Ja nie chcę cię oceniać, ale to jest bardzo egoistyczne podejście. Nie pozwalasz nawet swojemu narzeczonemu wybrać, czy chce być z taką kobietą, która szybko się, powiedzmy, zakochuje. Jeśli chcesz być z tym drugim, to idź do niego i nie rań już więcej swojego obecnego mężczyzny, być może czeka na niego gdzieś jego prawdziwa miłość, a ty po prostu go zajęłaś.

Psycholog nie jest dla chorych ludzi, tylko dla osob ktore nie radza sobie z problemami emocjonalnymi i osobistymi. Pomoze ci dotrzec dlaczego szukasz mezczyzn poza obecnym zwiazkiem i w nim trwasz, to musi byc dla ciebie frustrujace.
Nikt nie mowi ze przespalas sie z tym drugim facetem.

Tak czy inaczej, grasz na dwa fronty.

Nie rozumiem tu niektórych osób ja nie przespalam się z tym facetem żeby mnie tu obrazano. Kocham swojego faceta z którym żyje ale tego co poznałam jest dla mnie osoba z którą po prostu mogę o wszystkim porozmawiać i może dlatego że mam takie mieszane uczucia tak się właśnie dzieje , myślę że psycholog to raczej w Tumowie mi nie pomoże bo nie JESTEM CHORA

nie oklamuje cie słonce

Jak cie to tak przygnebia, to przestan go oklamywac?

Po prostu jesteś szmatą

23 marzec 2017 22:09:20
To bardziej wyglada na jakas pustke wewnetrzna i probe wzbudzenia sensacji emocjonalnej, zdrowa osoba nie ma takiej zlewki na uczucia innych.

Do autorki:
Wyglada ze masz powazny problem emocjonalny i nie radzisz sobie z relacjami. Probowalas wizyty u psychologa?

Z tego tekstu ewidentnie wynika, że ten koleś z którym ona pisze to ktoś więcej niż tylko kolega a spotkanie ma mieć charakter randki.
Owszem jesteś egoistką, w dodatku bardzo fałszywą. Jesteś nieuczciwa wobec i jednego i drugiego faceta i nie obchodzi Cie, że co najmniej jeden z nich będzie musiał zostać przez Ciebie zraniony, masz to w dupie, obchodzi Cie jedynie to, żebyś to Ty miała miękkie lądowanie i najlepszy układ dla siebie. Brzydzę się takimi ludźmi...

Swojego obecnego faceta nie kochasz na pewno skoro myślisz o innym (po co z nim jesteś? ach, zapomniałem, bo tak wygodnie...) , więc zerwij z nim - niech sobie poszuka jakieś uczciwej, kochającej dziewczyny, a co czujesz do tamtego - nie dowiesz się jak się z nim nie spotkasz.

Chyba nie zamierzasz się spotkać z nim co? To jeszcze nic wielkiego że pisałaś. Zależy tez w jaki sposób pisaliście. To tak z nudów czy jak? Zastanów się kto jest dla Ciebie Twoją drugą połówką. Nikt Ci nie zabroni miec kolegów, znajomych. Jeśli to wiesz, to ok.