zraniłam chłopaka, któremu na mnie zależy, znowu. Nie chcę z nim być, ale też nie chcę ranić. on jest cudowny. teraz mam ochotę przyjść do niego, mocno przytulić i przeprosić. ale boję się, że jak z nim będę to go nie pokocham.a i to się i tak rozpadnie. z jednej strony chcę mu siebie całą podarować a z drugiej wiem, że nie dam rady;
-
23 lipca 2017, 23:11:31te dziewczyny to sa jednak skomplikowane xdd
-
23 lipca 2017, 22:05:59Ja tez, przytuic jak kolege, podarowac siebie jak kolezanke, niezly zawrot glowy.
-
23 lipca 2017, 21:59:14Współczuję chłopakowi.
-
23 lipca 2017, 20:27:34Problem z dzisiejszymi ludźmi zawarty w jednym obrazku. Czasem trzeba po prostu podjąć ryzyko. Kiedyś ryzyko napędzało całą ludzkość do działania, a teraz każdy najchętniej wlazłby matce pod spódnicę...