Będąc w liceum upatrzyłem sobie pewną dziewczynę, tak mi się podobała, że chyba z pół klasy o tym świetnie wiedziało.
Chcąc ją widzieć jak najczęściej codziennie sprawdzałem na korytarzu plan lekcji jej klasy z nadzieją, że kończymy w bliskich salach i się miniemy, zobaczymy, cokolwiek.
Oczywiście nie moja liga. Dowiedziałem się jedynie, że kocha się w moim koledze- kozaku.
Chcąc ją widzieć jak najczęściej codziennie sprawdzałem na korytarzu plan lekcji jej klasy z nadzieją, że kończymy w bliskich salach i się miniemy, zobaczymy, cokolwiek.
Oczywiście nie moja liga. Dowiedziałem się jedynie, że kocha się w moim koledze- kozaku.
-
8 sierpnia 2020, 00:41:07Jaki jest problem?
-
7 sierpnia 2020, 20:10:18To jak jest teraz?
-
7 sierpnia 2020, 19:43:29Te nic nie znaczące sytuacje doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem teraz. Myśli z tamtych lat przerodziły się w jakieś pomysły, które sprawiły, że jestem dzisiaj takim człowiekiem.
Nie warto rozpamiętywać, ale nie ma w tym też nic złego. -
7 sierpnia 2020, 19:36:41Ale czy warto tak rozpamiętywać przeszłe wydarzenia i to takie, które nic nie znaczyły?
-
7 sierpnia 2020, 19:01:46Jest cos takeigo jak liga
-
7 sierpnia 2020, 19:01:21Ta bo juz widze siebie grubego lysola 2/10 z sexy laska 10/10
-
7 sierpnia 2020, 18:07:58nie ma czegoś takiego jak "nie moja liga", to tylko głowa cie blokuje