nigdy nie moge byc neutralna. zawsze jestem czyjas ofiara. moglabym byc oprawca, ale przeciez jestem dobrym czlowiekiem. nie umiem krzywdzic dla przyjemnosci, dlatego zawsze bylam ofiara.
-
1 października 2014, 11:48:27w kosciele??
-
1 października 2014, 06:35:44coś w tym jest, ofiarowując dobro drugiemu składasz siebie w ofierze lub stajesz się ofiarą, wystarczy że ktoś tego nie odwzajemni i już. Niebezpiecznie być dobrym. Bezpieczniej być złym.