Smutno mi bo jestem sam. Owszem mam oboje rodziców, rodzinę, samochód, motocykl, studiuję, mam forsę...
-
24 kwietnia 2021, 07:02:09Gratuluję poczucia humoru 👏
Można nie zgadzać się z jego perspektywą i doświadczeniem życiowym, ale sam śmiech brzmi pusto.
Miłego dnia
Tomek -
23 kwietnia 2021, 22:03:33-Jordana Petersona
hahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahha -
23 kwietnia 2021, 21:25:59.
-
20 kwietnia 2021, 21:51:16Hej,
Przeczytałem co napisałeś. Jesteś myślącym i wrażliwym człowiekiem i tak jak koleżanka sądzę, że masz duży potencjał.
Nie będę odnosił się do wszystkiego co napisałeś, ale podrzucę kilka materiałów do rozważenia.
Co do psychologów, to zależy jaki trafisz i czy dany nurt jest odpowiedni dla Twojego kontekstu. Znam ludzi, którym terapia bardzo pomogła poukładać sobie w głowie. Szukałbym w kierunku terapii poznawczo behawioralnej (CBT). Nie jestem psychologiem, więc traktuj to co piszę z dystansem.
Jeśli chodzi o trudne dzieciństwo i przekierowanie gniewu zapoznaj się z historią Davida Gogginsa. Polecam audiobook jego książki "Can't hurt me". Jest bogatszy od książki ponieważ dodatkowo wpleciona jest rozmowa z autorem, pogłębiająca tematy. Nie zachęcamy do naśladowania tego człowieka, ale wypracował kilka ciekawych taktyk na radzenie sobie z trudnymi sytuacjami i wzięcie pełnej odpowiedzialności za swoje życie.
Z tego co piszesz mogą zainteresować Cię poglądy Jordana Petersona (psycholog kliniczny), szczególnie te dotyczące sensu życia (poszukiwanie szczęścia kontra poszukiwanie znaczenia) oraz natury dobra i zła. W Polsce dostępne jest jego książka "12 życiowych zasad. Antidotum na chaos". Świetnym materiałem jest wywiad z nim przeprowadzony przez Jocko Willink'a (polecam zapoznać się też z jego twórczością i poglądami): https://m.
Perfekcjonizm może być objawem lęku przed oceną przez innych i poczuciem wstydu.
Poczytaj też o koncepcji umysłu nastawionego na stałość lub wzrost Carol Dweck https://www.ted.com/talks/carol_dweck_the_power_of_believing_that_you_can_improve/up-next?language=pl
I na koniec interesującą historia transformacji swojego życia wynikająca ze zmiany swojego nastawienia: https://m.
Powodzenia :)
Tomek -
18 kwietnia 2021, 12:12:07Dobrze
-
18 kwietnia 2021, 12:10:24A może nawet "bananowy" no bo "dziedzic" jak czytamy w E. Mateusza w 21 roz. od 33 wersetu do końca tego rozdziału. To tak wtedy działała zawiść uczonych w piśmie i faryzeuszy a dziś widzę podobnie. Nie ważne kto to ale bogaty no jak tu ma babilon dalej nie kierować jak taki pobyt na to a jeszcze przepadnie im królestwo bo Jezus tu podaje w tym samym rozdziale, no i problem trwa do dziś a widzę działają skutecznie i chyba dobry ubaw z ludzi mają. Wystarczy bogaty, bogaty i coś się z zawiści ludziom w głowy robi a to złość znów u rządzących wywołuje bo ich dzieci wyniszczają to sposoby na nich swoje mają no choćby chipy i tak w koło Macieju aż Rodowicz śpiewa: To nie tak miało być, poszło na opak - no poszło. Najgorzej, że kosztem naszych dzieci bo tak jak wtedy Herold zabić chciał przyszłego króla tak teraz powtórka bo wtedy gwiazda wskazała a teraz też znak jak czytamy w Objawieniu Janowym w 12 rozdziale. Jeszcze Mateusz wskazówkę daje, że syn z Egiptu będzie w 2roz. 15w. to dlatego taki atak na kościół bo tam się skrył a kości ożyć mają a to już z Ezechiela.
