Kocham ją najbardziej na świecie, zrobiłbym dla niej wszystko, naprawdę wszystko. A dla niej zawsze będę tylko przyjacielem. Gdy jest obok, muszę się siłą powstrzymywać, by jej nie przytulić, nie pocałować. Nie wytrzymam tego dłużej, chcę wrzeszczeć, chce rozerwać się na strzępy. Nie czuję już nic prócz bólu.
-
1 września 2014, 20:14:39Gdzieś dalej, czyli nie z tego środowiska, gdzie pracujesz czy uczysz się codziennie. Niekoniecznie odległość, ale lepiej żeby jakaś tam była.
-
1 września 2014, 20:10:18jak żyć z dala od ukochanej osoby na co dzień, czasami można ale nie za długo ;)
-
1 września 2014, 20:06:55Rozumiem to, też mnei jedna nazywała przyjacielem, aż miała dośc tego, że zacząłem mówić z uczuciami, no to koniec znajomosci. I chyba rozumiem to, że zakochac się powinno w kimś kto jest gdzies dalej, kogo nie widzimy codziennie. Bo wtedy w razie czego łatwiej jest unikać kontaktu jako zakochany przyjaciel.