żebym ja miał dziewczynę musiałaby być nienormalnie cicha i spokojna :)
-
20 listopada 2017, 21:35:02Fajnie że tak sądzisz, bo ja nie lubię się męczyć, żeby uzyskac wygląd. Uprawiam sport, ćwiczę dla dobrej kondycji i samopoczucia, nie dla wyglądu albo dla kogoś. Z internetu mam przykre doświadczenia i prawie się nie odzywam. A próbowałem, ale ile można.
-
20 listopada 2017, 21:32:43No, może i z czasem bym podszedł. Zrobiłem tak do jednej osoby, aż w końcu spytałem czy kogoś ma - miała i ma. Została koleżanką. Nie, nie podchodzę bo nie widzę żadnych kobiet do których bym miał podchodzić. Ja tylko pracuję i to prędzej one mnie widzą, bo widać mnie przez szybę. Ale czy któraś pomyśli, że ten ktoś może być sam? Raz zdarzyło się, że ? albo to czyjaś żona albo rozwódka zauważyła mnie i napisała w necie, ale cóż, jakoś nie wyszło bo ja się nie wplątuję w czyjeś życie.
-
20 listopada 2017, 21:27:09Kobiety to nie bezmyślna i idąca za popędami seksualnymi masa- serio, nie musisz pakować na siłce i "bajerować"- to jest wręcz żałosne.
A jeśli podoba Ci się jakaś dziewczyna- podchodzisz i zagadujesz? -
20 listopada 2017, 21:12:45Wydaje mi się, że mogę się podobać. Kobiety (czyjeś żony oczywiście) są dla mnie miłe, też mi pomogą, czasem się uśmiechają w czasie rozmowy i idą dalej.
-
20 listopada 2017, 21:09:24Jestem za dobry, żeby stac się kimś złym, jakąś postacią w tym celu, żeby ktos mnie chciał i żeby spełniać swoją osobą wymagania, żeby koniecznie któraś kobieta się mną zachwyciła. Jestem i byłem tylko sobą. Ale nie zaczepiam, więc nie można mnie poznać.
-
20 listopada 2017, 21:07:07"coś dla kobiet", rozumiem przez to przede wszystkim zaczepianie ich, zagadywanie, opowiadanie dowcipnych rzeczy, tzn bajerowanie. Po drugie, dopakowywanie sobie mięśni żeby wyglądać na maczo a ja nigdy nie będę tak, bo mnie to nie kręci. Poza tym udawanie cwaniaka, nigdy taki nie byłem i nie będę.
-
20 listopada 2017, 21:02:54haha tylko chodzę w koszulach, nie mam żadnego zarostu, włosy mam za słabe żeby stawiać na żelu, ja nie z tych pięknisi co tak robią z włosami.
Jak mówiłem, jestem wysportowany, szczupły, cichy, nie zaczepiam kobiet, ale jestem dla nich miły i pomocny. -
20 listopada 2017, 20:53:35co znaczy, że "nie ma we mnie nic dla kobiet"?
Wystarczy troszkę o siebie zadbać- spójrz, zacznij ubierać koszule i podwijać w nich rękawy, gól się, stawiaj włosy na żelu i tadaaam- przystojny ogier, jakich mało
A może chodzi o Twoją osobowość?
Znam wielu cichych kolegów, którzy nie są bezmózgimi mięśniakami, a są naprawdę wartościowi i można się w nich zakochać ;)
Jak myślisz, w czym jest problem? Pamiętaj też, że prawdopodobnie nigdy nie będziesz mieć tłumu adoratorek- ale chyba chodzi Ci o znalezienie dziewczyny, a nie dziewczyn, prawda? -
20 listopada 2017, 20:45:41nie nie zamierzam nikim rządzić, prędzej ugodowa
nie lubie pokornych kóz które tylko czekają aż ktoś za nie będzie wszystko organizował i kazał lub nie kazał
żadna nie zwraca uwagi na mnie, bo nie jestem samcem alfa, no nie ma we mnie nic dla kobiet -
20 listopada 2017, 20:35:33i pewnie jeszcze ułożona, taka, którą można łatwo kierować, pokojowa (czyt. taka, która się dostosuje)- zgadłam? :D Polecam szukać w środowiskach katolickich- taki jest tam model związku- facet w centrum uwagi, kobita zachowuje w sercu swoje "troski", jest skromna, pokorna i stoi z boku.
Ja chciałam mieć takiego chłopaka- i znalazłam. Oczywiście znajomi mówią, że jak to tak, że to nie samiec alfa, heheheh- ale nie zrobi mi krzywdy, słucha mnie i nie oczekuje, że będę za nim wszędzie latać i zgadzać się na wszystko
Myślę, że znajdziesz taką dziewczynę- to zależy od charakteru, ale nie bagatelizuj tych dziewczyn, które mają swoje zdanie, są asertywne i pewne siebie- naprawdę, nie każda jest agresywna i nie każda potrzebuje dominować nad facetem (i odbierać mu jego męskość).
Najlepiej żyć w symbiozie :)