-
18 kwietnia 2021, 08:37:56Zastanawiam się co by było jakby teraz Jezus przyszedł jak wtedy do swoich to co byście odpowiedzieli szaleju się najadł albo w kaftan no bo co głosił to w głowie się nie mieściło a jeszcze leczył bez papierów no to więzienie tak to świat się zmienił choć nienawiść została ta sama. Najbardziej wadzą osoby życzliwe, otwarte jak choćby rozpatrywany tu przypadek autora K. Był dzieckiem pogodnym, otwartym i trafił do szkoły. Natychmiast atak rozbestwionych zwierząt i co na to rządzący. Przykładowo jak człowiek idzie ulicą i zbiry go zaatakują to wzywa policję i sąd się bandziorami zajmuje no nie? Ale w przypadku małego dziecka jest odwrotnie to ono jest winne i idzie na szkolenie do psycholog wraz z całą rodziną i w nim się dziury szuka i zmienia mu się osobowość żeby dawał radę to znaczy rozbestwia się go. To sukces wychowawczy bo radę daje a że nieszczęśliwy to kogo to ewentualnie (jak tu miało miejsce) "dokopać gnojowi" i co dalej niech psycholog poradzi jak w szkole i już mają co robić służby policja, kurator, psychiatra bo i psychika siada bo i zioło wchodzi no gratuluję wszyscy robotę mają a nawet lekarz bo co raz się rozbije. To pilnują swoich miejsc pracy bo tyle osób z tego żyje, to nie prościej teraz obkamerować i oczipować bo kto to da radę tym wszystkim specjalistom płacić co?
-
17 kwietnia 2021, 22:16:44Szaleju się najadłaś?
-
17 kwietnia 2021, 21:02:18Miałam już tu nie zaglądać ale jak przeczytałam co tu namieszane i jak babilon kołuje przez internet ludzi to się przeraziłam bo już nikt ładu teraz nie dojdzie a to nie takie trudne bo bestia której władzę dał smok to rządy, siedem głów to siedem unii (gór) na których nierządnica siedzi to ten babilon co nią kieruje [przez róg z okiem choćby ] i jeszcze druga bestia to oszukany baranek co jak smok mówi i dwa rogi ma to nie będę teraz wyjaśniać żeby już nie zaciemniać w każdym razie pierwszą bestie promuje dzięki czemu ta żyje i działa a także zmusza do przyjęcia jej znamienia (cechy) na prawą rękę albo wiodącą rękę lub na czoło bo tu też dobrze czip się ładuje no takie znakowanie jak u zwierząt bo bestia to po prostu zwierzę czyli ludzie bez Boga jak podaje ks. mądrości, że człowiek bez Boga jedynie zwierzęciem. Więc słusznie tu krzyczą nie szczepcie się ani testujcie. Nie mylcie kościoła tylko z babilonem bo to sodoma i egipt w sęsie duchowym jak objawienie podaje w jedenastym rozdziale no w pewnym sensie jest córką babilonu bo ten wszystkim kieruje i tak jak za czasów Jezusa działa czyli przez rzym żeby sobie rąk nie brudzić no i dziś tak samo tylko rzym rozrusł się jako bestia a walka ta sama co wtedy żeby nie przyjąć dziedzica Jezusa i tych którzy są jego. Więc rozbestwić wszystkich na maksa żeby potem oznakować bo nikt już rady nie daje.
-
16 kwietnia 2021, 21:39:28Mhm
-
16 kwietnia 2021, 21:38:55Oby Pan Bog okazal swe Milosierdzie 😔
-
16 kwietnia 2021, 21:36:58Straszne
-
16 kwietnia 2021, 21:36:27Zobacz to: A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabeójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców:
udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.
To jest śmierć druga». -
16 kwietnia 2021, 21:22:1716:29:29
Przeczytalam 13 rozdzial. To oznacza,ze czeka nas smierc i przesladowanie, jesli za naszych czasow sie to wypelni. A jeszcze zobacze co tam na koncu. -
16 kwietnia 2021, 17:14:01Ta Bóg wystarczy. Przecież jemu tak łatwo wszystko przychodzi nie dzięki Bogu, ale dlatego, że może to kupić. Czemu Bóg nie pomoże w takim razie komuś bardziej potrzebującemu, czemu ludzie z biednych rodzin nie mają nawet za co się leczyć, kiedy poważnie chorują i im Bóg nie pomaga, bo jakieś marzenia o byciu raperem bananowego dzieciaka są ważniejsze? Założę się, że te chote dzieci jeszcze bardziej pragną być zdrowe i jeszcze bardziej się modlą niż autor. Podpowiem ci czemu - Bóg nie ma tu nic do rzeczy.
