestem problemem. Widocznie nie był mnie wart i jest durny, skoro gardzi tym o czym inni mogą jedynie pomarzyć - bezinteresownym uczuciem
-
13 grudnia 2019, 17:45:02Popieram komentarz niżej
-
13 grudnia 2019, 15:58:51Lecz się, a tego biedaka zostaw w spokoju
-
13 grudnia 2019, 13:27:57Czyli dobrze zrobiłam że go zostawiłam czy źle? Jest mi jakoś lepiej to teraz znieść, ale nadal źle się czuję a całe to wydarzenie ma na mnie destrukcyjny wpływ. Zastanawiam się też czasem czy nie przekonać go jakoś żebysmy od nowa mieli kontakt, bo myślę sobie, że bez niego jestem nieszczęśliwa. Albo musiałby mi się trafić ktoś podobny kto by zapelnil jakoś pustkę, którą noszę w sercu. Nie wiem czy ja źle robię już, nic nie wiem, ale pewna jestem, że mi na nim szczerze zależało, nie chciałam nigdy żeby się źle przeze mnie czuł. Najgorsze jest to, że nastroje zmieniają mi się co chwilę rano myślałam, że go nienawidzę, że to jego wina, bo o mnie nie dbał, bo się mną mało interesował, ale z drugiej strony widzę, że chyba wyszłam przed nim na wariatkę jakąś. Wydaje mi się, że nie jestem tak do końca złą osobą i gdyby tylko mu na mnie zależało to bylibyśmy szczęśliwi bo ja bym zrobiła wszystko by był zadowolony. Mi naprawdę strasznie go brakuje, czuję że jedyna osoba która wprowadzała szczęście w moje życie odeszła na stałe. Nie wiem co mam ze sobą zrobic
-
13 grudnia 2019, 11:37:33Błagam nie klepcie jej po ramieniu i nie utwierdzajcie w przekonaniu, że ma rację a te chłopak to potwór. Ta dziewczyna ma problemy psychiczne i to w tym jest problem jak ktoś wcześniej słusznie zauważył. W jednym masz rację. On się pewnie przestraszył jej reakcji, bo są zbyt emochonalne i gwałtowne. Odnoszę wrażenie, że każdy by tak zareagował. Mnie już opisana tu relacja bardzo niepokoi.
-
13 grudnia 2019, 04:28:25Jak się tym wszystkim meczylas to dobrze że to zakonczylas. A ten chłopak to jakiś nieokreślony. Wyraził chęć bycia z Tobą w związku a pozwolił Ci odejść i to z Twojej decyzji wiedząc że się w nim zakochałas. Czyli nie zależało mu na Tobie aż tak. Może rzeczywiście to wszystko było dla niego za szybkie, może się wystraszyl albo po prostu pisał z innymi dziewczynami jednocześnie i trzymał Ciebie w razie czego obok. Z tego co piszesz to było mu obojętne czy się kontaktuje z Tobą czy nie. Zwodzil cię
-
12 grudnia 2019, 23:38:09Ale ja się zakochałam. Nie mówię że jestem święta, że wspaniała, bo sama mam siebie za gówno, po prostu nie chcę być sama, nienawidzę tego, już wolę umrzeć. Zakonczylam z nim to bo napięcie emocjonalne nie pozwalało mi normalnie funkcjonować, klocilam się z ludźmi z mojego otoczenia bo miałam zły humor, bo on mi nie odpisał, ale wszystko się zmieniało gdy to robił, wtedy byłam szczęśliwa i stawałam się miła dla każdego. Nie chciałam nigdy dla niego źle, nadal bardzo mi na nim zależy, w końcu to on sprawił że znowu pojawił się jakiś sens. Długo szukałam kogoś takiego, dlatego to chyba logiczne, że tak bardzo mi zależy. A zerwalam to wszystko bo wydawało mi się, że lepiej jeśli ja będę ta która coś kończy, niż żeby on to miał robić i mnie odrzucać. Wolę cierpieć na własne życzenie, niż on miałby pewnego razu oznajmić mi, że już mnie nie chce. Wiem, że jestem irytująca, ale ja nie chciałam nic więcej prócz bycia z nim i tylko na tym mi zależało
-
12 grudnia 2019, 23:09:54nie mówię o wszystkich kobietach, po prostu zdenerwowało mnie jej podejście do tego chłopaka, a wiem że często właśnie tak robią takie rozpieszczone dziewczyny, którym wszystko zawsze było podane na tacy i mają problem z tym, że coś może być nie tak jak sobie zażyczą
-
12 grudnia 2019, 22:41:13Do gościa poniżej,
nie masz do końca racji.
Po pierwsze Autorka nie jest typem kobiet, o którym mówisz - w ogóle mam nadzieję, że nie mówisz o wszystkich kobietach. Ma poważne zaburzenia emocjonalne, może nawet osobowość borderline. Uprzedzając docinki - nie, to nie jest taka moda. Tak jak nie ma teraz mody na chorowanie na raka. Po prostu żyjemy w takich czasach, gdzie modele wychowania widocznie częściej aktywują genetyczne predyspozycje do tego zaburzenia. A może kiedyś osób cierpiących na to zaburzenie było tyle samo albo i więcej, tylko inaczej były nazywane albo ze względu na brak internetu, a więc rozpowszechnienia informacji o nazwach chorób, ich objawach, ilości chorych i większy ostracyzm społeczny się o tym nie mówiło albo wiadomo było tylko, że ktoś jest lękliwy/stroni od ludzi/histeryczny?
