Czuję się źle, bo dziewczyna mi o wszystkim nie mówi... a powiedziała i obiecała mi to, że będzie mi o wszystkim mówić i mi bezgranicznie ufa.
Ja sam jej mówię wszystko
Ja sam jej mówię wszystko
-
12 lutego 2018, 22:13:16To oznacza, że jednak Ci nie ufa- musisz sprawić, żeby potrafiła- samo powiedzenie "możesz mi ufać" nic nie da- musisz to pokazać swoim zachowaniem. Jak? Słuchać, zadawać pytania, nie oceniać, starać się pocieszyć (przytuleniem, chusteczką, lodami), starać się znaleźć rozwiązanie problemu...
niestety jak nie masz takiego wyczucia, empatii i naturalnej zdolności do budowania atmosfery zaufania, dyskrecji, przyjacielskości... to trudno się tego nauczyć- da się, ale jest to trudne.
Być może też problem polega na tym, właśnie, że Ty jej o wszystkim mówisz? Może ona weszła w taką rolę, że ona słucha, nie może Cię obarczać swoimi problemami? Może postaraj się sam wyznaczyć taką granicę i nie mówić jej wszystkiego- może sama nie otworzy? A jeśli nie, to może po prostu jest introwertyczką i woli zachowywać problemy dla siebie samej? Jeśli zobaczysz, że naprawdę nie chce się otworzyć, to daj jej spokój, może tego nie potrzebuje i tyle...