Dziewczyna oczekuje oswiadczyn. Ja bardzo chetnie tylko sie obawiam ze nie dam rady w tej roli. Niestety jeszcze mam nerwice i ogolnie malo zaradny ze mnie typ. Licze ze dopiero zycoe mnie nauczy, bo juz nie wiem kto.
I ostatnio ciagle na zmiane jest strasznie czula, a teraz nagle gdy do niej pisze odpowiada tak czysto informscyjnie. Rozmowa sie urywa. Jakby nienpotrzebowala kontaktu. Ta sinusoida to u nas codziennosc. Nienwiem co mam robic. Czy to olewac czy zabiegac.
Zelaszcza ze ostatnio mam duzo obowiazkow zawodowyc plus sesja i teraz jest tego tyle, ze nie wiem w co rece wlozyc :(
I ostatnio ciagle na zmiane jest strasznie czula, a teraz nagle gdy do niej pisze odpowiada tak czysto informscyjnie. Rozmowa sie urywa. Jakby nienpotrzebowala kontaktu. Ta sinusoida to u nas codziennosc. Nienwiem co mam robic. Czy to olewac czy zabiegac.
Zelaszcza ze ostatnio mam duzo obowiazkow zawodowyc plus sesja i teraz jest tego tyle, ze nie wiem w co rece wlozyc :(
-
18 stycznia 2017, 13:35:56Taka sinusoida w związku nie wróży nic dobrego. Skup się na razie na tym, żeby poukładać samego siebie, swoje własne emocje, swoje własne życie. Pomyśl o terapii, przy nerwicy potrafi naprawdę pomóc ogarnąć pewne rzeczy, poszukaj wsparcia. Przede wszystkim, powiedz dziewczynie o tym, co Cię gryzie - jeśli chcecie stworzyć dobry, poważny związek, musicie umieć ze sobą szczerze rozmawiać o swoich emocjach, obawach itd. i umieć dawać sobie nawzajem oparcie.
I najważniejsze - pierścionek czy obrączka nie mają magicznej mocy naprawiania ani zmieniania ludzi. Nie sprawią, że ktoś się nagle ogarnie życiowo, ustabilizuje emocjonalnie ani nic takiego.