-
16 kwietnia 2021, 16:29:29Niesamowite nowy człowiek i tak szybko i niech ktoś teraz tu co to tak chamsko komentowali śmie zaprzeczyć, że wiara czyni cuda. Wierzy chłopak w coś i robi i działa no ale nie będę więcej chwalić żebyś się w pychę teraz nie nabił bo jeszcze Bóg z małej piszesz. To teraz jeszcze do twoich planów życiowych się odniosę bo ważne dla Ciebie widzę są ale myślę ważniejsze co tu i teraz za oknem no te okoliczności szczepienia i testowanie to jest pilniejsze więc znów do Biblii odsyłam teraz do Objawienia Jana bo o tym pisze aż strach krew w żyłach mrozi i trudno pojąć w trzynastym rozdziale na końcu niemalże Biblii. Lubisz wyzwania to masz bo ja tu już nie będę chyba zaglądać bo strasznie chamsko tu nieraz i chyba gdzieś wyjadę na trochę. Pozdrawiam przyłóż się i szczególnie zwróć uwagę na koniec tego rozdziału i połącz z tym co tu i teraz się dzieje i co choćby z tym co tu mówią. xxx
-
16 kwietnia 2021, 14:39:56Dzięki za miłe słowa, jeśli chodzi o chęci i dążenie do celu to nie chcę się przechwalać i nie chcę żeby to źle zabrzmiało, ale mam tak że jak tak fest sobie coś postanowię i marzę o jakiej rzeczy to prędzej czy później to osiągnę, może to potrwać kilka lat, ale coś wykombinuję żeby to osiągnąć. Jak będę miał chwilę wieczorem to zajrzę do listów :) Co do kościoła to właśnie im starszy się stałem i zacząłem o tym myśleć to ja nie wierzę w kościół tylko w boga. Jeśli chodzi o dokładność to ja po prostu wszystko co robię to wkładam w to serce, ma być zrobione porządnie i dobrze, nie ważne co. Nie robię nic na odpierdziel bo tego nie lubię i później mi to przeszkadza, trochę perfekcjonizm i w sumie to wydaje mi się że wytworzył się on u mnie z zbyt dużej ilości wolnego czasu. Ogólnie to największą moją pasją była jazda na crossie, do momentu tego wypadku gdzie złamałem nogę, od tamtej pory praktycznie nie jeżdżę, a jak jeżdżę to nie mam aż takiego fun'u. Najbardziej w jeździe na moto lubię to że jak wsiadam to niema nic poza mną i motocyklem, kto jeździł ten wie, że nie myśli się wtedy o problemach, gdzieś te wszystkie troski i zmartwienia odchodzą na bok i można osiągnąć mentalny spokój. Chciał bym znaleźć rzecz inną niż motocykl która taki spokój by mi zapewniła. A tak poza tym to nigdy nie miałem innych pasji poza motocyklami i słuchaniem muzy. Stąd też duża ilość wolnego czasu. Nie mam też planu na przyszłość, nie mam pojęcia co chciał bym robić w życiu i tak myślę już o tym od kilku lat i dalej nie mam pojęcia. Chciał bym robić coś z muzą albo motoryzacją, obie te rzeczy bardzo lubię, ale co to nie mam pojęcia. Pozdrawiam - K.
-
16 kwietnia 2021, 09:58:29No super naprawdę się cieszę, że tak można z Tobą bez tych wulgaryzmów pogadać. Dobrze wyczułam masz duży potencjał i potrafisz jak chcesz się zmienić i Bóg naprawdę może Ci pomóc zajrzyj proszę do listów Jana to zrozumiesz a że tyle cierpień jest to skomplikowane bardzo i nawet Ci od Boga mają ciężko. Biblia podaje, że kogo Bóg za syna przyjmuje tego chłoszcze to z ks. mądrości. Nie łącz tylko Boga z kościołem i z tymi pasterzami co samych siebie pasą tam Boga nie ma w martwych figurkach bo On to Miłość i dopiero Jezus to w pełni nam objawił a kościół to coś w rodzaju kości dołu jak sama nazwa wskazuje pobudowany na kościach tak jak czytamy w Starej Baśni Kraszewskiego ale to też bardzo skomplikowane. Widzisz skoro masz taką cechę, do rzeczy błahych przykładać tyle wysiłku a nie wynika to z chytrości to o ileż więcej możesz tę cechę (talent) spożytkować do rzeczy, które na to naprawdę zasługują. Pozdrawiam napisz jeszcze co o tym sądzisz. xxx
-
