25 wrzesień 2017 17:44:08 Jak ty rozegrałeś swoje życie? Jaki jest twój plan? Pytam, bo szukam inspiracji, a mój sposób nie działa.

Mam nadzieje, że nie jesteś tym 14-letnim ziomkiem o którym mówili w wiadomościach, że się powiesił...

Samobójstwo to nierozsądne wyjście. Najgorsze z możliwych. Ja kiedyś chciałem się zabić ale stwierdziłem, że skoro i tak mam umrzeć to jeszcze zobaczę np. jak działają narkotyki. No i przeszła mi chęć na samobójstwo, z ćpania też się potem wyleczyłem i ostatecznie po licznych przygodach wygrałem z życiowym dołkiem.
Im jesteś starszy i bardziej doświadczony tym większe otwierają się przed Tobą możliwości, takie które teraz są niedostępne (lub pozornie niedostępne), szkoda umrzeć i nigdy nie przekonać się co szykował dla nas los. To tak naprawdę decyzja podjęta pod wpływem emocji, a życie trzeba rozgrywać na zimno, metodycznie, mieć plan (nawet głupi) i się go trzymać.

Porozmawiaj ze mną najpierw, proszę. deail.lalia@gmail.com

Miałam się też zabić 23 wrzesnia, dwa lata temu. Dziś jestem już na dobrej drodze, było bardzo ciężko, nie do wytrzymania. Jeśli jeszcze żyjesz, zgłoś sie do szpitala psyciatrycznego

Zamiast się zabijać porzuć sytuacje, które sprawiają, że przestajesz chcieć żyć. Ja też tak się czuję od dłuższego czasu, jak ty i postanowiłam, że jeśli kiedyś przestanę to wytrzymywać, to zmienię miejsce zamieszkania. Nie będę zrywać kontaktów, tylko powiem, że muszę od nowa sobie życie ułożyć i wyprowadzę sie do innego miasta. Na razie zbieram na to kase i kończę szkołę.

Zegnaj

a powiedz mi, gdybyś mogła/mógł wszystko zrobić w życiu co sobie wymarzysz to co byś chciała? masz jakieś marzenie, coś co bardzo Ci się podoba?

Nie zabijaj się, mnie też wiele przykrych rzeczy spotkało i nadal spotyka. Często jest tak tragicznie, że chcę zniknąć, a potem przychodzą lepsze dni i tak w kółko. Ale czy warto sobie odbierać życie? Nie wiem, ale po co to robić. Dostałaś życie to je przeżyj, nieważne jak. Może teraz jest ciężko, ale kiedyś się to może zmienić, nie obiecuję tego, bo to w dużej mierze zależy od Ciebie co zrobisz ze swoim życiem. Żyj po prostu, nie dla nikogo, nie musisz mieć powodu, bo uwierz mi wielu ludzi nie ma powodu. Każdy tu po coś jest. Jakby nie miało kogoś być to by nie było, ale jesteś i to wystarczy. Sorka jak jesteś chłopakiem, odniosłam wrażenie że to dziewczyna napisała.

nie rob tego

dlaczego?