Nie wiem czym mam się zajmować w życiu, ilekroć się czegoś podejmuję ktoś mówi mi, że to nie dla mnie. Nie są to wredne osoby, tylko podziwiani prze zemnie profesorowie ze szkoły średniej i studiów i nigdy złośliwie nic mi nie mówili..
-
18 września 2017, 20:16:5418 września rysowania/malowania da się nauczyć, no chyba że jest się totalnie pozbawionym jakichkolwiek zdolności, ale nie zgodzę się że artystyczne kierunki to jakiś wyjątek, ponadto to trzeba umieć ocenić i to przez kogoś kto się zna i jest życzliwy. Należy pamiętać że talent to 20% sukcesu, 10% szczęście reszta to ćwiczenie, wytrwałość i nauka.
Jeśli chodzi o takie podcinanie skrzydeł to jakaś Polska narodowa przywara, jednych się bardziej dołuje innych mniej, ale najbliżsi też potrafią. Trudno powiedzieć co bardziej brutalność obcych czy może nóż w plecy od najbliższego. Trochę to głupie, bo człowiek chciałby porozmawiać swoich ambicjach. Nie wiem z czego to wynika, ludzie czują się lepiej jak kogoś zdołują, zazdroszczą czy może mają się za jakiegoś mentora. -
18 września 2017, 18:08:21Gdybym ja się słuchał wszystkich naokoło co jest dla mnie a co nie, to nigdy bym w życiu do niczego nie doszedł i dostał zupełnego kręćka. Pierdol zdanie innych i rób to co lubisz. Jedyny wyjątek to jakieś ambicje artystyczne - bo tutaj czasem nie potrafimy obiektywnie ocenić, że nie mamy po prostu talentu, wszystko inne - olej ich zdanie i rób to co uważasz.
Poza tym z dwojga złego lepiej samodzielnie się przekonać, że coś jest nie dla nas, niż żałowac całe życie, że nie spróbowaliśmy. -
18 września 2017, 14:50:14złośliwość skłania do refleksji