Czy to już jest alkoholizm jeżeli ktoś musi wypić chociaż jedno piwo na dzień, w ciągu tygodnia. A w każdy weekend jest, jakby to ująć naj*bany?
-
19 stycznia 2018, 20:49:27Tutaj nie ma dobrych wyjść:
1. Jeśli zaakceptujesz, a co gorsza będziesz pomagać mu w tym jego dole (gdy przestanie o siebie dbać- ty zaczniesz o niego dbać) to się nie zmieni- będzie mógł pić ile wlezie i mieć Ciebie do ogarniania.
2. Jeśli zaczniesz próbować go wyleczyć to oczywiście może da się przekonać na odwyk, ale może być też tak, że sama staniesz się współuzależniona- to Ci po prostu zniszczy życie.
3. Jeśli nie zrobisz nic będziesz patrzeć jak on będzie się staczał i staczał.
4. Jeśli uciekniesz to będzie Ci źle (mu też)
Co ja bym zrobiła? Albo zachowała dystans- żeby sama w to nie wpaść, albo postawiła mu ultimatum "albo alkohol, albo ja"- to jest trudne, bo może będziesz musiała odejść, ale to może mu uświadomić, że musi się ogarnąć.
Powodzenia... -
19 stycznia 2018, 20:47:52Przygotuj się, żeby móc odejść. Przygotuj sobie niezależność. To zajmie trochę czasu. Jeśli do tego czasu nie da się się przekonać, aby rzucił picie. (Niech zapisze się do AA). Jeśli nie da się przekonać, powiedz, że odejdziesz i odejdż. Powiedz na odchodnym, że wciąż kochasz, ale on też musi zacząć kochać siebie i być odpowiedzialnym partnerem. Jeśli się zmieni, bądźcie szczęśliwi.
-
19 stycznia 2018, 20:34:10Związałam się z alkoholikiem. I co ja mam teraz zrobić.. Jeżeli tylko poruszam temat alkoholu to on się denerwuje
-
19 stycznia 2018, 06:47:05Alkoholizm.
-
19 stycznia 2018, 06:46:37Tak, to jest alkohoLiam.
-
18 stycznia 2018, 21:41:44No to pozamiatane
-
18 stycznia 2018, 18:53:07Nie ma znaczenia czy jest to jedno piwo dziennie czy 3 tygodniowo - alkoholizm jest już wtedy, kiedy "musi".
To jak bardzo zaawansowany alkoholizm zależy właśnie od ilości - i opisane przez Ciebie picie wskazuje na znaczne zaawansowanie choroby alkoholowej i/lub jakiś bardzo silny problem psychiczny.