NIE WIEM OD CZEGO ZACZAC
SPIERDOILAM SOBIE TOTALNIE ZYCIE
DZISIAJ ZERWALAM *POWIEDZIALAM ZEBYSMY SOBIE ZROBILI PRZERWE* CHLOPAKIEM Z KTORYM CHODZE OD WRZESNIA (TECHNIKUM)
BYL NAPRAWDE KOCHANY CO CHWILE ROZE WYPADY I WGL PRZYTULANIE AHH
ALE 2 TYG TEMU NAPSIALAM DO BYLEGO CHLOAPKA W KTORYM SIE BUJALAM 3 LATA W GIMNAJZUM ON CHCE WSZYSTKO NAPRAWIC JA SIE ZGODDZILAM NA SPOTKANIE WSZYSTKO SUPER SUPER I SPOTYKAMY SIE W NASTAPNY PT NAPRAWDE CIESZE SIE ZE ZNOWU GO ZOBACZE
TEN CHLOPAK CO CHODZILAM OD WRZESNIA MOWI ZE MNIE KOCHA BEZ WZGLEDU NA CO
ZERWALAM Z NIM DZISIAJ PONIEWAZ NIE MOGE ZNIESC TEGO ŻE PRZYTULA INNE LASKI I NIBY ZARYWA DO NICH
AA I JESZCZE DOCHODZI JEDEN PROBLEM
MAM PROBLEM Z TYM ZE WYDAJE MI SIE ZE MAM MALO PRZYJACIOL
BOJE SIE O ICH STRATE
NIE WIEM CO OSTATNIO SIE ZE MNA DZIEJE
CO MAM ZROBIC ZE SWOIM ZYCIEM.