Smutno mi, ponieważ brałam niedawno udział w projekcie z ludźmi z innego kraju i spędziłam naprawdę świetny tydzień, ale ostatniego dnia podczas imprezy chciałam zaimponować jednemu z chłopaków i skończyłam ledwo przytomna, siedząc sama na dworze, bo w domu ciężko mi się oddychało.. Wszyscy, którzy tam byli widzieli w jakim jestem stanie. Następnego dnia pożegnaliśmy się normalnie, jakby nigdy nic, ale ja czuję, że wszystko zawaliłam. A ten chłopak akurat kończy szkołę i nawet jeżeli projekt dale trwa, jego już nie spotkam. Pamiętam jak siedział obok mnie i mówił, że "to dobrze być innym". Czuję, że nie zachowałam się z klasą, z godnością, a tak się starałam cały tydzień. I boję się, że znajomi będą teraz dla mnie nieprzyjemni. Do tego czułam, że robię coś ważnego, a teraz muszę wrócić do codziennego życia. Źle się z tym wszystkim czuję.