16 kwietnia 2021, 04:37:05Dobra może z duszą towarzystwa to przesadziłem i w sumie chodziło mi bardziej o to że po prostu teraz jestem dużo bardziej zamknięty w sobie gdy jestem w towarzystwie. O co Ci z tą kompetencją chodzi że tak zapytam ? :D Prochów nie biorę, za to nadużywam Weed. "I żeby było jasne, ci ludzie, którzy dorobili się sami to tacy, którzy sobie samochód kupili TYLKO za swoje, a nie tacy, którym rodzice dołożyli "tylko" kilka tysięcy." Czy ja gdzieś pisałem że dorobiłem się sam ? Nie, więc czytaj ze zrozumieniem... Napisałem że sobie zapracowałem i owszem swoich pieniędzy miałem 24k a ojciec dołożył mi 3 więc tylko kilka w tym przypadku wg. mnie jest adekwatnym określeniem. Tak że wszystkich co dalej myślą że jestem bananem pozdrawiam cieplutko :) "Dużo przyjemniej się czyta Twoje wypowiedzi więc chyb już coś się zmienia w Tobie." Trochę tak wziąłem w sumie sobie do serca to że musze zmienić swój attitute, bo faktycznie za dużo klnę i sie wkurzam i faktycznie staram się to robić mniej, nawet wychodzi ^^. To tak nie wkurzyłem się na cb tylko na chłopa na samym dole i do niego się też odniosłem w poprzedniej wypowiedzi. Jeśli chodzi o rodziców to do ojca mam gdzieś w głębi duszy dalej żal za to jaki był i co robił kiedyś i myślę ze ta relacja już tak zostanie, do mamy w sumie też mam trochę żal że właśnie jak byłem młody to też nic nie zrobiła z tą szkołą wcześniej tylko tyle lat czekała, no i ogólnie to największy żal mam za to że u nas w domu emocje to temat tabu trochę, nie rozmawiało się o nich nigdy i dalej tego nie robimy. Kolejna sprawa to czas, nigdy ich nie było i nie mieli go zbyt wiele dla mnie, przez co wydaje mi się że nie wywiązała się głębsza więź. Z tą duszą towarzystwa to przesadziłem, chodziło mi bardziej o to, że kiedyś w towarzystwie potrafiłem się zachować bardziej swobodnie i byłem otwarty, a teraz jestem zamknięty w sobie i w sumie to ja muszę złapać temat, żeby się rozkręcić i wtedy mogę gadać długo, a że moje zainteresowania są mocno odmienne od większości ludzi, stąd wychodzi tak, że często siedzę cicho. Powiem tak, z Bogiem mam relację skomplikowaną w sumie to od kilku lat nie ma go u mnie w życiu(wcześniej co niedziele do kościoła), choć dalej wierzę że istnieje. Jestem na niego trochę zły, cytując klasyka "skoro jest taki dobry to czemu spotyka mnie tyle negatywnych sytuacji" i tym przeświadczeniem żyję, choć wiem że nie jest to dobre. Co do chytrości to się nie zgodzę :P od kilku lat nad tym pracuję i no mogę śmiało powiedzieć że chytry to nie jestem. Co do skrupulatności to tylko jeden przykład a ja mam tak ze wszystkim, jak coś czyszczę i zostanie jakaś mała plamka to nie da mi to spokoju do póki jej nie doczyszczę, takie OCD które nie daje mi spokoju. -Autor K.
-
15 kwietnia 2021, 11:02:58Odrobiłem kierowanie tobą to nie tylko wprost idzie ale przez szkołę i rodziców poza twoją wiedzą. Zrobią diagnozę i więcej nie tłumaczą tak jak i u lekarzy napisze receptę i to po łacinie żebyś za dużo nie niuchał a teraz nawet do łapy nie daczą tylko prześlą bo co tak chcą wszystko wiedzieć zwierzęta do roboty i kaganiec na mordę jak u konia żeby kierować.
-
15 kwietnia 2021, 11:02:56Odrobiłem kierowanie tobą to nie tylko wprost idzie ale przez szkołę i rodziców poza twoją wiedzą. Zrobią diagnozę i więcej nie tłumaczą tak jak i u lekarzy napisze receptę i to po łacinie żebyś za dużo nie niuchał a teraz nawet do łapy nie daczą tylko prześlą bo co tak chcą wszystko wiedzieć zwierzęta do roboty i kaganiec na mordę jak u konia żeby kierować.
-
15 kwietnia 2021, 09:55:59Nie odrobiłeś lekcji z czytania ze zrozumieniem chyba
-
15 kwietnia 2021, 09:55:03Co
-
15 kwietnia 2021, 09:42:56Nie wiem czego o psychologów pytasz a z tego co piszesz od dziecka byłeś przez nie ukształtowanym jesteś ich owocem czy produktem jak kto woli. Biedne dziecko które już daje sobie radę a jednak nieszczęśliwe co jest?
