Płaczę, ponieważ...moje ciało to moje więzienie. Potwornie, odstręczająco zdeformowane więzienie. Nigdy nikt nie patrzy na mnie jak na człowieka, tylko niedorozwoja. Nikt nigdy nie traktuje mnie serio. Jestem podczłowiekiem, nienawidzę moich znajomych, a nie mam szans poznać fajniejszych. Z nieba nie spadną.

Top 100 Top 100 7 dni