W twoj poprzednim poscie napisalas:
"problem jest w tym ze ostatnio mój facet nas PRZYLAPAL jak ze sobą pisaliśmy"..."cały czas myślę o tym drugim bardzo CHCIALABYM Z NIM POROZMAWIAC NAPISAC WTEDY KIEDY MAM OCHOTE A NIE MOGE"

Raz piszesz tak, raz inaczej - sama siebie oklamujesz, tez nie widze w tym sensu.
Ani internetowy chlopak, ktory okazuje ci zrozumienie, ani ten portal nie pomoga ci rozwiazac twoich problemow.
Kilka osob zasugerowalo ci juz psychologa, ale nie pozwalasz sobie pomoc. Coz, decyzja jest twoja.

Tylko nie widzę sensu dlaczego miałabym kręcić.. czytaj ze zrozumieniem..wcale się nie zdziwię jak poniżej pisał to facet albo kobieta która rzeczywiście z czytaniem ma problem..nie żebym obrażala tu kogoś

To jesli to byla tylko kolezenska znajomosc, w czym wogole problem? Natomiast jesli twoj facet nie pozwala ci miec zwyczajnych kolegow, to to jest nienormalna sytuacja.
Strasznie krecisz kobieto, wybierz jedna wersje i sie jej trzymaj, najlepiej ta prawdziwa.

A co do psychologa to wątpię żeby tu mi coś pomógł..

Przepraszam bardzo ale nie wiem z której strony widzisz tutaj egocentryzm..bo nie uważasz ale trochę
Obrażasz moja osobe. A jeśli chodzi o tego faceta z którym miałam kontakt to nie , nie dawałam mu żadnych nadzieji dobrze wiedział od początku jaka jest sytuacja..nie wiem jak on to wszystko odbierał ale ja go traktowałam jak zwykłego znajomego..fakt może nie było to nie fair ze ukrywałam to za plecami ale chyba potrzebowałam zrozumienia a on te zrozumienie mi dawałby ze swoim facetem różnie to wychodziło..

Jesteś bardzo egocentryczna... masz jakieś pojęcie, że ten facet z którym piszesz mógł mieć wobec ciebie jakieś nadzieje? I ze byc może bawisz się jego uczuciami? Bo co innego gdy ludzie się poznają itp. ale ostatecznie im nie wyjdzie bo np. do siebie nie pasują a czym innym jest pisanie z kimś z góry zakładając że nic z tego ma nie być. Bo zakładam oczywiście, że nigdy mu wprost nie podkreśliłaś, że nie planujesz z nim niczego więcej.

Bez przesady skoro szukasz kogoś innego to tamtej osoby pewnie nie darzyłaś większą sympatią. Nie zmuszaj sie do bycia z kimś na siłe bo widzisz jakie są rezultaty obwiniasz samą siebie przez jakieś bzdury.Aczykolwiek psycholog nie zaszkodzi rozwieje wątpliwości

Nie traktuj tego jako ocenianie twojej osoby, ale jesli jestes w zdrowym udanym zwiazku to nawiazywanie bliskich wiezi emocjonalnych z innymi facetami nie jest normalna sytuacja.
Pomijajac oczywiste ranienie drugiej osoby (jak ty bys sie czula, gdyby on za twoimi plecami spoufalal sie z obca dziewczyna).
Czegos ci brakuje w obecnym zwiazku skoro szukasz czegos na zewnatrz prawda?
Portal spolecznosciowy to nie idealne miejsce do takich rozwazan. Przykro mi jesli ktos zlosliwie odeslal cie do psychologa, ale jesli sama nie bedziesz w stanie poukladac wlasnych uczuc i mysli, to pomysl psychologa sam w sobie jest warty rozwazenia.

Może po prostu przestań pisać z tym fiutem, odbijaczem cudzych żon i zajmij się mężem. Zapomnij i tyle, nie wracaj do tego i nie rób już więcej takich świństw, bo jest to obrzydliwe żeby tak traktować osobę którą się kocha. Jeśli dalej masz problem z utrzymaniem wierności swojemu facetowi, to może czas na zerwanie z nim zanim będzie za późno i po 10 latach związku dowie się że jego "kochająca" żona regularnie go zdradza. Chyba nie chcesz go zranić?

Może jesteś po prostu uzależniona od adoracji mężczyzn? Jeśli tak, to powinnaś to leczyć. Leczy się to jak większość uzależnień.

Kompletnie cie nie znam, wiec nie wiem jak mam to ocenic?
Ale nawet jesli jestes troche inna, to nie zalamuj sie z tego powodu. Ludzie roznia sie miedzy soba, na tym polega caly urok.