Mam romans z dziewczyna mojego dobrego kolegi. Jest kobietą bardzo ładną i atrakcyjną, on natomiast taki nie jest, z tym że jest niezwykle charyzmatyczny i ma zajebista osobowosc. Widać że podobam się jej, na każdym potajemnym spotkaniu nie może się nacieszyć mną i moim ciałem, bardzo mi się to podoba lecz ciągle mi przychodzi myśl że jednak to dziewczyna kumpla... Ona sama inicjuje spotkania, obiecuje że mu nic nie powie, ale sumienie nie pozwala mi tego robić... Choć kiedy dojdzie już do zbliżenia to obydwoje czujemy że łączy nas ogromna miłość która się zdarza raz w zyciu. On od dawna zauważył że coś między nami jest, nie pozwolił się nam odzywać do siebie, zabronił i mi i jej jakichkolwiek kontaktów. Ja mu obiecałem że on sobie to tylko uroił i że w życiu nie zrobiłbym czegoś takiego, teraz jednak... Eh nie mógłbym z nią być bo to jednak małe miasto i tak plotki chodza ze miedzy nimi jest zle bo ja sie im wpierdolilem w zwiazek, a teraz jakby oni zerwali i bym sie za nia wzial to sam myslalbym o sobie jak o ostatniej szmacie, nie mowiac o znajomych, ktorzy sa takze jego znajomymi... A ja ją chyba kocham...

Top 100 Top 100 7 dni