-
14 kwietnia 2021, 14:08:58Co
-
14 kwietnia 2021, 14:07:08Dużo przyjemniej się czyta Twoje wypowiedzi więc chyb już coś się zmienia w Tobie. Przykro mi jednak, że tak się wkurzyłeś chyba na mnie, że o rodzicach wspomniałam bo szukałam gdzieś pomocy dla Ciebie a nic o nich nie wspomniałeś więcej a zdziwiło mnie najbardziej to, że byłeś duszą towarzystwa. Teraz szerzej wyjaśniasz a dalej nie wiem skąd to było bo jak się tak znęcają od małego to tragedia dobrze to wiem bo matkę miałam straszną ale to nie o mnie teraz idzie to idźmy dalej i zostawmy ten wątek może to jakiś dar Boży żebyś mógł przeżyć ten koszmar. Widzisz jak to przykro jak ludziom nawet się nie chce przeczytać a komentują tak ostro no mi też przykro, że źle odebrałeś jak to określasz prucie się ale widać taki temperament i nie dziwi jak ktoś się wczyta. Piszę jednak bo szkoda Cię żebyś tak się zmarnował i dobrze rozumie jak ludzie patrzą na dzieci bogatych bo też to miałam choć w nędzy niemalże żyłam ale pozoru nauczona byłam dla rodziców bogaczy no tragedia i szkoda Twoich słów bo nikt nie wierzy bo tak ta zawiść działa i brak miłości i tu nie psychologa szukaj a Boga który miłością jest. Co do tej Twojej skrupulatności to myślę, że to chytrość tak bogaci uczą dzieci swoje bo i z tego trochę majątek rośnie to może odpuść sobie bo jak sam piszesz takie ważne to nie jest a w to miejsce poczytaj Ewangelię Jana to lepiej zrozumiesz co się dzieje i dlaczego tak jest jak jest. xxx
-
14 kwietnia 2021, 08:33:18I żeby było jasne, ci ludzie, którzy dorobili się sami to tacy, którzy sobie samochód kupili TYLKO za swoje, a nie tacy, którym rodzice dołożyli "tylko" kilka tysięcy.
-
14 kwietnia 2021, 08:29:30Jak zwykle takie bufony to dzieci rodziców z biznesami. Ktoś kto się kasy sam dorobił ma zawsze więcej skromności i szacunku dla innych i właśnie dlatego ludzie go lubią, w przeciwieństwie do ciebie. Jak się nie chcesz chwalić kasą to po co o tym pisać? To nie ma w ogóle wpływu na Twoje problemy z tego co widzę. Nie wiem, chciałeś żeby ci ktoś pogratulował, że mamusia i tatuś na ciebie zapracowali czy robisz z siebie drugiego Matę męczennika, bo ten okryty świat mógłby cię wysłać do getta i tam byś się wybił na rapie o blokach i mógł być gengsta, a cię wysłał do luksusowego apartamentu i przez to nie masz tematów do tekstów xd
-
14 kwietnia 2021, 06:30:04No i pamiętaj, że gniew w ogóle nie jest dobrym doradcą. Jeśli nie nauczysz się go kontrolować, ucierpią najbardziej ludzie z twojego najbliższego otoczenia a także ci, którzy niczego ci nie wyrządzili. Jesteś samodzielną jednostką autonomiczną, twój gniew jest wyłącznie pod twoją kontrolą. Odpowiedzialność jest twoja. Nie można całe życie opierać na tłumaczeniach o jakiejś babie z podstawówki. Trudne dzieciństwo nie musi oznaczać, że będziesz pojebem. To twoje wybory decydują o tym, kim jesteś.
-
14 kwietnia 2021, 06:17:34Ok, zgadzam się, że to mógł zwykły palant, którego boli, że ktoś ma np. samochód albo pralkę automatyczną. Ale, tak jak napisałam (moje komentarze: 13 kwietnia 2021 10:55:02, 13 kwietnia 2021 10:52:30, 13 kwietnia 2021 10:52:30) , problemem nie jest twoja wysoka kompetencja, ale to, że dopiero musisz się czymś zająć, zainteresować i w ten sposób można poznać dobrych znajomych, jakiś cel w życiu. O życiu wiesz niewiele, nie obrażaj się, ale to po prostu jest kwestia wieku i doświadczenia. Dobrze, że bronisz się przed atakami. Jednocześnie odnoszę wrażenie, że bycie pod ciągłym obstrzałem w szkole mogło wytworzyć u ciebie nawyk zrzucania odpowiedzialności za swoje zachowania na innych ludzi ( wpis z 14 kwietnia 2021 00:19:41). To byłby paskudny nawyk, bo raz że buduje w tobie poczucie braku odpowiedzialności za własne czyny i jednocześnie bycia zależnym od innych. Więc psycholog, jeśli byłby dobry, nie kadził by ci, a jeśli byłby kiepski (duża szansa), raczej by jeszcze bardziej grzebał wewnątrz ciebie i relacji, zamiast cię od nich odciągnąć, na rzecz jakichś naprawdę produktywnych zajęć. Tymczasem te ostatnie są tak naprawdę lekarstwem na twoje problemy. Bo analizujesz za dużo i w ogóle odnoszę wrażenie, że za dużo czasu masz. Twoje analizy nie są trafne, bo nie masz doświadczenia. Zajmij się więć czymś ciekawym i pożytecznym.
