Czuję się samotna. Nie satysfakcjonują mnie rozmowy "o niczym", a nie potrafię też nawiązać głębszego kontaktu. Trochę boję się ludzi... Z bliskich osób mam wyłącznie chłopaka, na którego chyba przerzucam całe potrzeby kontaktów z innymi, czemu chyba nie jest w stanie sprostać... Mam też duży problem z zaufaniem, nawet jemu.