Smutno mi, bo ludzie to niechluje. Nie myją się, śmierdzą, roznoszą paskudztwa. Lubię jeździć autobusami, ale gdy widzę osoby z tłustymi włosami z łupieżem i wszami żrących tłustego pączka paluchami, którymi wcześniej dotykali poręczy i innych rzeczy, na których jest milion bakterii, to mnie szlag trafia. Na basen nawet nie chodzę, bo przed wejściem do wody ludzie się nie płuczą i z całym brudem wchodzą na basen. Nienawidzę też dawać komuś pić z tej samej butelki. Potem już nie tykam tej butelki i cały dzień nie piję, bo się brzydzę. O braniu gryza jedzenia też nie ma mowy. Albo to że ludzie nie myją rąk i wybierają sobie chipsa przebierając inne. Nienawidzę brudu, zarazków, pasożytów, tłuszczu. Ludzie to niechluje.