-
14 kwietnia 2021, 00:19:41Hmm to zacznę tak - nie potrafię w słowa, a tak na serio to mam problem z przekazaniem tego co myślę bo bardzo często jest tak że ludzie mnie nie rozumieją bo nie jestem w stanie im tego odpowiednio przekazać. To co napisałem o forsie samochodzie itp. nie napisałem po to żeby się tym chwalić, wręcz przeciwnie, nigdy się nie afiszuję i nie czuję się lepszy szczególnie że nie jesteśmy wcale bogaci. Po prostu rodzice mają swoje biznesy z których nie ma kokosów, ale wystarcza na takie życie że nie trzeba liczyć każdego grosza. Napisałem to dlatego że faktycznie nie mogę narzekać bo niby wszystko to co potrzebuję to mam, ale tak to wygląda jak się patrzy z boku, chodzi mi o to że ludzie mnie oceniają i w sumie znajomi też, że przecież to co chcę to mam, auto, moto itp itd., no to co mi więcej do szczęścia potrzebne i don't get me wrong ja jestem wdzięczny w chuj za to co mam bo mogłem mieć gorzej i współczuję wszystkim co mają gorzej. Ale to są tylko dobra materialne które dają szczęście na chwilę, a pomimo wszystkich tych rzeczy nie jestem z mojego życia zadowolony i brakuje mi prawdziwego szczęścia i w sumie to miłości. Dlatego był bym w stanie oddać te dobra materialne, w zamian za prawdziwe szczęście, żebym w końcu psychicznie odpoczął i był po prostu naprawdę szczęśliwy ze swojego życia. Wszystko co mam auto motocykl itp. itd. mam dlatego że sobie na to zapracowałem, za wszystko zapłaciłem sam w większej części a rodzice dołozyli mi po kilka tysięcy raz do auta raz do moto. Bo przez lata oszczędzałem forsę po dyszce aż w końcu uzbierałem. Zawsze jak potrzebują pomocy przy biznesie to idę i pomagam, wiem co to ciężka praca i wiem ile się trzeba na zapierdalać żeby godnie żyć, dlatego szanuję to co mam, nie afiszuję się tym i wkurza mnie jak ktoś mówi że wszystko dostaję od rodziców i jestem bannanowcem, dlatego tak się wkurzyłem na tego typa co się spruł niżej w komentarzu. A odnośnie mojej reakcji - to to jest własnie ten gniew o którym pisałem w wyżej, to nie jest tak że jak ktoś do mnie burknie to idę i go napierdalam no come on... Gniew wziął się m.in. od ojca, charakter - nerwus, awanturnik, mądry, zdolny, ale z problemami emocjonalnymi, dużo klnie, no i że tak powiem wiele nieprzespanych i przepłakanych nocy było, do momentu w którym się nie postawiłem bo byłem na tyle duży zdarzało mu się napierdalać mnie i mamę no nie miałem zbyt dobrego przykładu, że tak powiem. Jak jest przy ludziach no to idealny mąż a w domu alter ego się odpala. Stąd też bierze się moja złość, wiem o tym że zbyt często wybucham i przeklinam, ale to już jest taki nawyk, którego trochę nie kontroluję i wyniosłem go z domu. Ojciec też odkąd pamiętam na byle pierdołę się wkurza, przeklina i wyzywa jak by nie wiadomo co się stało. Do tego w szkole nie było tygodnia, w którym się nie biłem bo już nie mogłem wytrzymać tych ciągłych dogryzek i ciągłego mieszania mnie z błotem. Jedyne co znałem na swoją obronę to właśnie spuszczenie łomotu i wyzywanie, nauczyciele mieli mnie w dupie, chodziłem, mówiłem, prosiłem żeby coś zrobili - 0 rekacji. To brałem sprawy w swoje ręce. Miałem tez wychowawczynie sukę w 4-6 która mnie nie nawidziła i po latach ogarnąłem że tak naprawdę to ona mnie też gnębiła razem z dzieciakami i za to tez ją wyjebali ze szkoły, bo przez miesiąc czasu chodziłem do psychologa szkolnego i codziennie mówiłem jak wyglądał mój dzień, kto mnie wyzywał jak reagowali nauczyciele itp. Raz kazał mi narysować to co mi przyjdzie do głowy i na co mam ochotę, nie pamiętam dokładnie co narysowałem ale wiem że wezwał z tego powodu mamę żeby z nią porozmawiać bo klimat rysunku jak na mój wiek był trochę mroczny, więc już w tedy miałem źle w głowie a pomocy i zainteresowania rodziców brak. Jak się nazbierało materiału to dyrektorka zrobiła ze wszystkimi nauczycielami zebranie i powiedziała że jak się nie zmienią to połowę wypierd**i z roboty(i to tak no joke - real talk) Tak więc to moje pisanie że przeżyłem piekło w szkole to nie jest