Pytanie do panów: Dlaczego często wiążecie się z kobietami których nie kochacie...?
Zwierzył mi się przyjaciel, nie kocha i nigdy nie kochał swojej narzeczonej, ale nie potrafił wytłumaczyć dlaczego z nią jest. Więc jak to jest Panowie?
Zwierzył mi się przyjaciel, nie kocha i nigdy nie kochał swojej narzeczonej, ale nie potrafił wytłumaczyć dlaczego z nią jest. Więc jak to jest Panowie?
-
12 stycznia 2020, 00:38:35Wątpię, żeby ktokolwiek powiedział narzeczonej w takiej sytuacji. To nie jest sprawa autorki. Ona jest przyjaciółką narzeczonego i moim zdaniem jedyne co może zrobić, a co nie uwikła ją w problemy związkowe, to szczera rozmowa z nim, że rani swoją narzeczoną, a po ślubie (i jeśli będą mieć dzieci) będzie tylko trudniej.
-
12 stycznia 2020, 00:20:16Pewnie dlatego, że boją się być sami, upolują ładną sztuke, dobrze się z nią prezentują, mają partnerkę, która ich zaspokaja w łóżku, więc i tak mają z tego korzyści. Wiele ludzi tak robi... Jak chcą niech tak żyją. Ja bym tak nie umiała, ale mam wrażenie, że dla wielu ludzi miłość nie ma znaczenia tak jak różnego rodzaju korzyści z bycia w związku
-
12 stycznia 2020, 00:18:04Nie wydaje Ci się że sam sobie robi krzywdę?
-
12 stycznia 2020, 00:15:38Jak mu dobrze to nigdy jej nie powie
-
12 stycznia 2020, 00:09:08"Autorko, dlaczego nie powiesz narzeczonej twojego przyjaciela, ze on ja nie kocha itd.?"
Nie pochwalam i nie rozumiem jego zachowania, ale jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Nie zniszczę naszej relacji dla jej dobra...Mam nadzieję że on wydorośleje i sam jej powie :) -
11 stycznia 2020, 23:57:45Sorki, jak pisałam ostatnia wiadomość, to doszły nowe. Chodziło mi o 23:44 oraz 23:34
-
11 stycznia 2020, 23:56:09Nie wiem, po co ta ostatnia wiadomość. Jeśli chodzi o to, co napisałam w komentarzu 22:57:40 oraz 23:23:59, to nie obraziłam nikogo, oprócz mojego przyjaciela, który sam mi to wszystko powiedział. Niczego nie dodałam. Powiedział mi też dużo gorsze rzeczy o swoim podejściu do swojej dziewczyny i rzekł, że wie, że jest pojebany. A drugi komentarz pochodził z mojego doświadczenia, ale nie uważam, że wszyscy faceci tacy są. Po prostu ja miałam takie sytuacje i mnie to raniło, sprawiało przykrość. To wszystko. Nic nie napisałam, że mężczyźni są tacy a tacy. Nie generalizuję, tylko mówię o swoich emocjach oraz powtarzam to, co powiedział mi kumpel o swoim podejściu. Także mój drodzy mężczyźni - możecie myśleć, że to "babskie gadanie", ale jest w nim ziarno prawdy. Nie wszyscy mężczyźni są idealni i dobrzy, tak samo jak kobiety. A teraz warto zastanowić się, kto tutaj ocenia drugą płeć - jak na razie w ostatnich dwóch komentarzach zauważyłam:
- krytykowanie i przezywanie, bagatelizowanie tego, kto coś mówi ze względu na płeć.
- sarkazm (to forma przemocy)
- zwalanie męskich niepowodzeń na to, że jest nadwyżka kobiet, co swoją drogą nie miało sensu, bo skoro facetów jest mało, to kobiety powinny za nimi latać.
- powoływanie się na stereotypy dot. bycia singlem
- no i jakże przyjemny zwrot "elo"
Naprawdę da się rozmawiać bez wojny płci. Dajmy spokój. Ja się odwoływałam do własnych doświadczeń i nie uogólniam, więc proszę o to samo. Przestańmy być agresywni, pls. -
11 stycznia 2020, 23:55:48Wgl Autorko, dlaczego nie powiesz narzeczonej twojego przyjaciela, ze on ja nie kocha itd.? Nagraj to albo niech ci to napisze i zrob screena, pokaz jej dowody, bo zal patrzec na nieswiadomosc tej kobiety, az szkoda mi jej, a sama pewnie myslisz, ze zasluguje ona na kogos lepszego
-
11 stycznia 2020, 23:53:56Szanujcie sie dziewczyny
-
11 stycznia 2020, 23:50:53Dlaczego współczujesz mu przyjaciółki? Co ona mu takiego zrobiła?
