Jeśli tego nie lubią i nie robią tego wbrew sobie,by się popisywać przed innymi to ogromnie te osoby szanuję :) A jeśli ogólnie ludzie piją lub palą,bo to lubią to jest tylko i wyłącznie ich wybór,choć nie zaakceptowałbym tego gdyby moja partnerka (jeśli bym ją miał...) zaczęła palić podczas związku,bo nie pozwoliłbym by zaczęła się truć będąc ze mną w związku.Co innego gdybym zakochał się w osobie już palącej.Wtedy musiałbym ją zaakceptować z jej wszystkimi wadami i zaletami,choć przypuszczam ,że starałbym się ją do tego zniechęcać (nie mylić z zakazywaniem,bo związe nie polega na zakazach...)

Myślę, że nie lubią pić i palić.

Jesli ktos nie pije to jest grzeczny? Co za idiotyczne stwierdzenie, predzej juz inteligentny poniewaz nie spozywa swiadomie trucizny, ja wole bawic sie w inny sposob np. uprawiac sport, zwiedzac swiat czy jezdzic motocyklem, imprezy i rzyganie do kibla zostawiam innym.

Niekoniecznie grzeczni, raczej osoby o indywidualnym guście. Tak jak pisałem, są osoby które nie piją bo w ogóle nie interesują ich używki (bo grzeczni, bo religia, bo zdrowie, bo coś tam) a są takie które nie piją bo nie odpowiada im akurat alkohol i jego psychoaktywne działanie. Są nawet ludzie którzy ćpają heroine i kokainę a alkoholu nie lubią bo im zwyczajnie nie pasuje.

Czyli jak nie lubią pić i palić to grzeczni? I tylko tyle? heh

A co myślicie o osobach które mają czerwoną czapkę? Nic nie myślimy, za mało danych. Znam ludzi którzy nie lubią pić i palić bo takie są grzeczni a znam i takich którzy nie lubią pić i palić ale za to ćpają na potęgę. Nie ma reguł.

Na pewno lubią coś innego

nic