wyssane z palca i mi tu nie pierdolcie bo w mojej skórze nie byliście i chuja wiecie(to do hejterów). Czasami sam się zastanawiam na co ja się tak wkurzam i po co. Ale nie potrafię tego kontrolować. Czasem aż mi głupio i potrafię wyzwać kogoś albo wybuchnąć a po chwili przepraszam. Nie wiem no nie potrafię czasami trzymać języka za zebami i jak mnie ktoś wkurwia to mu to powiem i ogólnie jestem bezpośredni, co mi leży to mówię, czasem sam sobie myślę że mogłem się nie odzywać bo niepotrzebnie spowodowałem konfrontację, ale jak bym nie powiedział tego to bym cały czas o danej rzeczy myślał i nie miał spokoju. Teraz to już mam wywalone raczej, jak ktoś jest głupi i prowokuje to go po prostu zlewam, dopiero jak ktoś serio zacznie się pruć ale to takie musi być naprawde adekwatne albo wystartuje do bicia no to wtedy się leje bo swój honor mam i pomimo tego że mogę dostać wpierdol i tak będę się lał i wstawał do póki mogę, bo za dzieciaka wystarczająco mnie z błotem mieszali i powiedziałem sobie kiedyś że więcej sobie na to nie pozwolę. Ale ogólnie to staram się mieć bardziej chillowe podejście do życia i mieć wyjebane na ludzi, to co sobie o mnie myślą i ich obelgi jeżeli ktoś takowe ma. Wiadomo ciężko będzie się zmienić całkowicie i podejżewam że ta cząstka osobowości już ze mną zostanie ale lepiej się starać niż nic nie robić imo. "ale czysto teoretyczne rozważanie wielu możliwości." Jeśli chodzi o analizowanie i rozważanie wielu możliwości to mam z tym problem, np. jak zamawiam jakąś rzecz to musze najpierw sprawdzić najlepiej wszystkie strony które dany produkt oferują, przeczytać multum opinii i przeszukać każdy sklep i wszystko z tym produktem związane przeanalizować i to tak aż do przesady, czasem sam się zastanawiam po cholere ja przywiązuję tak wielką wagę do tak mało istotnych rzeczy. I mam tak z wieloma rzeczami i decyzjami i momentami jest to męczące, do tej pory nie znalazłem sposobu jak bym mógł sobie z tym poradzić. "właśnie tacy jesteście jak ktoś wam prawdę powie xD a potem się dziwicie, że nie macie przyjaciół." Tacy tzn jacy ? Prawdę ? Jaką prawdę ? Chłop się przypruł, napisał że mam się wypchać forsą, nic o mnie nie wiedząc i nie czytając całej treści kompletnie ją zlekcewarzył i ty mi piszesz że ja się w jakiś sposób zachowuję jak ktoś mi powie prawdę. XD no powiem Ci takiej przyjaciółki/przyjaciela bym nie chciał, domyślam się że z wzajemnością więc cieszę się że się zgadzamy :) -Autor K.
-
13 kwietnia 2021, 13:32:10Jesteś jeszcze bardzo młody i już byłeś duszą towarzystwa- jak piszesz a teraz jest tak źle? choć w szkole piekło miałeś- podajesz. To jakaś tu niespójność. Dodatkowo nie masz szczęścia a tu dziewczyna taka jaką byś chciał no tylko coś niedograne było a może to właśnie nieuwaga jest Twoim problemem a nie brak szczęścia bo i ten język naprawdę odpycha a jeszcze dostać można to się dziwisz żeś wyobcowany. Jak sam dostawałeś wcześniej może (bo skąd to piekło) to jak chciałeś być z kimś takim no pomyśl. Z tego co piszesz byłeś dużo lepszy niż jesteś może to rodziców zasługa a ci co cię prześladowali stali się wzorem dla Ciebie i stałeś się im podobny? Radzę wróć do samego siebie, popraw swój język i za wszelką cenę tak nie zamieniaj się w swoich oprawców (może wcześniej Ci dokuczali bo zazdrościli) to nie pozwól żeby im tak dobrze poszło i nie krzywdź następnych bo Tobie coś nie poszło. Ciężkie czasy mamy jak zauważyłeś a pieniądze szczęścia nie dają i dobrze myślisz a nie wmawiasz sobie, że może być lepiej jak będzie ta jedyna ale czy znów coś... to może zacznij od dziś no choćby z tym językiem i prochami po co Ci to? Widzisz, że szczęścia z tego nie będzie a możesz znów stracić dziewczynę i co wtedy? Załamka no weź się w garść bo widzę potrafisz skoro jak chciałeś to tyle schudłeś. Życzę powodzenia xxx
-
13 kwietnia 2021, 13:23:22Popieram 13 kwietnia 2021 11:47:13
~Lachimola -
13 kwietnia 2021, 11:47:1310:41:49 właśnie tacy jesteście jak ktoś wam prawdę powie xD a potem się dziwicie, że nie macie przyjaciół.
