Mam okropnie dużo zaległości w szkole. Oceny mam dobre tylko dlatego, że większości ich nie mam, bo nie chodziłam do szkoły, nie mogłam wstać z łóżka, poradzić sobie ze swoim życiem, a teraz jestem przerażona ilością zadań do wykonania, ogarnia mnie strach jak myślę o nauce, o ludziach, którym muszę stawić czoła. Jestem przerażona, boję się, że się nie zmienię, że już zawsze będę wszystko pieprzyć w moim życiu, ze strachu. Boję się ludzi, boję się, że będę nie dość dobra, nie dość ładna, nie dość oczytana, cała taka...nie wystarczająca. Na nic. Na nikogo.
-
22 kwietnia 2014, 21:15:46Najlepsza jesteś taka, jaka jesteś. Po prostu. :)
-
22 kwietnia 2014, 20:07:48Gdybym mogła otaczać się w życiu ludźmi z tej strony, mam wrażenie, że moje życie byłoby lepsze i wbrew pozorom- "weselsze".
Ja teraz też jestem w nowej klasie i tak mi cholernie źle. Zastanawiam się tylko, czy powinnam zmienić otoczenie, uciekać cały czas, czy walczyć o dostosowanie się, nawet jeśli kompletnie tego nie czuję. Z jednej strony wszyscy jesteśmy tacy sami, a z drugiej nie potrafię zwalczyć w sobie tego uczucia "wyalienowania". -
22 kwietnia 2014, 19:35:00Mam tak samo... moja nowa licealna klasa, składająca się jak prawie każdy biolchem z większości dziewczyn, skanuje każdy element twojego ciała, wszyscy tam obgadują i oceniają siebie nawzajem, a ja nie chcę w tym uczestniczyć, to jest jakieś chore. Nie pasuje tam, nigdzie nie pasuje, a kurwa kogoś potrzebuję.
-
22 kwietnia 2014, 19:23:41Miałam to samo.. Zaległości trochę już nadrobiłam, ale ten strach przed ludzmi, przed tym ze jesttem niewystarczająca i w ogóle - to wszystko zostało.. nie wiem czy kiedykolwiek odejdzie..
-
22 kwietnia 2014, 19:22:35Jak ja to znam...