Fakt, Autorka jest trochę egoistyczna i nazbyt emocjonalna, ale to może wynikać z tego zaburzenia. Powtarzam może, bo nie stawiam tu diagnozy, tylko spekuluję na podstawie wiedzy z filmików z YouTube'a, bo niektóre kanały są tam wartościowe, tylko trzeba poszukać, popatrzeć, kim jest ktoś, kto je tworzy, po co to robi, na czym opiera swoją wiedzę.
Najważniejsze, że Wyrazicielka problemu widzi problem w tym, co robi i co się z nią dzieje. To pierwszy krok do zmiany. Tak, nie należy na tym poprzestać, ale rozważnie, nie pośpiesznie, szukać dla siebie dobrego rozwiązania problemu i się w swoim tempie zmieniać. I tym, co powinna zrobić w pierwszej kolejności, to iść do psychiatry/psychologa/terapeuty, jak jeden nie będzie jej w stanie pomóc się zmieniać, to inny, byle się w tym nie poddawać. Nawet jak nie jest chora psychicznie, bo nie trzeba mieć jakiś skomplikowanych zaburzeń, żeby korzystać z pomocy psychologicznej. -
12 grudnia 2019, 22:33:22Ale nadal nie rozumiem o co wam chodzi. Zakochałam się, to chyba logiczne że bym chciała z nim spędzać dużo czasu, przecież za obiektem uczuć się tęskni, no nie? Po drugie nikt mnie nie zostawił, ja zostawiłam jego. Po trzecie on też ma swoje na sumieniu, bo tak jak on robi niektóre rzeczy to się nie robi. Moje uczucia były szczere i nigdy nie chciałam dla niego źle, a jeśli fala nienawiści wylewa się na mnie za to, że go obraziłam to zrobiłam tak dlatego że było mi przykro i byłam zła, ale potem go przeprosiłam. Co do tego, że sobie niby wybieram facetów, to gówno prawda. Po prostu na portalach randkowych każda rozmowa przeważnie wygląda tak samo i z czasem się to nudzi, a że on miał nieszablonowe podejście do niektórych spraw to się nim zainteresowałam. Nie wiem co w tym plytkiego, płytkie to by było gdybym napisała że on miał kaloryfer i tylko dlatego z nim jestem. Osoba która mnie tak miło skomentowała chyba ma problem z poczuciem własnej wartości
-
12 grudnia 2019, 21:08:57Nie obrażam każdej jedynaczki na ziemi, mówię o tej konkretnej, a nie da się ukryć, że ma typowe cechy jedynaczki. I nie wiem co chcesz mi udowodnić tym poziomem. Co z tego jaki jest? Może nawet sięgać rowu mariańskiego, nie piszę tu eseju tylko komentuje zachowanie, które nawet nie ma poziomu so... prawda tak czy siak została powiedziana, a ty się niepotrzebnie zesrałaś
-
12 grudnia 2019, 21:00:11Ej ale od jedynaczek to ty się odpierdol. Zresztą też niezły (czyt. niski) poziom pokazujesz tym jak się wypowiadasz, szkoda gadać, nie jesteś lepszy
-
12 grudnia 2019, 17:16:46Poza tym bije od ciebie egoizmem na kilometr, więc pluję na ciebie po prostu. Jesteś jedynaczką jak chuj
-
12 grudnia 2019, 17:11:55Zostawił cię, bo jest za mądry rozhisteryzowaną i rozpieszczoną dziewuchę jak ty. Wszyscy chłopcy się za takimi jak wy uganiają, a wy sobie wybieracie - ten mi nie pasuje, ten pasuje i potem zdziwienie jak ktoś tak zrobi wobec was, no bo jak to ja przecież jestem królową. Wam się tylko wydaje, że jesteście takie wspaniałe, kiedy tak na prawdę jesteście tępe jak dłuto. I to widać czarno na białym, bo kto kurwa sobie obiecuje przyszłość i dzieci z gościem, którego na żywo nawet nie widział XD a nie daj boże ktoś nie okaże zainteresowania księżniczką to zacznie wyzywać bogu ducha winnego chłopaka (który ma TAKIE SAME prawo do stwierdzenia czy mu taka partnerka pasuje czy nie jak ty). Na moje oko to inteligentny z niego facet, dlatego się wycofał jak zobaczył jakie szmbo odwalasz i z przezorności woli się z tobą nie wiązać. I bardzo dobrze, przynajmniej nie będzie musiał się męczyć niepotrzebnie.
-
12 grudnia 2019, 16:50:09Haha;)
-
12 grudnia 2019, 16:17:55Bardzo bym chciała, ale to za trudne. Skoro jego jest tak mało w moim życiu, a raczej było... Nie umiem tak funkcjonować, potrzebuje więcej bliskości. On też mieszka daleko, powoli kończyła mi się cierpliwość. Potrzebuję dotyku, czyjegos ciepła i uwagi, on mi tego nie dał w takim stopniu jakbym ja tego chciała. Dlatego to koniec
-
12 grudnia 2019, 15:40:13Ale o co ci właściwie chodzi? Chcesz być z nim czy nie?