Boję się bardzo odrzucenia, więc sama odrzucam.... Przestaje się odzywać... Żałuję, że mówię szczerze o sobie, bo przecież nikogo nie obchodzi jakim się jest przegrywem...
-
10 stycznia 2019, 22:51:14Ja uwazam że to słodkie jak ktoś złe o sobie mówi. Tzn to bardzo nieprawidłowe, należy siebie kochać! Ale ludzie rzadko otwarcie przyznają się do swoich wad i jakoś rozczula mnie jak ktoś mówi że jest taki, nie taki i w ogóle fuj, od razu mam go ochotę przytulić lub to robię :3 ludzie skupieni są za bardzo na sobie aby bacznie oceniać innych a ci którzy bardzo krytykują często krytycyzmem chcą zagłuszyć i osłonić własne wady , pokazać światu że każdy jest zły, brzydi, głupi, bo oni są tylko zajebiści. Trzeba mieć kompleksy chyba by tak robić ... Więc hejterami nie ma co się przejmować bo każdy ma własne życie i przeżywa je jak chce oraz nie ma wpływu na to że urodził się z określonym wyglądem czy charakterem. Można nad tym pracować ale nieraz jest trudno więc .... A swoją drogą, to też ja się boje odrzucenia BARDZO więc nigdy nic nie inicjuje, dużo przy tym tracę. .. rodzą się pretensje. No i jest taki mechanizm że jak siebie samego nienawidzisz a ktoś jest dla ciebie dobry, to traktujesz go automatycznie gorzej , odrzucasz bo twój mozg uważa że nie zasługujesz. słuchasz tych którzy mowiq o tobie zle lub są chamscy w ogole
-
10 stycznia 2019, 22:44:19Więc sobie nim bądź, ale nie opowiadaj że nim jesteś, tak będzie lepiej. Na pewno są osoby, które Cię za przegrywa nie uznają. Po co im mówić. Ja na razie nie uważam.