Nie wierzyłabym mu w to, co mówi. Jego zachowanie świadczy o braku szacunku do ciebie. Trzymaj go na dystans, wymagaj więcej, zadbaj o siebie. Poszukaj powoli przyjaciela. Gormadź potrzebne dokumenty i po cichu szukaj wsparcia, na wypadek gdyby mężulek chciał się wymiksować z małżeństwa, dziecko musi być twoje.

Takie zachowanie wobec innej kobiety (niespokrewnionej) to pierwszy krok do zdrady. Powinnaś z mężem o tym porozmawiać - poważnie i szczerze. Powiedz mu, że to ci się nie podoba i że sobie nie życzysz takiego zachowania. Niech sam sobie odpowie na pytanie, jak czułby się, gdyby ciebie zobaczył w takiej sytuacji z innym facetem. Czułby radość? Dumę? Wątpię!! W każdym razie musisz zareagować teraz, zanim sprawy zajdą za daleko.

To w takim razie gorzej. Musisz usiąść i porozmawiać z mężem. Umówić się z nim na "poważną rozmowę". Musi wiedzieć, że jest źle. Porozmawiajcie o tym, co do siebie czujecie. Może od jakiegoś czasu on nie ma ochoty np. na seks? Albo traktuje Cię chłodniej, nie czujecie już tego samego...

Warto pogadać, co ze sobą robicie- najważniejsza jest SZCZEROŚĆ. Poproś go, żeby był szczery. Jeśli kogoś ma na boku, mimo, że to będzie dla Ciebie strasznie krzywdzące, to trzeba rozwiązać ten problem.

Kamil, jeżeli jest starszy- ma powyżej 2 lat i poniżej 16-17, to będzie problem. Dziecko potrzebuje obojga rodziców, rozwód (w najgorszym przypadku- ale może jedynym, skoro twój mąż nie widzi problemu) jest dla dorastającego dziecka BARDZO trudny- bo nie wie, co się dzieje, boi się, że jak tata/mama zabiera na weekend, to już nigdy nie wróci, tęskni, nie ma wzorców... dlatego najlepiej zrobić wszystko, żeby dążyć do ugody. Jeśli Kamil jest jeszcze maleństwem, niemowlęciem to zrób wszystko, żeby jak najszybciej to wyjaśnić i w razie czego wziąć rozwód- na pewno będzie to mieć wpływ na rozwój synka, ale nie będzie dla niego traumatyczne.

Polecam porozmawiać z psychologiem, jeśli mąż nie będzie umiał z Tobą porozmawiać- spróbuj terapie rodzinne lub mediacje.

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i że mąż Cię kocha, ale po prostu nie ma za dużo empatii, nie potrafi się postawić w Twojej sytuacji (zawsze możesz mu pokazać, jak to jest- ale ja bym nie wchodziła w takie "gry")

Trzymam kciuki za Was,

Powodzenia!

Tak mam synka Kamilka

Z adwokatem- prosta sprawa. To jest zdrada. Niech sobie mąż nie myśli, że skoro macie ślub, to póki nie przyłapałaś go na seksie z kimś innym, nie zdradza Cię. Ty odczuwasz, że to zdrada. Jeśli mąż nie całuje (w policzek) i nie przytula wszystkich waszych przyjaciół na pożegnanie- to jest to zdrada.

Powiedz mi, czy macie dzieci?