-
13 kwietnia 2021, 11:02:43I tak a propos, dopowiadając, nie masz mentalności 40-latka, Autorze. Twojej mentalności nawet nie da się ocenić, jest zbyt kOnTRoWerSyJnA, budzi we mnie aMbiWAleNtnE odczucia. Ciekawe ilu ludzi zadaje się z Tobą z własnej woli :)) *bez urazy oczywiście*
~Lachimola -
13 kwietnia 2021, 10:55:02Psychologów nie polecam, większość jest bardziej skrzywiona od pacjentów, których przyjmują.
-
13 kwietnia 2021, 10:54:34Pomóżcie Willasowi, on tak bardzo cierpi☺
-
13 kwietnia 2021, 10:53:4713 kwietnia 2021 10:41:49
też mi sie nie chciało czytać więcej jak 3 linijki tej sraki a frajerem to jesteś ty i twój stary hurr durr mam samochód i motocykl i jeszcze mi źle xD
a nie sorry mignęło mi jeszcze że chciałbyś zarabiać na rapie ale jesteś debilem i nie umiesz XD
jesteś taką pizdą że zasługujesz na bycie nieszczęśliwym chuj ci w dupe. Trzeba być naprawdę pierdoloną larwą żeby mieć kasę lubić tą "muzykę" dla podludzi i jeszcze narzekać. -
13 kwietnia 2021, 10:53:14Cza cza cza jaki groźny
-
13 kwietnia 2021, 10:52:30A poza tym uważam, że problemem nie jest twoja wysoka kompetencja, ale czysto teoretyczne rozważanie wielu możliwości. Kiedy nie będziesz miał czasu na analizowanie, zajmiesz się czymś naprawdę, zauważysz, że im więcej zrobisz, tym mniej wiesz i przestaniesz żyć w sferze rozważań teoretycznych.
-
13 kwietnia 2021, 10:51:34Mój brat jest psychologiem, zna wiele osób z tego zawodu, sama ich poznałam, nawet udzielali mi pomocy w trudnych sytuacjach, więc wierzę, że są w stanie zmienić stan rzeczy. Nie znam Ciebie personalnie, nie jestem w stanie ocenić, ale czasami po prostu potrzeba osoby, która wysłucha, postara się pomóc. Może to być przyjaciel, przyjaciółka, rodzina, czy właśnie psycholog. Z tego co przeczytałam w Twoim wywodzie (choć szczerze to dostałam oczopląsu), wiem, że nie masz z rodzicami najlepszej relacji. Zastanawiałeś się może dlaczego?
Każdy kto jest bogaty wolałby oddać wszystko, byleby być szczęśliwym. Jednak to tak nie działa, każdy kto jest biedny chce wyjść ze stanu ubogości, bo to też uniemożliwia bycie szczęśliwym w pełnych 100%.
Powinieneś realizować swoje pasje, jeśli chcesz być raperem, czy coś, to spróbuj. Zaczniesz nową przygodę itp., może odnajdziesz w tym swoje "powołanie".
Przy okazji, wizyta u psychologa nie polega na samym pocieszaniu, tu trzeba mieć talent i dar, by nim zostać, poczuć empatię i się starać.
Pytanko, 13 kwietnia 2021 10:41:49, to Ty, Autorze? Wybacz, ale z takim podejściem to niezbyt da się pomóc. Sam fakt, że tyle klniesz odpycha od Ciebie ludzi, gdybym miała "przyjemność" poznać Ciebie osobiście, to przepraszam, ale nie brnęłabym w przyjaźń, ani dłuższą znajomość. Przy okazji, weź nadaj sobie jakiś pseudonim tutaj, podpisując się na końcu, bo wielu się tu podszywa.
~Lachimola -
13 kwietnia 2021, 10:50:59Znajdź sobie jakieś zinteresowanie, grupę zainteresowań, gdzie mógłbyś spotkać przyjaciół, dziewczynę, nawiązać jakieś realne więzi.
-
13 kwietnia 2021, 10:41:49utkaj pizde frajerze jebany bo nie wiesz co pierdolisz i nawet Ci się nie chciało przeczytać 3 zdania.
-
13 kwietnia 2021, 09:41:45To wypchaj się to forsą, poczujesz się pełniejszy. Albo kup sobie pannę do towarzystwa. Nie wiem czy jakieś inne problemy wymieniłeś, bo nie chce mi się czytać lania wody o tym jak to ci się źle płacze w willi.