Mam łzy w oczach, gdyż...nikt mnie nie rozumie? a czy ja tylko jedna tak mam ? na pewno nie a skoro nie to dlaczego inni się nie otwierają ?
-
21 września 2014, 13:26:55Nie. Bo czego sie spodziewać po znajomości przez net. Tego,że kiedys sie albo komus znudzi albo przejdzie się do spotkań na żywo. Bardzo fajnie się pisało, jak z nikim tak się chyba rozumieliśmy. Ona sama zaczynała, jak ja nic nie mówiłem, a potem ja. Nie, nachalny nie byłem, wiedziałem że muszę uważać,żeby się nie zakochać. Była spora różnica wieku między nami. A ona, mówiła,że jest chora, że czuje się gorzej. Nie chciała mi mówić co z nią,żeby nie smucić, tylko po prostu zniknęła. Byliśmy przyjaciółmi do pisania. Mówiłą,że ją ktoś skrzywdził,maiął chłaopaka i się z nikim nie spotyka, ze mną też. Wcale się nei dziwę, może nie chciała żeby się to rozwinęło, a może miałą poważne powody, np wzięli ją do szpitala, nie wiem. W każdym razie odwzajemniała tą przyjaźń i była dla mnie bardzo miła. Czasem wyrwało sie nam przesłać sobie kwiatki, i takie tam niespodzianki, oczywiście w necie. Ale, mówiłem,że jeśli coś czuje więcej niec powie, bo ja chyba trochę więcej niż przyjaźń. I mówiłem, że jakby co to możemy zakończyć to pisanie. A ona prosiła,żebym został, upewniała się parę razy, czy czasem nie mam zamiar skońcxyć się odzywać. No to ja powiedziałem,że będę. A po jakimś czasie widzę "pozdrawiam" i nawet nie zdążyłem nic odpowiedzieć, może jakiegoś innego kontaktu zostawić. Tylko sobie pomyślałem,że z nią dzieje się coś złego,ze zdrowiem. A, to trwało 2 lata. Wiesz, keidyś to rzeczywiście, jak się zakochałęm w kimś wcześniej naprawdę, mogłem byc nachalny, ale ja tylko czekałem na odpowiedź i nie mogłem się doczekać, myślała, że w tej sytuacji milczeniem mnie się pozbędzie. ALe to już dawno i nieważne. Po prostu chciała zerwać, bo nie odwzajemniała a po drugie było za bardzo daleko.
-
21 września 2014, 09:50:33no i tak właśnie jest obojętne czy dziewczyna czy chłopak jak nie oszukują to kłamią albo fałszywi są może się wystraszyła albo nachalna/y byłaś/eś
-
21 września 2014, 09:18:04No, nie zakładaj tak. Gdyby było blisko, byłabyś z podobnym wieku to możnaby się poznać. Ja tez się boję zaprzyjaźnić, bo mi tak ktoś robi też że przestaje się odzywać. Co innego , jak nie można sie poznać, jest się za daleko. Ale jakis czas temu ktoś mówił, że wszystko ok i obiecaliśmy sobie, że nikt sobie nie odejdzie żeby nie sprawić przykrości i co? Ona usunęła konto. Nie chciała się spotkać bo niby problemy ze zdrowiem, ja to rozumiem, musiały byc bardzo poważne. Cóż, ale jak obiecam to nie chcę robic przykrości.
-
21 września 2014, 09:10:53Tak no zrozumiecie a po jakimś czasie już nie będziecie się odzywać.. poczuje zaufanie przyjaźń i opuścicie mnie o i tyle o.
-
20 września 2014, 22:07:11To jak porozumiemy sie nawzajem?
-
20 września 2014, 21:29:25a ja chcę Ciebie zrozumieć
-
20 września 2014, 21:21:40Ja cie zrozumiem :)