Poczytaj jak to wygląda z perspektywy kobiety:
"Byłam wielokrotnie drugą opcją (mam o wiele ładniejsze przyjaciółki), więc współczuję narzeczonej. Okropne uczucie, jak się dowiesz. Za każdym razem, jak się dowiedziałam, że jestem drugą opcją, to się całkowicie od takiego faceta odcinałam. Mam swoją godność i mam nadzieję, że ta narzeczona też podejmie taką decyzję, o ile się dowie."
Nie za fajnie, co? -
11 stycznia 2020, 23:44:57haha no i jak zwykle winni wszystkiemu faceci xD jakie wy macie szczescie ze jest nadwyzka kobiet w kraju i sobie mozecie traktowac chlopakow jak smieci a oni i tak beda o was zabiegac, inaczej wiekszosc z was skonczylaby sama ze stadem kotow elo
-
11 stycznia 2020, 23:34:00Typowe głupie, babskie pytanie... Współczuję mu niezdecydowania; i przyjaciółki.
-
11 stycznia 2020, 23:23:58Byłam wielokrotnie drugą opcją (mam o wiele ładniejsze przyjaciółki), więc współczuję narzeczonej. Okropne uczucie, jak się dowiesz. Za każdym razem, jak się dowiedziałam, że jestem drugą opcją, to się całkowicie od takiego faceta odcinałam. Mam swoją godność i mam nadzieję, że ta narzeczona też podejmie taką decyzję, o ile się dowie.
-
11 stycznia 2020, 23:06:29Wydaje mi się że ten mój przyjaciel kocha inną ale zdaje sobie sprawę że nie ma u niej szans więc jest z tą swoją narzeczoną tylko po to żeby z kimś być...Ahh, faceci!
-
11 stycznia 2020, 22:57:40Ja miałam podobna rozmowę z przyjacielem kiedyś. Też mi powiedział, że jej nie kocha i że zupełnie ona go nie rozumie - że ciągle jej kłamie, żeby nie musieć się przed nią otwierać. Spytałam go, dlaczego. Powiedział bardzo prosto:
1. Bo się przyzwyczaił i mają już wspólne mieszkanie, mają swój system, on się czuje w tym bezpiecznie
2. Bo ona się nim opiekuje - zabiega o niego, gotuje mu, sprząta itd.
3. Bo on ogarnął jak ona funkcjonuje - rozgryzł jak sobie prosto z nią żyć. Wie, jak ma reagować, jak ona coś tam gada, co ma mówić i co robić, żeby ona nie wchodziła mu na głowę, a żeby seks i opieka od niej były.
4. Bo boi się samotności. Dlatego nie chciał od niej odejść - boi się, że jak zostanie sam, to zrobi sobie krzywdę.
No i gość generalnie ciągle ją okłamuje (sama byłam świadkiem), ciągle szuka sobie przyjaciółek, z którymi może pogadać (bo ona, przyznaję szczerze, inteligencją nie grzeszy). A ponieważ to sympatyczny chłopak, to znajduje te przyjaciółki i nawiązuje z nimi emocjonalną więź. Więc wszystko ma. Oprócz tego, że zdradza ją emocjonalnie z innymi kobietami. Ale laska o tym wie i nadal robi dla niego wszystko. A on ignoruje to, co jej robi, bo skoro ona nie zagraża mu odejściem (sama jest dość słaba i sama boi się samotności). On ma nad nią władze i powiedział mi wprost, że lubi tę władzę. Że ona pozwala mu na wszystko.
Aaaaale oni są pojebani oboje. Na szczęście się od tego odcięłam, ale zaczął mnie w to wkręcać i przykro mi, że mnie wciągnął w tę relację. W każdym razie myślę, że to odosobniony przypadek, ale może gdzieś w nim jest odpowiedź na Twoje pytanie. -
11 stycznia 2020, 22:52:21Bo potrzebują kimś zastąpić matkę. Wiedzą, że nie mają szans u pięknych, idealnych kobiet, a ktoś przecież musi im sprzątać i gotować obiadki, więc biorą byle kogoś mieć, no i muszą przecież ruchać.
-
11 stycznia 2020, 22:49:28Z tchórzostwa.
-
11 stycznia 2020, 22:36:45pewnie dla seksu
-
11 stycznia 2020, 22:31:10ja nigdy nie byłem z nikim bo ci co są a nie kochają to są chyba dla ruchania