Jak zacieśnić relacje z nowo poznaną osobą? Niedawno kogoś poznałam i jako że jestem samotna to chciałabym się zaprzyjaźnić z tą osobą, ale cały czas gdy chcę do niej napisać boję się że będę ją irytować albo że ma mnie dość...
-
14 maja 2019, 19:20:37a dlaczego się tak usilnie dopomina o autorkę? hm? wyjątkowa wytrwałość i upór, zamiast dać sobie spokój już dawno
-
12 maja 2019, 22:09:22nie dla ciebie
-
12 maja 2019, 10:12:50To niby gdzie jesteś?
-
11 maja 2019, 17:38:48przestan walic te kropki jak uprzykrzona mucha! nie ma mnie juz
-
10 maja 2019, 21:30:20.
-
3 maja 2019, 10:42:12.
-
28 kwietnia 2019, 20:18:59Autorko tego posta, jesteś tam jeszcze?
-
17 kwietnia 2019, 10:26:43Możesz pisać na e-mail magda@smutnomi.hub.pl
-
12 kwietnia 2019, 17:52:17Chetnie popiszę, prosilabym o jakis kontakt //autorka
-
12 kwietnia 2019, 07:33:39Trzymam kciuki*
-
12 kwietnia 2019, 07:32:22To znowu ja - 20:09. Jak ja Cię rozumiem, sama z tym wszystkim walczę i nadal nie do końca sobie umiem poradzić, ale mogę Ci coś poradzić z autopsji. Trzeba się odważyć. Już zrobiłam tak kilka razy, teraz nie mam większych problemów z wyjściem do sklepu, a kiedyś? Kiedyś chyba bym uciekła gdziekolwiek, byleby nie iść gdzieś, gdzie trzeba rozmawiać z obcymi ludźmi. Odważyłam się też czasem zagadać do kogoś - teraz mam znajomych. Sama nawet czasem się zastanawiam, czy oni na pewno mnie lubią? Jeśli tak, to w ogóle dlaczego, za co? Często czuję się bezwartościowym baztalenciem, dlatego doskonale wiem, jaką niemoc czujesz w sobie. Moja jedyna rada: Po prostu odważyć się na najmniejszą rzecz, na taką tyci tyci, jak choćby zapytanie nieznajomego "Przepraszam, która godzina" i podziękowanie mu, kiedy odpowie. Niby mała rzecz, ale to duży krok naprzód dla osoby chorobliwie nieśmiałej, z niskim poczuciem własnej wartości. Trzymaj kciuki, jeśli będziesz chciała o tym bardziej pogadać - pisz, dam Ci jakiś kontakt do mnie.
-
11 kwietnia 2019, 21:11:11Jestem ogolnie samotna i chcialabym miec takiego prawdziwego przyjaciela. Niby mam przyjaciolkę ale nie czuje takiej więzi o jaką mi chodzi. Denerwuje mnie to ze mam zerowe poczucie wlasnej wartości i po prostu nie potrafię uwierzyc ze on może mnie lubić, więc staram się ostroznie rozwijać tą relację :/ ||autorka
-
11 kwietnia 2019, 20:09:26Wiesz, w sumie jeśli nie spróbujesz, to i tak jesteś na straconej pozycji, raczej nie masz nic do stracenia, prawda? Wiem, że to trudne, sama często nie umiem się do czegoś odważyć, ale wiem, że kiedy odważy się już kilka razy, później będzie z górki. Co prawda mówi Ci to osoba, która sama nie ma odwagi, by podjąć wiele spraw, ale zawsze możemy zrobić jakiś "deal" i kiedy np. ty się odważysz, to ja też. Co ty na to? A, możesz jeszcze opisać dokładniej swoją historię, jeśli tylko chcesz, oczywiście.