Właściwie to nie. Punkty z testów naprawdę się liczą- czy pójdziesz do dobrego liceum czy do słabego.

Ale, Autorze, szczerze? Byłam w jednym ze słabych liceów i jednym z najlepszych w Polsce (przeniosłam się dzięki podaniu- moim osiągnięciom i zainteresowaniom).

Dzięki pobycie w słabym liceum mogłam sama wybierać, czego się uczyć, a i tak dostałam same piątki, dodatkowo- mogłam rozwinąć moje pasje (harcerstwo, medycyna ratunkowa, teatr, poezja, proza...) i dzięki temu właśnie dostałam stypendium na najlepsze prywatne studia w moim mieście i Polsce (w kierunku, którym pracuję)- a niegdyś w ogóle najlepsze w Polsce pod względem tego kierunku (lepsze od uczelni publicznych)- więc nie płacę ani grosza.

Dzięki pobycie w najlepszym liceum rozwinęłam skrzydła, poznałam ludzi genialnych, pasjonujących nauczycieli, zdałam wyśmienicie maturę... ale nie miałam czasu dla siebie samej i drastycznie schudłam ze stresu (w tym liceum byłam najgorsza w klasie, a w poprzednim najlepsza). Moja matura też miała wpływ na dostanie się na studia, ale moje osiągnięcia były akurat ważniejsze.

Wybrałabym lepsze liceum, bo czułam, że żyłam, ale w poprzednim na lekcjach mogłam robić to, czym się pasjonowałam (chociaż ludzie i nauczyciele byli okropni i bez przyszłości).

"Zmywak" to nic takiego- najważniejsze, żebyś wiedział co kochasz robić i co chcesz robić... i do tego dążył. Wyznacz sobie cel i podążaj do niego. Bez celu wylądujesz na zmywaku i nie będziesz mieć w liceum/technikum motywacji.

Poza tym wszystkim- próbne testy chyba ZAWSZE wychodzą gorzej (żeby was komisja "zmotywowała"- co zazwyczaj działa w drugą stronę), więc się nie demotywuj. Jeszcze masz trochę czasu. Poprawiaj oceny, rób zadanka z matmy, PISZ PISZ PISZ prace z polskiego i angielskiego- z zamkniętymi sobie poradzisz, ale otwarte dają Ci najwięcej.

O nic się nie martw, traktuj to, jak zabawę- w drugim dniu prawdziwych testów odkryjesz, że niepotrzebnie się stresowałeś (bo atmosfera, niecodzienna organizacja i zbiorowa panika zazwyczaj robią najwięcej stresu- a nie same testy) Trzymam kciuki!

Nie martw się, od testów gimnazjalnych nie zależy to, czy wylądujesz na zmywaku. Są one tylko przepustką do szkół średnich i niczym więcej.